50 lat temu Prezydent Ford ułaskawił nieskazanego b. Prezydenta Nixona [Prawne standardy prosto z USA]

[A. Filip]

1974-09-08 US President Ford pardons Richard M. Nixon

To nie było ułaskawienie przed wyrokiem? No jak tym hamerykanom nie
wstyd ułaskawiać niewinnego (nieskazanego) człowieka.

To tak do podwójnego ułaskawienia przez Dudę dwóch "nieskazanych".

[Robert Tomasik]

Post by A. Filip
To nie było ułaskawienie przed wyrokiem? No jak tym hamerykanom nie
wstyd ułaskawiać niewinnego (nieskazanego) człowieka.
To tak do podwójnego ułaskawienia przez Dudę dwóch "nieskazanych".

Za drugim razem już byli skazani.

[A. Filip]

Post by Robert Tomasik

Post by A. Filip
To nie było ułaskawienie przed wyrokiem? No jak tym hamerykanom nie
wstyd ułaskawiać niewinnego (nieskazanego) człowieka.
To tak do podwójnego ułaskawienia przez Dudę dwóch "nieskazanych".

Za drugim razem już byli skazani.

Według standardów USA już pierwsze ułaskawienie powinno być ważne.
AFAIR to że Duda "miał nie być w prawie" ułaskawić jeszcze nie skazanych
miało wynikać z _fundamentalnych_ zasad prawnych które jak widać USA ma
głęboko w dupie.

Argumentowanie że w RP3 ułaskawienie nie wstrzymuje procesu (a już
szczególnie takiego w toku) ma jeszcze jakiś tam sens IMHO.
Tyle że i tak sędzia co wysłał do więzienia po skazaniu ułaskawionych
przed skazaniem "mógł działać na wątpliwych podstawach prawnych"
(owijając w bawełnę po prawniczemu).

Dla mnie sugerowanie+ (pośrednio przez dość proste logiczne
konsekwencje) że USA to kraj prawnego barbarzyństwa też może być :-)

[J.F]

Post by A. Filip
1974-09-08 US President Ford pardons Richard M. Nixon
To nie było ułaskawienie przed wyrokiem? No jak tym hamerykanom nie
wstyd ułaskawiać niewinnego (nieskazanego) człowieka.
To tak do podwójnego ułaskawienia przez Dudę dwóch "nieskazanych".

Amerykanie mają swoje przepisy, a my mamy swoje przepisy.
Nasze ... podatne na interpretację.

Niezależnie od tego czy może, czy nie, to SN uznał, ze może apelację
rozpatrzyć, w apelacji skazano po raz drugi ... i tu by się chyba
przydało, żeby prezydent podał, od jakiego wyroku ułaskawia.
A wcześniej nie mógł znac jego nr, daty, czy co tam się podaje.

To co prawda nadal ten sam czyn.

Dalej idąc - w apelacji mogłyby wyjść rzeczy, po których prezydent
móglby zmienić zdanie. To chyba powinien zaczekać?
Tu co prawda SA złagodził karę, więc chyba nie wyszły.


J.

[J.F]

Post by J.F

Post by A. Filip
1974-09-08 US President Ford pardons Richard M. Nixon
To nie było ułaskawienie przed wyrokiem? No jak tym hamerykanom nie
wstyd ułaskawiać niewinnego (nieskazanego) człowieka.
To tak do podwójnego ułaskawienia przez Dudę dwóch "nieskazanych".

Amerykanie mają swoje przepisy, a my mamy swoje przepisy.
Nasze ... podatne na interpretację.

A propos amerykanskich

https://en.wikipedia.org/wiki/Burdick_v._United_States


czyli jakoś całkiem odwrotnie niż u nas, tzn odwrotnie niż nam sie
wydaje :-)


https://en.wikipedia.org/wiki/Federal_pardons_in_the_United_States

https://en.wikipedia.org/wiki/Pardon_of_Richard_Nixon


J.