Post by Robert TomasikNo właśnie nie za bardzo wiem, z czego te zarzuty. Powiedzmy, że mam
hotel słabo się kręcący. Komu przeszkadza, że za "drobną" opłatę zgadzam
się w razie co przyjąć do zamieszkania takiego bezdomnego? Działalność,
jak działalność.
Gdzieś kiedyś widziałem wywiad z gościem co coś takiego prowadził w
dawnym PGRze na ścianie wschodniej. Absolutna ruina w środku niczego,
ale wyremontował kilka lokali w standardzie gównianym ale spełniającym
normy i sprzedaje ten adres. Mówił, że jak będzie trzeba to wyremontuje
kolejne, ale do tej pory jak ktoś się zgłaszał że będzie tu mieszkał, to
po obejrzeniu okazywalo się że jednak sobie inne miejsce do życia
znajdował i się wyprowadzał:P
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!