Discussion:
SN: Wolno protestować w kościele (budynku) w czasie aktu religijnego. Znaczy się w cerkwi i synagodze też?
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
A. Filip
2024-08-04 04:22:27 UTC
Permalink
https://www.rp.pl/prawo-dla-ciebie/art40904021-zaklocanie-mszy-sw-przez-joanne-scheuring-wielgus-sn-zamyka-sprawe
Zakłócanie mszy św. przez Joannę Scheuring-Wielgus. SN zamyka sprawę
Sprawa wiceministry kultury Joanny Scheuring-Wielgus oskarżonej o
złośliwe zakłócanie mszy świętej w toruńskim kościele nie wróci na
wokandę sądu. Została ostatecznie umorzona.
Publikacja: 01.08.2024 15:52
To konsekwencja decyzji Sądu Najwyższego, który oddalił w czwartek
kasację prokuratury w tej sprawie. […]
Zdaniem Sądu Najwyższego w tej sprawie nie doszło do złośliwego
przeszkadzania w mszy św. Sąd wskazał, że w tym przypadku mogło dojść
za to do zakłócenia spokoju lub porządku publicznego, czyli
wykroczenia z art. 51 par. 1 K.w. Jednak karalność tego czynu już się
przedawniła. […]
Jeśli w synagodze są modlitwy "Za Izrael" to protesty przeciw Izraelowi
nie powinny być dozwolone?

Sąd Najwyższego […].
--
A. Filip
| Kto w błoto wpadnie, ten suchy nie wstanie. (Przysłowie polskie)
Marcin Debowski
2024-08-04 06:24:15 UTC
Permalink
Post by A. Filip
https://www.rp.pl/prawo-dla-ciebie/art40904021-zaklocanie-mszy-sw-przez-joanne-scheuring-wielgus-sn-zamyka-sprawe
Zakłócanie mszy św. przez Joannę Scheuring-Wielgus. SN zamyka sprawę
Sprawa wiceministry kultury Joanny Scheuring-Wielgus oskarżonej o
złośliwe zakłócanie mszy świętej w toruńskim kościele nie wróci na
wokandę sądu. Została ostatecznie umorzona.
Publikacja: 01.08.2024 15:52
To konsekwencja decyzji Sądu Najwyższego, który oddalił w czwartek
kasację prokuratury w tej sprawie. […]
Zdaniem Sądu Najwyższego w tej sprawie nie doszło do złośliwego
przeszkadzania w mszy św. Sąd wskazał, że w tym przypadku mogło dojść
za to do zakłócenia spokoju lub porządku publicznego, czyli
wykroczenia z art. 51 par. 1 K.w. Jednak karalność tego czynu już się
przedawniła. […]
Jeśli w synagodze są modlitwy "Za Izrael" to protesty przeciw Izraelowi
nie powinny być dozwolone?
Sąd Najwyższego […].
Jak sobie staniesz spokojnie i nie będziesz przeszkadzał w liturgii, to
powinno się udać. Spróbuj. Choć teraz pewnie od razu pójdzie po 51kw.
--
Marcin
Shrek
2024-08-04 07:33:22 UTC
Permalink
Post by Marcin Debowski
Jak sobie staniesz spokojnie i nie będziesz przeszkadzał w liturgii, to
powinno się udać. Spróbuj. Choć teraz pewnie od razu pójdzie po 51kw.
Ale za co 52, skoro spokojnie i nie przeszkadza?

Ale co racja to racja - chciałbym zobaczyć jakby się cała brać
polityczna zesrała jakby z napisem "stop ludobójstwu w Palestynie" ktoś
wszedł do synagogi.

Panie braun, czyta pan?
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
A. Filip
2024-08-04 08:01:48 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Marcin Debowski
Jak sobie staniesz spokojnie i nie będziesz przeszkadzał w liturgii, to
powinno się udać. Spróbuj. Choć teraz pewnie od razu pójdzie po 51kw.
Ale za co 52, skoro spokojnie i nie przeszkadza?
Ale co racja to racja - chciałbym zobaczyć jakby się cała brać
polityczna zesrała jakby z napisem "stop ludobójstwu w Palestynie"
ktoś wszedł do synagogi.
Panie braun, czyta pan?
Jak kiedyś pisałem w podobnej sprawie (protest na schodach bezpośrednio
do budynku kościoła) : Gdybym był przekonany że ten standard będzie
stosowany wobec cerkwi, meczetów i synagog to bym to przełknął z
(lekkim) zgrzytaniem zębów. Sądy i sędziowie RP3 mnie skutecznie
oduczyli takich "śmiałych" domniemań.

Tyle że protest (polityczny) *w* aktywnie i często używanym religijnie
budynku (którego podstawowym celem jet użycie religijne) *w trakcie*
obrzędu religijnego to do kurwy nędzy nie jest duperela jak to SN w swej
niezgłębione "mądrości" przyklepał. Zastrzeżenia są po to by "kapliczka
z procesją raz w roku" nie wpadała *automatycznie* do tego samego wora.
--
A. Filip
| Dotąd dzban wodę nosi, dopóki się ucho nie urwie.
| (Przysłowie polskie)
Marcin Debowski
2024-08-04 08:22:03 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Marcin Debowski
Jak sobie staniesz spokojnie i nie będziesz przeszkadzał w liturgii, to
powinno się udać. Spróbuj. Choć teraz pewnie od razu pójdzie po 51kw.
Ale za co 52, skoro spokojnie i nie przeszkadza?
Żle napisałem: przeszkadzać to będzie, ale nie ma być złośliwe.
--
Marcin
A. Filip
2024-08-04 08:52:33 UTC
Permalink
Post by Marcin Debowski
Post by Shrek
Post by Marcin Debowski
Jak sobie staniesz spokojnie i nie będziesz przeszkadzał w liturgii, to
powinno się udać. Spróbuj. Choć teraz pewnie od razu pójdzie po 51kw.
Ale za co 52, skoro spokojnie i nie przeszkadza?
Żle napisałem: przeszkadzać to będzie, ale nie ma być złośliwe.
Ale *każdy* anty-izraelczyk to z definicji złośliwy antysemita?
--
A. Filip
| Igła, nie wiedząc o swej własnej dziurce, służy do łatania dużych
| dziur. (Przysłowie abisyńskie)
Marcin Debowski
2024-08-04 09:01:49 UTC
Permalink
Post by A. Filip
Post by Marcin Debowski
Post by Shrek
Post by Marcin Debowski
Jak sobie staniesz spokojnie i nie będziesz przeszkadzał w liturgii, to
powinno się udać. Spróbuj. Choć teraz pewnie od razu pójdzie po 51kw.
Ale za co 52, skoro spokojnie i nie przeszkadza?
Żle napisałem: przeszkadzać to będzie, ale nie ma być złośliwe.
Ale *każdy* anty-izraelczyk to z definicji złośliwy antysemita?
Czy to podchwytliwe pytanie?
--
Marcin
A. Filip
2024-08-04 09:46:39 UTC
Permalink
Post by Marcin Debowski
Post by A. Filip
Post by Marcin Debowski
Post by Shrek
Post by Marcin Debowski
Jak sobie staniesz spokojnie i nie będziesz przeszkadzał w liturgii, to
powinno się udać. Spróbuj. Choć teraz pewnie od razu pójdzie po 51kw.
Ale za co 52, skoro spokojnie i nie przeszkadza?
Żle napisałem: przeszkadzać to będzie, ale nie ma być złośliwe.
Ale *każdy* anty-izraelczyk to z definicji złośliwy antysemita?
Czy to podchwytliwe pytanie?
Dla ilu osób jest to pytanie retoryczne z góry znaną odpowiedzią
udzielaną przez składy orzekające (w przygniatającej większości))?

Wiec co najwyżej jest to test na bezczelne mijanie się z tym jak jest.
Wynik tego testu każdy (czytelnik) ocenia sam dla siebie.
--
A. Filip
| Koniec języka za przewodnika. (Przysłowie polskie)
Tomasz Kaczanowski
2024-08-05 05:36:56 UTC
Permalink
Post by A. Filip
Post by Marcin Debowski
Post by Shrek
Post by Marcin Debowski
Jak sobie staniesz spokojnie i nie będziesz przeszkadzał w liturgii, to
powinno się udać. Spróbuj. Choć teraz pewnie od razu pójdzie po 51kw.
Ale za co 52, skoro spokojnie i nie przeszkadza?
Żle napisałem: przeszkadzać to będzie, ale nie ma być złośliwe.
Ale *każdy* anty-izraelczyk to z definicji złośliwy antysemita?
Błąd: antysemitą może okazać się osoba o semickim pochodzeniu
niezgadzająca się z władzami Izraela, nawet jeśli jest wyznawcą religii
żydowskiej.
--
http://zrzeda.pl
_Master_
2024-08-05 17:42:11 UTC
Permalink
Post by Tomasz Kaczanowski
Błąd: antysemitą może okazać się osoba o semickim pochodzeniu
niezgadzająca się z władzami Izraela, nawet jeśli jest wyznawcą religii
żydowskiej.
To jest silniejsze niż nacja. To jest stan umysłu

Nie lubimy go i jest antysemitą.
Robert Tomasik
2024-08-05 17:50:01 UTC
Permalink
Post by _Master_
Post by Tomasz Kaczanowski
Błąd: antysemitą może okazać się osoba o semickim pochodzeniu
niezgadzająca się z władzami Izraela, nawet jeśli jest wyznawcą
religii żydowskiej.
To jest silniejsze niż nacja. To jest stan umysłu
Nie lubimy go i jest antysemitą.
Antysemita to osoba, która wyraża niechęć, wrogość lub uprzedzenia wobec
Żydów i osób pochodzenia żydowskiego. Antysemityzm może przejawiać się w
różnych formach, takich jak dyskryminacja, przemoc, mowa nienawiści, a
także w propagowaniu negatywnych stereotypów na temat Żydów. Z państwem
Izrael ma to dość luźny związek. Choćby z tego powodu, że masa Żydów nie
zgadza się z tym, co robi Izrael.

Ruch dążący do powstania państwa żydowskiego nazywał się syjonizmem.
Syjonizm to ruch polityczny i społeczny, który powstał pod koniec XIX
wieku i miał na celu odtworzenie żydowskiej siedziby narodowej na
terenach starożytnego Izraela.

Istnieje ruch antysyjonistyczny. Antysyjonizm to sprzeciw wobec
syjonizmu i idei utworzenia oraz istnienia państwa żydowskiego w
Palestynie. Ruch ten może mieć różne motywacje, w tym polityczne,
religijne czy ideologiczne. Antysyjonizm nie zawsze jest równoznaczny z
antysemityzmem, choć czasami te dwa pojęcia mogą się przenikać.
--
(~) Robert Tomasik
_Master_
2024-08-05 18:31:23 UTC
Permalink
Piszesz jak w teorii powinno to wyglądać

Tymczasem w realu ;-) jak się komuś coś nie podoba to można użyć kilku
popularnych wytrychów

antysemita

populista

faszysta

Symptomatyczne jest że to lewa strona częściej używa takich łatek


A i jeszcze ruska onuca.

Jak nie chcesz dać przywilejów Ukraińcom w Polsce alby wpuszczać zboża
to jesteś ZBRODNIARZEM

Jak jesteś przeciw aborcji to popierasz putina.


Żałość.pl
Robert Tomasik
2024-08-05 18:41:04 UTC
Permalink
Post by _Master_
Piszesz jak w teorii powinno to wyglądać
Czemu w teorii? To, że ktoś nie zna znaczenia słów, których używa, to
nie jest powód, by uznać, że jego rozumienie jest lepsze.
Post by _Master_
Tymczasem w realu ;-) jak się komuś coś nie podoba to można użyć
kilku popularnych wytrychów: antysemita, populista, faszysta.
Symptomatyczne jest że to lewa strona częściej używa takich łatek A
i jeszcze ruska onuca. Jak nie chcesz dać przywilejów Ukraińcom w
Polsce alby wpuszczać zboża to jesteś ZBRODNIARZEM. Jak jesteś
przeciw aborcji to popierasz putina. Żałość.pl
Świat test pełen idiotów. Mają przewagę.
--
(~) Robert Tomasik
_Master_
2024-08-05 20:14:31 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Czemu w teorii? To, że ktoś nie zna znaczenia słów, których używa, to
nie jest powód, by uznać, że jego rozumienie jest lepsze.
Masz rację. Wiedzę trzeba upowszechniać.

Ale należy też uświadamiać ludziom manipulację i rozmijanie się z prawdą
kiedy ktoś kogoś "NAZYWA".
PD
2024-08-05 21:53:09 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by _Master_
Post by Tomasz Kaczanowski
Błąd: antysemitą może okazać się osoba o semickim pochodzeniu
niezgadzająca się z władzami Izraela, nawet jeśli jest wyznawcą
religii żydowskiej.
To jest silniejsze niż nacja. To jest stan umysłu
Nie lubimy go i jest antysemitą.
Antysemita to osoba, która wyraża niechęć, wrogość lub uprzedzenia wobec
Żydów i osób pochodzenia żydowskiego. Antysemityzm może przejawiać się w
różnych formach, takich jak dyskryminacja, przemoc, mowa nienawiści, a
także w propagowaniu negatywnych stereotypów na temat Żydów. Z państwem
Izrael ma to dość luźny związek. Choćby z tego powodu, że masa Żydów nie
zgadza się z tym, co robi Izrael.
Wylegitymowałeś kiedyś kogoś z powodu podejrzenia o antysemityzm?

PD
Robert Tomasik
2024-08-05 22:50:48 UTC
Permalink
Post by PD
Post by Robert Tomasik
Antysemita to osoba, która wyraża niechęć, wrogość lub uprzedzenia
wobec Żydów i osób pochodzenia żydowskiego. Antysemityzm może
przejawiać się w różnych formach, takich jak dyskryminacja, przemoc,
mowa nienawiści, a także w propagowaniu negatywnych stereotypów na
temat Żydów. Z państwem Izrael ma to dość luźny związek. Choćby z tego
powodu, że masa Żydów nie zgadza się z tym, co robi Izrael.
Wylegitymowałeś kiedyś kogoś z powodu podejrzenia o antysemityzm?
Podejrzewać można o przestępstwo. Antysemityzm nie jest zabroniony.
Niektóre jego przegięcia mogą być (malowanie haseł na ścianach, napaść
na inną osobę itd.
--
(~) Robert Tomasik
PD
2024-08-06 22:48:31 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by PD
Post by Robert Tomasik
Antysemita to osoba, która wyraża niechęć, wrogość lub uprzedzenia
wobec Żydów i osób pochodzenia żydowskiego. Antysemityzm może
przejawiać się w różnych formach, takich jak dyskryminacja, przemoc,
mowa nienawiści, a także w propagowaniu negatywnych stereotypów na
temat Żydów. Z państwem Izrael ma to dość luźny związek. Choćby z
tego powodu, że masa Żydów nie zgadza się z tym, co robi Izrael.
Wylegitymowałeś kiedyś kogoś z powodu podejrzenia o antysemityzm?
Podejrzewać można o przestępstwo. Antysemityzm nie jest zabroniony.
Niektóre jego przegięcia mogą być (malowanie haseł na ścianach, napaść
na inną osobę itd.
Ale ja nie o to pytam.

PD
Robert Tomasik
2024-08-06 23:02:02 UTC
Permalink
Post by PD
Post by Robert Tomasik
Post by PD
Post by Robert Tomasik
Antysemita to osoba, która wyraża niechęć, wrogość lub uprzedzenia
wobec Żydów i osób pochodzenia żydowskiego. Antysemityzm może
przejawiać się w różnych formach, takich jak dyskryminacja, przemoc,
mowa nienawiści, a także w propagowaniu negatywnych stereotypów na
temat Żydów. Z państwem Izrael ma to dość luźny związek. Choćby z
tego powodu, że masa Żydów nie zgadza się z tym, co robi Izrael.
Wylegitymowałeś kiedyś kogoś z powodu podejrzenia o antysemityzm?
Podejrzewać można o przestępstwo. Antysemityzm nie jest zabroniony.
Niektóre jego przegięcia mogą być (malowanie haseł na ścianach, napaść
na inną osobę itd.
Ale ja nie o to pytam.
OK! To sprecyzuj o co. Bo widzę, ze pytasz, czy wylegitymowałem
"podejrzanego o antysemityzm". Nie ma takiego człowieka, bo podejrzany,
to osoba popełniająca przestępstwo, a skoro antysemityzm nie jest
przestępstwem, to i podejrzewać o nie nie można.
--
(~) Robert Tomasik
PD
2024-08-06 23:27:01 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by PD
Post by Robert Tomasik
Post by PD
Post by Robert Tomasik
Antysemita to osoba, która wyraża niechęć, wrogość lub uprzedzenia
wobec Żydów i osób pochodzenia żydowskiego. Antysemityzm może
przejawiać się w różnych formach, takich jak dyskryminacja,
przemoc, mowa nienawiści, a także w propagowaniu negatywnych
stereotypów na temat Żydów. Z państwem Izrael ma to dość luźny
związek. Choćby z tego powodu, że masa Żydów nie zgadza się z tym,
co robi Izrael.
Wylegitymowałeś kiedyś kogoś z powodu podejrzenia o antysemityzm?
Podejrzewać można o przestępstwo. Antysemityzm nie jest zabroniony.
Niektóre jego przegięcia mogą być (malowanie haseł na ścianach,
napaść na inną osobę itd.
Ale ja nie o to pytam.
OK! To sprecyzuj o co. Bo widzę, ze pytasz, czy wylegitymowałem
"podejrzanego o antysemityzm". Nie ma takiego człowieka, bo podejrzany,
to osoba popełniająca przestępstwo, a skoro antysemityzm nie jest
przestępstwem, to i podejrzewać o nie nie można.
Nie nie, dobrze rozumiesz, nic nie trzeba doprecyzowywać, a odpowiedź
jest ok. Zatem zróbmy krok dalej. Nie ma przestępstwa, chyba nie muszę
tłumaczyć, że antysemityzm to nie jedyne nie-przestępstwo, zatem tu chcę
uogólnić na nie-złodzieji, nie-morderców, nie-gwałcicieli itd. Można ich
legitymować z powodu "w celu ustalenia tożsamości"?

PD
Robert Tomasik
2024-08-06 23:48:42 UTC
Permalink
Można ich legitymować z powodu "w celu ustalenia tożsamości"?
Powodem legitymowania może być każda wymieniona w art. 14 Ustawy o
Policji czynność. Nie musisz być o nic podejrzanym, czy nawet
podejrzewanym. To nie ma nic ze sobą wspólnego. Spróbuj przeczytać art,
14 i 15 o Policji, a nie opierać się na tupaniu idiotów.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-08-06 05:01:20 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Antysemita to osoba, która wyraża niechęć, wrogość lub uprzedzenia wobec
Żydów i osób pochodzenia żydowskiego.
Antysemita to osoba której nie lubią żydzi, albo ich przydupasy uważają
że jej żydzi nie lubą:P

Moja kariera antysemity na usenecie zaczęła się od tego że nie zgodziłem
się z twierdzeniem że jesteśmy "narodem sprawców" - i ty możesz być
antysemitą i nawet o tym nie wiesz:P
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
A. Filip
2024-08-06 05:22:44 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Antysemita to osoba, która wyraża niechęć, wrogość lub uprzedzenia
wobec Żydów i osób pochodzenia żydowskiego.
Antysemita to osoba której nie lubią żydzi, albo ich przydupasy
uważają że jej żydzi nie lubą:P
Na grupie prawa wal "jedna z definicji to …", ewentualnie z dodatkiem
"zbyt często mogąca wyglądać na prawdziwą". Mecenas G. już dawno
zalecał żeby "obniżać skarżalność" ("quasi mafia" zamiast "mafia").
Post by Shrek
Moja kariera antysemity na usenecie zaczęła się od tego że nie
zgodziłem się z twierdzeniem że jesteśmy "narodem sprawców" - i ty
możesz być antysemitą i nawet o tym nie wiesz:P
<ironia> No przecież jesteśmy Narodem masochistów. Jeśli ktoś nie jest
antysemitą to tylko dlatego że niewystarczająco przepytany. </ironia>
--
A. Filip
| Durniowi nigdy nie dość śmiechu, leniuchowi nigdy nie dość snu.
| (Przysłowie kazachskie)
Robert Tomasik
2024-08-06 09:49:02 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Antysemita to osoba, która wyraża niechęć, wrogość lub uprzedzenia
wobec Żydów i osób pochodzenia żydowskiego.
Antysemita to osoba której nie lubią żydzi, albo ich przydupasy uważają
że jej żydzi nie lubą:P
Moja kariera antysemity na usenecie zaczęła się od tego że nie zgodziłem
się z twierdzeniem że jesteśmy "narodem sprawców" - i ty możesz być
antysemitą i nawet o tym nie wiesz:P
Już Ci wiele razy pisałem, ze zdanie idiotów na mój temat niewiele mnie
interesuje.
--
(~) Robert Tomasik
PD
2024-08-06 23:05:04 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Antysemita to osoba, która wyraża niechęć, wrogość lub uprzedzenia
wobec Żydów i osób pochodzenia żydowskiego.
Antysemita to osoba której nie lubią żydzi, albo ich przydupasy
uważają że jej żydzi nie lubą:P
Moja kariera antysemity na usenecie zaczęła się od tego że nie
zgodziłem się z twierdzeniem że jesteśmy "narodem sprawców" - i ty
możesz być antysemitą i nawet o tym nie wiesz:P
Już Ci wiele razy pisałem, ze zdanie idiotów na mój temat niewiele mnie
interesuje.
Czymże jest zapoznanie się z czyimś zdaniem (nawet idioty) jak nie
wyrazem zainteresowania?;)

PD
Robert Tomasik
2024-08-06 23:11:32 UTC
Permalink
Post by PD
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Antysemita to osoba, która wyraża niechęć, wrogość lub uprzedzenia
wobec Żydów i osób pochodzenia żydowskiego.
Antysemita to osoba której nie lubią żydzi, albo ich przydupasy
uważają że jej żydzi nie lubą:P
Moja kariera antysemity na usenecie zaczęła się od tego że nie
zgodziłem się z twierdzeniem że jesteśmy "narodem sprawców" - i ty
możesz być antysemitą i nawet o tym nie wiesz:P
Już Ci wiele razy pisałem, ze zdanie idiotów na mój temat niewiele
mnie interesuje.
Czymże jest zapoznanie się z czyimś zdaniem (nawet idioty) jak nie
wyrazem zainteresowania?;)
Może być przypadkiem albo koniecznością.
--
(~) Robert Tomasik
PD
2024-08-06 23:28:48 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by PD
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Antysemita to osoba, która wyraża niechęć, wrogość lub uprzedzenia
wobec Żydów i osób pochodzenia żydowskiego.
Antysemita to osoba której nie lubią żydzi, albo ich przydupasy
uważają że jej żydzi nie lubą:P
Moja kariera antysemity na usenecie zaczęła się od tego że nie
zgodziłem się z twierdzeniem że jesteśmy "narodem sprawców" - i ty
możesz być antysemitą i nawet o tym nie wiesz:P
Już Ci wiele razy pisałem, ze zdanie idiotów na mój temat niewiele
mnie interesuje.
Czymże jest zapoznanie się z czyimś zdaniem (nawet idioty) jak nie
wyrazem zainteresowania?;)
Może być przypadkiem albo koniecznością.
Przypadek idzie zrozumieć. Ale konieczność? Rozpracowujecie operacyjnie
siatkę idiotów?

PD
Robert Tomasik
2024-08-06 23:51:36 UTC
Permalink
Post by PD
Post by Robert Tomasik
Post by PD
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Antysemita to osoba, która wyraża niechęć, wrogość lub uprzedzenia
wobec Żydów i osób pochodzenia żydowskiego.
Antysemita to osoba której nie lubią żydzi, albo ich przydupasy
uważają że jej żydzi nie lubą:P
Moja kariera antysemity na usenecie zaczęła się od tego że nie
zgodziłem się z twierdzeniem że jesteśmy "narodem sprawców" - i ty
możesz być antysemitą i nawet o tym nie wiesz:P
Już Ci wiele razy pisałem, ze zdanie idiotów na mój temat niewiele
mnie interesuje.
Czymże jest zapoznanie się z czyimś zdaniem (nawet idioty) jak nie
wyrazem zainteresowania?;)
Może być przypadkiem albo koniecznością.
Przypadek idzie zrozumieć. Ale konieczność? Rozpracowujecie operacyjnie
siatkę idiotów?
Ale kto pisze o jakimkolwiek "rozpracowywaniu". Czy, jeśli mam policzyć
ilości literek "a" w większym tekście, to jest to wyraz mojego
zainteresowania poglądami autora? A zapoznać się z tekstem w pewnym
sensie muszę.
--
(~) Robert Tomasik
PD
2024-08-06 23:01:00 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Antysemita to osoba, która wyraża niechęć, wrogość lub uprzedzenia
wobec Żydów i osób pochodzenia żydowskiego.
Antysemita to osoba której nie lubią żydzi, albo ich przydupasy uważają
że jej żydzi nie lubą:P
Moja kariera antysemity na usenecie zaczęła się od tego że nie zgodziłem
się z twierdzeniem że jesteśmy "narodem sprawców" - i ty możesz być
antysemitą i nawet o tym nie wiesz:P
Zrobiłeś coś, by ten kto nazwał Cię antysemitą poniósł konsekwencje?
Podobno gra się tak jak przeciwnik pozwala. Pozwoliłeś to masz ;)

PD
Robert Tomasik
2024-08-06 23:10:28 UTC
Permalink
Post by PD
Post by Shrek
Moja kariera antysemity na usenecie zaczęła się od tego że nie
zgodziłem się z twierdzeniem że jesteśmy "narodem sprawców" - i ty
możesz być antysemitą i nawet o tym nie wiesz:P
Zrobiłeś coś, by ten kto nazwał Cię antysemitą poniósł konsekwencje?
Podobno gra się tak jak przeciwnik pozwala. Pozwoliłeś to masz 😉
Nie wykluczone, że nie był w stanie udowodnić, że nie jest antysemitą. W
sumie ja doszedłem do wniosku, ze jestem, bo jestem przeciwnikiem
importu tu Arabów, a oni są Semitami.
--
(~) Robert Tomasik
Tomasz Kaczanowski
2024-08-06 06:08:50 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by _Master_
Post by Tomasz Kaczanowski
Błąd: antysemitą może okazać się osoba o semickim pochodzeniu
niezgadzająca się z władzami Izraela, nawet jeśli jest wyznawcą
religii żydowskiej.
To jest silniejsze niż nacja. To jest stan umysłu
Nie lubimy go i jest antysemitą.
Antysemita to osoba, która wyraża niechęć, wrogość lub uprzedzenia wobec
Żydów i osób pochodzenia żydowskiego. Antysemityzm może przejawiać się w
różnych formach, takich jak dyskryminacja, przemoc, mowa nienawiści, a
także w propagowaniu negatywnych stereotypów na temat Żydów. Z państwem
Izrael ma to dość luźny związek. Choćby z tego powodu, że masa Żydów nie
zgadza się z tym, co robi Izrael.
niechęć do państwa Izrael to powinien być antysyjonizm. Semici to ludzie
o pewnym pochodzeniu i nie wszyscy są wyznania mojżeszowego, ba wielu z
nich to muzułmanie. Wielu Palestyńczyków to semici. Co ciekawsze nie
wszyscy żydzi to semici. Więc nie wiem czemu antysemityzm to wg
niektórych przykleja się do tego, że ktoś ma być przeciw żydom.
Post by Robert Tomasik
Ruch dążący do powstania państwa żydowskiego nazywał się syjonizmem.
Syjonizm to ruch polityczny i społeczny, który powstał pod koniec XIX
wieku i miał na celu odtworzenie żydowskiej siedziby narodowej na
terenach starożytnego Izraela.
Istnieje ruch antysyjonistyczny. Antysyjonizm to sprzeciw wobec
syjonizmu i idei utworzenia oraz istnienia państwa żydowskiego w
Palestynie. Ruch ten może mieć różne motywacje, w tym polityczne,
religijne czy ideologiczne. Antysyjonizm nie zawsze jest równoznaczny z
antysemityzmem, choć czasami te dwa pojęcia mogą się przenikać.
no właśnie.
--
http://zrzeda.pl
Robert Tomasik
2024-08-06 09:51:39 UTC
Permalink
Post by Tomasz Kaczanowski
niechęć do państwa Izrael to powinien być antysyjonizm. Semici to ludzie
o pewnym pochodzeniu i nie wszyscy są wyznania mojżeszowego, ba wielu z
nich to muzułmanie. Wielu Palestyńczyków to semici. Co ciekawsze nie
wszyscy żydzi to semici. Więc nie wiem czemu antysemityzm to wg
niektórych przykleja się do tego, że ktoś ma być przeciw żydom.
Ciekawe. Nie wiedziałem. Ale faktycznie masz rację. Semici to grupa
ludów posługujących się językami z rodziny semickiej, które
zamieszkiwały starożytny Bliski Wschód i północną Afrykę. Do Semitów
zaliczają się m.in. Akadyjczycy, Asyryjczycy, Babilończycy, Hebrajczycy
(w tym Izraelici i Żydzi), Arabowie oraz część Etiopów.

To teraz jak nazwać osoby nie lubiące Żydów? Antyżydzi mi nie pasuje.
--
(~) Robert Tomasik
Robert Wańkowski
2024-08-06 10:02:54 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
To teraz jak nazwać osoby nie lubiące Żydów? Antyżydzi mi nie pasuje.
Braunowie. ;)


Robert
Robert Tomasik
2024-08-06 11:50:18 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
To teraz jak nazwać osoby nie lubiące Żydów? Antyżydzi mi nie pasuje.
Braunowie. 😉
Nie czuję się powołany do analizy poglądów naszego posła, tym nie mniej
odnoszę wrażenie, ze jemu bardziej chodziło o to, że jest przeciwny
świętowania święta Żydowskiego w Sejmie, niż akurat chodziło mu o Żydów.
Dla mnie to jednak jest różnica.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-08-06 14:57:30 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
To teraz jak nazwać osoby nie lubiące Żydów?
Obecnie to chyba normalnie - człowiek rozumny;)
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-08-05 09:11:18 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Marcin Debowski
Jak sobie staniesz spokojnie i nie będziesz przeszkadzał w liturgii, to
powinno się udać. Spróbuj. Choć teraz pewnie od razu pójdzie po 51kw.
Ale za co 52, skoro spokojnie i nie przeszkadza?
Ale co racja to racja - chciałbym zobaczyć jakby się cała brać
polityczna zesrała jakby z napisem "stop ludobójstwu w Palestynie" ktoś
wszedł do synagogi.
Nasza, czy ta w synagodze?

No ale wchodzimy z taka tablica do synagogi, czy analogicznym do
kościoła, stajemy sobie grzecznie gdzies z tyłu,
i czy to zakłócanie spokoju, czy to wierni aktywisci dopiero bedą
naruszac spokój i porządek?
Post by Shrek
Panie braun, czyta pan?
Hen daleko.
Ale w Brukseli pewnie tez sa synagogi.

J.
nadir
2024-08-05 12:52:14 UTC
Permalink
Post by J.F
No ale wchodzimy z taka tablica do synagogi, czy analogicznym do
kościoła, stajemy sobie grzecznie gdzies z tyłu,
i czy to zakłócanie spokoju, czy to wierni aktywisci dopiero bedą
naruszac spokój i porządek?
No ale aktywiszcze Dżoana nie stała grzecznie gdzieś z tyłu.
https://torun.wyborcza.pl/torun/7,48723,26433915,joanna-scheuring-wielgus-protestowala-w-kosciele-w-toruniu.html
Robert Tomasik
2024-08-05 13:17:18 UTC
Permalink
Post by nadir
Post by J.F
No ale wchodzimy z taka tablica do synagogi, czy analogicznym do
kościoła, stajemy sobie grzecznie gdzies z tyłu,
i czy to zakłócanie spokoju, czy to wierni aktywisci dopiero bedą
naruszac spokój i porządek?
No ale aktywiszcze Dżoana nie stała grzecznie gdzieś z tyłu.
Moim zdaniem to działa tak. Jak ktoś jest mądry i ma coś mądrego do
powiedzenia, to wyraża swoje poglądy w standardowych miejscach, gdzie
mogą przyjść zainteresowani. Jak ktoś sam nawet nie wierzy w to, co
wygłasza i jest przekonany, ze nikt tego nie przyjdzie posłuchać, to
właśnie wyszukuje takie miejsca gdzie dużo ludzi przychodzi w innym
celu. Zawsze można fotkę zrobić, jak to wielu jej słuchało.

Kościół, to tylko jedno z takich miejsc. Aktywistki walczące z globalnym
ociepleniem poprzez wywoływanie korka "na pół miasta" i rzucanie się na
klamki samochodów osób, które nie są ich występami zainteresowani. Cała
masa demonstracji, które trzeba pilnować, by ich TIR nei rozjechał albo
by chcący przejść na druga stronę ulicy nei dali po kłach któremuś
wrzeszczącemu aktywiście. Im ktoś ma mniej racji, tym większą zadymę
czyni - moim zdaniem.
--
(~) Robert Tomasik
PD
2024-08-05 21:19:18 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by nadir
Post by J.F
No ale wchodzimy z taka tablica do synagogi, czy analogicznym do
kościoła, stajemy sobie grzecznie gdzies z tyłu,
i czy to zakłócanie spokoju, czy to wierni aktywisci dopiero bedą
naruszac spokój i porządek?
No ale aktywiszcze Dżoana nie stała grzecznie gdzieś z tyłu.
Moim zdaniem to działa tak. Jak ktoś jest mądry i ma coś mądrego do
powiedzenia, to wyraża swoje poglądy w standardowych miejscach, gdzie
mogą przyjść zainteresowani.
Oficer dyżurny to lubi

PD
Robert Tomasik
2024-08-05 22:55:08 UTC
Permalink
Post by PD
Post by Robert Tomasik
Post by nadir
Post by J.F
No ale wchodzimy z taka tablica do synagogi, czy analogicznym do
kościoła, stajemy sobie grzecznie gdzies z tyłu,
i czy to zakłócanie spokoju, czy to wierni aktywisci dopiero bedą
naruszac spokój i porządek?
No ale aktywiszcze Dżoana nie stała grzecznie gdzieś z tyłu.
Moim zdaniem to działa tak. Jak ktoś jest mądry i ma coś mądrego do
powiedzenia, to wyraża swoje poglądy w standardowych miejscach, gdzie
mogą przyjść zainteresowani.
Oficer dyżurny to lubi
Maja zrywa je tylko wiosną.
--
(~) Robert Tomasik
Marcin Debowski
2024-08-05 23:04:41 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by nadir
Post by J.F
No ale wchodzimy z taka tablica do synagogi, czy analogicznym do
kościoła, stajemy sobie grzecznie gdzies z tyłu,
i czy to zakłócanie spokoju, czy to wierni aktywisci dopiero bedą
naruszac spokój i porządek?
No ale aktywiszcze Dżoana nie stała grzecznie gdzieś z tyłu.
Moim zdaniem to działa tak. Jak ktoś jest mądry i ma coś mądrego do
powiedzenia, to wyraża swoje poglądy w standardowych miejscach, gdzie
mogą przyjść zainteresowani. Jak ktoś sam nawet nie wierzy w to, co
wygłasza i jest przekonany, ze nikt tego nie przyjdzie posłuchać, to
właśnie wyszukuje takie miejsca gdzie dużo ludzi przychodzi w innym
celu. Zawsze można fotkę zrobić, jak to wielu jej słuchało.
Kościół, to tylko jedno z takich miejsc. Aktywistki walczące z globalnym
ociepleniem poprzez wywoływanie korka "na pół miasta" i rzucanie się na
klamki samochodów osób, które nie są ich występami zainteresowani. Cała
masa demonstracji, które trzeba pilnować, by ich TIR nei rozjechał albo
by chcący przejść na druga stronę ulicy nei dali po kłach któremuś
wrzeszczącemu aktywiście. Im ktoś ma mniej racji, tym większą zadymę
czyni - moim zdaniem.
Ostatecznie liczy się bilans zysków i strat. Kościół dobrze sobie
zapracował, aby tam robiono właśnie takie protesty, więc nie specjanie
mnie wybór tego miejsca dziwi. Krzywda niewinnym tez się raczej nie
działa.
--
Marcin
Robert Wańkowski
2024-08-06 07:25:21 UTC
Permalink
Post by Marcin Debowski
Kościół dobrze sobie
zapracował, aby tam robiono właśnie takie protesty
Ale to był protest w sprawie aborcji a nie pedofilii.


Robert
Marcin Debowski
2024-08-06 09:30:03 UTC
Permalink
Post by Robert Wańkowski
Post by Marcin Debowski
Kościół dobrze sobie
zapracował, aby tam robiono właśnie takie protesty
Ale to był protest w sprawie aborcji a nie pedofilii.
Nu, aborcji. A kto prze na pełen bezwarunkowy zakaz i jest siłą sprawczą
tych wszystkich restrykcyjnych ustaw?
--
Marcin
Robert Tomasik
2024-08-06 09:53:24 UTC
Permalink
Post by Marcin Debowski
Post by Robert Wańkowski
Post by Marcin Debowski
Kościół dobrze sobie
zapracował, aby tam robiono właśnie takie protesty
Ale to był protest w sprawie aborcji a nie pedofilii.
Nu, aborcji. A kto prze na pełen bezwarunkowy zakaz i jest siłą sprawczą
tych wszystkich restrykcyjnych ustaw?
No ale jak ja jestem przeciwko sadzeniu ogórków, to jest to powód, by
kilku rolników wbiło do mnie do salonu i stało podczas meczu zasłaniając
telewizor z kartkami, ze on chcą ogórków?
--
(~) Robert Tomasik
Marcin Debowski
2024-08-07 00:25:48 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Marcin Debowski
Post by Robert Wańkowski
Post by Marcin Debowski
Kościół dobrze sobie
zapracował, aby tam robiono właśnie takie protesty
Ale to był protest w sprawie aborcji a nie pedofilii.
Nu, aborcji. A kto prze na pełen bezwarunkowy zakaz i jest siłą sprawczą
tych wszystkich restrykcyjnych ustaw?
No ale jak ja jestem przeciwko sadzeniu ogórków, to jest to powód, by
kilku rolników wbiło do mnie do salonu i stało podczas meczu zasłaniając
telewizor z kartkami, ze on chcą ogórków?
Twój salon nie jest miejscem publicznym, ale juz sie nie czepiam, tylko
mówie, że Twoje nielubienie ogórków nie ma żadnego wpływu na zycie,
zdrowie i godność tysięcy kobiet, tudzież, nie lobbujesz w kwestii
zmiany prawa, aby ogórki zakazac zupełnie i nie przymuszasz innych, w
tym prawnie aby te ogórki znielubili. Póki tego nie robisz, wuzyta
aktywistów pro-ogórkowych Ci nie grozi.
--
Marcin
Robert Wańkowski
2024-08-06 10:00:41 UTC
Permalink
Post by Marcin Debowski
Post by Robert Wańkowski
Post by Marcin Debowski
Kościół dobrze sobie
zapracował, aby tam robiono właśnie takie protesty
Ale to był protest w sprawie aborcji a nie pedofilii.
Nu, aborcji. A kto prze na pełen bezwarunkowy zakaz i jest siłą sprawczą
tych wszystkich restrykcyjnych ustaw?
A co w tym dziwnego? Stanowisko jest jasne i jednoznaczne... od poczęcia.
Reszta równa w dół.
Szkoda, że nie jest tak stanowczy co do pedofilii.


Robert
Robert Tomasik
2024-08-06 11:43:32 UTC
Permalink
Post by Robert Wańkowski
Post by Marcin Debowski
Nu, aborcji. A kto prze na pełen bezwarunkowy zakaz i jest siłą sprawczą
tych wszystkich restrykcyjnych ustaw?
A co w tym dziwnego? Stanowisko jest jasne i jednoznaczne... od poczęcia.
Reszta równa w dół.
Nie czuję się powołany, by się tu wymądrzać, tym nie mniej na pewno bym
tego "jednoznacznym stanowiskiem" nie nazwał. Na przestrzeli lat różne
były na ten temat poglądy. W sumie, to nawet nie wiadomo, kiedy
dokładnie to poczęcie ma miejsce (zresztą w pakiecie też nie wiadomo,
kiedy nadchodzi śmierć). Ale tak szukając po Internecie, to definicja
momentu, w którym człowiek staje się człowiekiem, ewoluowała na
przestrzeni historii i różniła się w zależności od kontekstu
kulturowego, religijnego i naukowego.

Nie zawsze w historii ludzkiej uważano, że powstanie ciąży i urodzenie
dziecka jest związane ze stosunkiem seksualnym. Różne kultury i
społeczeństwa miały różne koncepcje dotyczące poczęcia i narodzin. W
wielu starożytnych mitologiach i religiach, narodziny dzieci były często
przypisywane interwencji bogów czy duchów. Na przykład w mitologii
greckiej, bogowie często ingerowali w ludzkie życie, powodując cudowne
poczęcia. W starożytnym Egipcie faraonowie byli uważani za potomków
bogów, co często wiązało się z boską interwencją, a niekoniecznie ze
stosunkiem seksualnym. Zresztą przez to nie mogli mieć kontaktu z
istotami ziemskimi i z czasem na skutek swoistego "kazirodztwa" mieli
poważne problemy zdrowotne.

Przed rozwojem nauki i zrozumieniem biologii reprodukcji, ludzie nie
mieli jasnego pojęcia o roli nasienia, owulacji czy zapłodnienia. W
różnych kulturach istniały różne teorie dotyczące powstania życia, które
nie zawsze były związane z aktem seksualnym w sposób, jaki dziś to
rozumiemy. W średniowieczu, nawet w Europie, istniały różne teorie
dotyczące poczęcia. Niektóre wczesne teorie medyczne sugerowały, że
nasienie mężczyzny zawierało miniaturowego człowieka, który rozwijał się
w łonie kobiety, a zatem pewnie powstanie człowieka następowała jeszcze
w ciele mężczyzny, gdy powstawał plemnik.

W innych kulturach wierzono, że duchy przodków mogą wpływać na poczęcie
lub że pewne rytuały czy zachowania mogą prowadzić do narodzin dziecka.
Pożerali zwłoki ludzi, by dusza przeszła na poczynane dzieci przykładowo
- gdzieś tam na Pacyfiku.

W wielu kulturach wierzono, że pewne rytuały, zaklęcia czy amulety mogą
wpłynąć na płodność i poczęcie. Na przykład, w niektórych afrykańskich
społecznościach wierzono, że kobieta może zajść w ciążę dzięki duchowym
rytuałom bez bezpośredniego aktu seksualnego.

W Biblii opisano zresztą dość szeroko jeden taki przypadek :-) W
tradycji judeochrześcijańskiej człowiek staje się człowiekiem w momencie
stworzenia przez Boga, co jest opisane w Księdze Rodzaju. Wydawałoby
się, że ta definicja powinna być najbliższa nam jako Chrześcijanom,
tylko Bóg chyba nie wysyła pisemnej decyzji opatrzonej pewną datą kiedy
to robi. Może warto słać do niego modły, by zaczął dawać jakiś znak, to
by wiele ułatwiło :-)

W Islamie uważa się, że dusza zostaje wdmuchnięta w płód w określonym
momencie ciąży, co jest różnie interpretowane, ale często mówi się o 120
dniach od poczęcia. To daje już pewne pole do manewru i być może stąd są
ustawowe zapisy o możliwości przerwania ciąży do trzech miesięcy - ale
to moja prywatna teoria. Ważnym, że nie jest to moment połączenia się
plemnika z jajeczkiem - o samym stosunku nie wspominając.

W Buddyzmie moment powstania człowieka w trakcie ciąży jest zazwyczaj
utożsamiany z chwilą zapłodnienia, gdy dochodzi do połączenia komórki
jajowej z plemnikiem. Jest to chwila, w której buddyści wierzą, że nowa
istota ludzka zaczyna swoje istnienie. Wierzenie to jest zakorzenione w
koncepcji samsary, cyklu narodzin, śmierci i odrodzenia, gdzie ciągłość
życia i świadomości jest kontynuowana. Buddyzm nie jest jednolitym
systemem wierzeń, więc mogą występować pewne różnice w interpretacjach w
zależności od tradycji czy szkoły. Niemniej jednak, ogólnie przyjmuje
się, że świadomość (czyli kontynuacja poprzedniego życia) wchodzi w nowe
ciało w momencie zapłodnienia. Tylko oni tam czasem wierzą w to, że
możesz się odrodzić jako zwierzę, czy nawet kamień.

Grecki filozof Arystoteles uważał, że człowiek staje się człowiekiem,
gdy osiąga zdolność do racjonalnego myślenia, co następuje po
narodzinach. Zbliżony pogląd miał Filozof oświeceniowy John Locke -
twierdził, że człowiek staje się osobą poprzez doświadczenie i rozwój
świadomości, co również następuje po narodzinach. Tyle, że ja tu mam
wątpliwość, co do tego racjonalnego myślenia przez noworodka. Ale
uznanie, że człowiekiem staje się osoba w wieku 13 lat byłoby chyba
przegięciem w drugą stronę.

Współczesna nauka często definiuje początek życia ludzkiego na podstawie
biologicznych kryteriów, takich jak moment zapłodnienia, implantacja
zarodka w macicy, czy rozwój układu nerwowego. Stąd pomył na środki
wczesnoporonne, które mają zapobiec implantacji zarodka w macicy.

Niektórzy naukowcy uważają, że człowiek staje się osobą w momencie, gdy
osiąga pewien poziom świadomości i zdolności do interakcji społecznych,
co następuje w pierwszych latach życia. Jeszcze tak kilkaset lat po
narodzinach Chrystusa normą było mordowanie nowo narodzonych dzieci, jak
były "brzydkie", albo płeć się rodzicom nie podobała i nikt tego za
morderstwo nie uważał. Nie chcę tu plotek szerzyć, ale ponoć w Chinach,
gdzie są limity dzieci stąd wynika nadreprezentatywność bardziej
pożądanych chłopców.

Współczesne prawo międzynarodowe często uznaje moment narodzin za
początek pełnych praw człowieka, chociaż niektóre prawa mogą być
przyznawane wcześniej, np. ochrona płodu. Dziecko dziedziczy, o ile w
chwili śmierci spadkodawcy było poczęte, a urodzi się żywe - tak
przykładowo.

Nie podejmuję się stwierdzenia, która z tych definicji jest właściwsza,
ale na pewno trudno to nazwać jednoznacznym stanowiskiem. Może
jednoznaczne dla Ciebie, bo nie wiesz, że są inne poglądy.
Post by Robert Wańkowski
Szkoda, że nie jest tak stanowczy co do pedofilii.
Bo z tą pedofilią sprawa wcale prosta nie jest wbrew pozorom.
Abstrahując od Kościoła, księży, ich uzurpowana sobie wiodącej roli w
kształtowaniu tego, co właściwe - bo tak "przez skórę podejrzewam, ze o
to Ci chodzi - to zagadnienie ma wiele aspektów.

Pedofilia to zaburzenie preferencji seksualnych, w którym dorosły
odczuwa pociąg seksualny do dzieci przed okresem dojrzewania. Jest to
rodzaj parafilii, czyli nienormatywnej seksualności, która może
obejmować różne formy kontaktów seksualnych, takie jak obnażanie się,
dotykanie narządów płciowych dziecka, czy stosunki seksualne. Warto
zaznaczyć, że nie każdy, kto popełnia czyny pedofilskie, jest pedofilem
w sensie klinicznym - niektóre osoby mogą dopuszczać się takich czynów z
innych powodów, takich jak trudności w znalezieniu partnera seksualnego
wśród dorosłych. To tak na bazie dostępnej w Internecie wiedzy, bo
zagadnienie jest bardziej skomplikowane i kilka grubych książek w tej
materii popełniono.

No i teraz nie wiem, czy ogarniasz poziom skomplikowania zagadnienia, o
którym piszesz. Zacznijmy od tego, że określenie momentu, kiedy dziecko
jest "przed okresem dojrzewania" wcale ne jest proste. To znaczy pewnie
do pewnego momentu sprawa jest oczywista - przynajmniej dla mnie.
Dziecko, to dziecko.

Rozpoczęcie okresu dojrzewania u człowieka można potwierdzić na
podstawie kilku kluczowych zmian fizycznych i hormonalnych. U chłopców
jednym z pierwszych objawów jest powiększenie jąder, które zazwyczaj
zaczyna się między 9 a 14 rokiem życia. U dziewcząt natomiast, pierwszym
wyraźnym znakiem dojrzewania jest rozwój piersi, który zwykle rozpoczyna
się między 8 a 13 rokiem życia. Generalnie, z tego, co pamiętam z
wykładów, to jeszcze zależy to od szerokości geograficznej. Blisko
równika dziewczynki miewają dzieci w wieku 11~12 lat i nikogo to nie
dziwi. Nikt tam tego za pedofilię nie uważa. W Szwecji, aby kobieta
mogła wyjść za mąż, musi mieć ukończone 18 lat. Wiek ten dotyczy również
mężczyzn. Prawo to zostało wprowadzone, aby chronić młode osoby przed
wczesnym zawieraniem małżeństw. W Szwecji nie ma możliwości uzyskania
zgody na małżeństwo dla osób poniżej 18. roku życia, nawet za zgodą
rodziców czy sądu. Gdzieś kiedyś czytałem, że tam mieli granicę 21 lat
dla kobiet i 24 dla mężczyzn, ale ne umiem tego teraz znaleźć.

W Polsce w art. 200 kk ustawiono granicę 15 lat, poniżej której w sumie
jakikolwiek kontakt seksualny jest przestępstwem. Często ludzie mylą to
pedofilią. O ile chłopcy w wieku 15 lat, to jeszcze często w ogóle o tym
nie myślą, to jak pamiętam moje czasy szkolne, to koleżanki tak gdzieś
od 7 klasy już spotykały się ze starszymi chłopakami i nikt nikogo o
pedofilię nie ścigał.

Z moich obserwacji wynika, że wiele afer pedofilskich nie jest kręconych
przez same "molestowane" dzieci, a dorosłych, którzy uważają to za coś
złego. Dziewczynka w wieku 14 lat całująca się czy tuląca się do
chłopaka nie czuje się w żadnej mierze molestowana. Ona uważa się za
dorosłą. No i jak to jest 16~17 latek, to nikt nie krzyczy o pedofilii.
Jak ma 18 lat, to się zaczyna "afera".

Znam masę szczęśliwych par, gdzie różnica wieku to ze 20 lat. Tyle, ze
jak maja 20 - 40 lat, to ludzie sobie tym głowy nei zawracają. Jak mają
40 - 60 lat, to kobieta dybie na spadek, a jak mają 15 - 35, to jest to
pedofilia. Sensu w tym żadnego nie dostrzegam, ale może to moja wina.
--
(~) Robert Tomasik
nadir
2024-08-06 14:47:01 UTC
Permalink
Post by Marcin Debowski
Kościół dobrze sobie
zapracował, aby tam robiono właśnie takie protesty,
Kościół jako wspólnota czy kościół jako budowla?
Jeżeli to pierwsze, to dlaczego nie w kurii biskupiej albo w Watykanie,
jak budowla, to dlaczego akurat ten konkretny kościół?
Post by Marcin Debowski
więc nie specjanie mnie wybór tego miejsca dziwi.
Podobnie jak mnie gaszenie świeczek w Sejmie gaśnicą.
Shrek
2024-08-06 04:57:10 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Moim zdaniem to działa tak. Jak ktoś jest mądry i ma coś mądrego do
powiedzenia, to wyraża swoje poglądy w standardowych miejscach, gdzie
mogą przyjść zainteresowani.
No chyba że dzieci coś kredą narysują to im kuratora:P
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-08-06 10:43:10 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Moim zdaniem to działa tak. Jak ktoś jest mądry i ma coś mądrego do
powiedzenia, to wyraża swoje poglądy w standardowych miejscach, gdzie
mogą przyjść zainteresowani.
No chyba że dzieci coś kredą narysują to im kuratora:P
Zdecydowanie. Bo dzieci same z siebie tego nie wymyśliły i trzeba je
chronić przed rodzicami, którzy sami swoich poglądów nie umieją wyrazić,
tylko dzieci wypychają. W średniowieczu dzieci przybijali na machinach
oblężniczych i też się nam to nie podoba. I tu nie chodzi o to, co
wypisywały, ani gdzie to robiły. Zupełnie nie w tym jest podstawowy
problem.

Nie widział bym żadnego problem, jakby dzieci to same z siebie
wymyśliły. Człowiek w młodości różne głupie rzeczy robił. A jakby to
jaki mądry człowiek zaczął opisywać, to może by i wyszło, ze to było
strasznie mądre. Ale rodzice nie wysyłali mnie na "akcje bojowe".
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-08-06 15:07:37 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Moim zdaniem to działa tak. Jak ktoś jest mądry i ma coś mądrego do
powiedzenia, to wyraża swoje poglądy w standardowych miejscach, gdzie
mogą przyjść zainteresowani.
No chyba że dzieci coś kredą narysują to im kuratora:P
Zdecydowanie.
;)
Post by Robert Tomasik
Bo dzieci same z siebie tego nie wymyśliły i trzeba je
chronić przed rodzicami, którzy sami swoich poglądów nie umieją wyrazić,
tylko dzieci wypychają.
Hm... Rysowanie kredą w ramach protestu jest złe, bo dzieci nie mają
jeszcze własnych poglądów. A na protest bez rysowania kredą wolno? A na
procesję, a ochrzcić takiego nieświadomego oseska wolno?

PS - (do Kviatka) a na rocznicę powstania wolno - już pomijając same
powstanie i walczące w nim ponoć dzieci, to tam jakieś race, jakieś
bogowie, honory, ojczyzny, cześć i chwała bohaterom - normalnie nazizm;)
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-08-06 15:48:45 UTC
Permalink
Post by Shrek
Bo dzieci same z siebie tego nie wymyśliły i trzeba je chronić przed
rodzicami, którzy sami swoich poglądów nie umieją wyrazić, tylko
dzieci wypychają.
Hm... Rysowanie kredą w ramach protestu jest złe, bo dzieci nie mają
jeszcze własnych poglądów. A na protest bez rysowania kredą wolno? A na
procesję, a ochrzcić takiego nieświadomego oseska wolno?
Jeśli dziecko nie wierzy w Boga, to owo polanie wodą w miesiąc po
urodzeniu ma niewielkie znaczenie dla niego. Nawet o tym nie wie. Z
komunią, czy bierzmowaniem już więcej racji, ale jakoś to rozwiązać
trzeba. Rodzice podejmują za dzieci cały szereg różnych decyzji i trudno
to jakoś inaczej zorganizować.

Dla mnie najśmieszniejsze jest później dążenie do odkręcenia tego. Jak
ktoś nie wierzy w te sakramenty, to co tu odkręcać? To uważa, ze one nie
mają znaczenia i tyle.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-08-06 15:59:01 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Hm... Rysowanie kredą w ramach protestu jest złe, bo dzieci nie mają
jeszcze własnych poglądów. A na protest bez rysowania kredą wolno? A
na procesję, a ochrzcić takiego nieświadomego oseska wolno?
Jeśli dziecko nie wierzy w Boga, to owo polanie wodą w miesiąc po
urodzeniu ma niewielkie znaczenie dla niego.
Podobnie jak rysunek kredą - nawet mniej, bo po narysowaniu rysunku nei
musisz dokonywać aktu apostazji żeby nie należeć dalej do oficjalnego
stowarzyszenia rysujących kredą:P A jednak za rysunek chcesz nasyłać
kuratora.
Post by Robert Tomasik
Dla mnie najśmieszniejsze jest później dążenie do odkręcenia tego. Jak
ktoś nie wierzy w te sakramenty, to co tu odkręcać?
Mam podobne zdanie, niestety państwo ma na to nieco inny pogląd i uważa
że jeśli ktoś cię polał wodą to należysz do jakiegoś stowarzyszenia
będącego stroną traktatów międzynarodowych.
Post by Robert Tomasik
To uważa, ze one nie
mają znaczenia i tyle.
Problem w tym, że inni uważają że to ma znaczenie i się na to powołują.
Ba, uważają że nie da się tego cofnąć i już zawsze będziesz katolikiem,
i co najwyżej możesz się ubiegać o ekskomunikę:P
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-08-06 16:07:09 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Hm... Rysowanie kredą w ramach protestu jest złe, bo dzieci nie mają
jeszcze własnych poglądów. A na protest bez rysowania kredą wolno? A
na procesję, a ochrzcić takiego nieświadomego oseska wolno?
Jeśli dziecko nie wierzy w Boga, to owo polanie wodą w miesiąc po
urodzeniu ma niewielkie znaczenie dla niego.
Podobnie jak rysunek kredą - nawet mniej, bo po narysowaniu rysunku nei
musisz dokonywać aktu apostazji żeby nie należeć dalej do oficjalnego
stowarzyszenia rysujących kredą:P A jednak za rysunek chcesz nasyłać
kuratora.
Post by Robert Tomasik
Dla mnie najśmieszniejsze jest później dążenie do odkręcenia tego. Jak
ktoś nie wierzy w te sakramenty, to co tu odkręcać?
Mam podobne zdanie, niestety państwo ma na to nieco inny pogląd i uważa
że jeśli ktoś cię polał wodą to należysz do jakiegoś stowarzyszenia
będącego stroną traktatów międzynarodowych.
Zaraz zaraz - uważa?
I jak się to uważanie objawia?

To nie Niemcy, gdzie wierni płacą podatek na Kościół/państwo zbiera
datki dla Kościołów, ale u nich można się szybko wypisać ... o ile
ktoś się nie boi :-)
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
To uważa, ze one nie mają znaczenia i tyle.
Problem w tym, że inni uważają że to ma znaczenie i się na to powołują.
Ba, uważają że nie da się tego cofnąć i już zawsze będziesz katolikiem,
i co najwyżej możesz się ubiegać o ekskomunikę:P
A kto się powołuje?

No ale jak się tak powołuje, to możesz się zgłosic na swiadka, i
stwierdzic, ze coś tam twoich uczuc religijnych absolutnie nie obraża
:-)

J.
Shrek
2024-08-06 16:14:57 UTC
Permalink
Post by J.F
Post by Shrek
Mam podobne zdanie, niestety państwo ma na to nieco inny pogląd i uważa
że jeśli ktoś cię polał wodą to należysz do jakiegoś stowarzyszenia
będącego stroną traktatów międzynarodowych.
Zaraz zaraz - uważa?
I jak się to uważanie objawia?
Konkordatem;)
Post by J.F
Post by Shrek
Problem w tym, że inni uważają że to ma znaczenie i się na to powołują.
Ba, uważają że nie da się tego cofnąć i już zawsze będziesz katolikiem,
i co najwyżej możesz się ubiegać o ekskomunikę:P
A kto się powołuje?
Kościół katolicki. A państwo podpisuje z nim umowy międzynarodowe bo
uważa zwierzchnika kościoła za reprezentanta wspólnoty katolickiej, do
której w wyniku polania cię wodą należysz i już zawsze będziesz należał
- co najwyżej będziesz ekskomunikowany:P
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
A. Filip
2024-08-06 16:28:35 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Mam podobne zdanie, niestety państwo ma na to nieco inny pogląd i uważa
że jeśli ktoś cię polał wodą to należysz do jakiegoś stowarzyszenia
będącego stroną traktatów międzynarodowych.
Zaraz zaraz - uważa?
I jak się to uważanie objawia?
Konkordatem;)
Post by J.F
Post by Shrek
Problem w tym, że inni uważają że to ma znaczenie i się na to powołują.
Ba, uważają że nie da się tego cofnąć i już zawsze będziesz katolikiem,
i co najwyżej możesz się ubiegać o ekskomunikę:P
A kto się powołuje?
Kościół katolicki. A państwo podpisuje z nim umowy międzynarodowe bo
uważa zwierzchnika kościoła za reprezentanta wspólnoty katolickiej, do
której w wyniku polania cię wodą należysz i już zawsze będziesz
należał - co najwyżej będziesz ekskomunikowany:P
Miej litość i dopisz że to nie RP3 tak sobie wymyśliła tylko że to
wielowiekowa tradycja prawa międzynarodowego z którą RP3 zdecydowało
się nie zerwać szczególnie jak był papież polak. Moje osobiste zdanie
jest takie że konkordat co najmniej bez podkładki w postaci
_bezpośrednio_ wyrażonej woli Narodu "nie jest najlepszym obyczajem".
--
A. Filip
| Nie po to głowa, by na niej czapkę nosić. (Przysłowie polskie)
Shrek
2024-08-06 16:39:07 UTC
Permalink
Post by A. Filip
Post by Shrek
Kościół katolicki. A państwo podpisuje z nim umowy międzynarodowe bo
uważa zwierzchnika kościoła za reprezentanta wspólnoty katolickiej, do
której w wyniku polania cię wodą należysz i już zawsze będziesz
należał - co najwyżej będziesz ekskomunikowany:P
Miej litość i dopisz że to nie RP3 tak sobie wymyśliła tylko że to
wielowiekowa tradycja prawa międzynarodowego z którą RP3 zdecydowało
się nie zerwać szczególnie jak był papież polak. Moje osobiste zdanie
jest takie że konkordat co najmniej bez podkładki w postaci
_bezpośrednio_ wyrażonej woli Narodu "nie jest najlepszym obyczajem".
A czy ja napisałem, że jest dobrym?
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
A. Filip
2024-08-06 16:55:23 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by A. Filip
Post by Shrek
Kościół katolicki. A państwo podpisuje z nim umowy międzynarodowe bo
uważa zwierzchnika kościoła za reprezentanta wspólnoty katolickiej, do
której w wyniku polania cię wodą należysz i już zawsze będziesz
należał - co najwyżej będziesz ekskomunikowany:P
Miej litość i dopisz że to nie RP3 tak sobie wymyśliła tylko że to
wielowiekowa tradycja prawa międzynarodowego z którą RP3 zdecydowało
się nie zerwać szczególnie jak był papież polak. Moje osobiste zdanie
jest takie że konkordat co najmniej bez podkładki w postaci
_bezpośrednio_ wyrażonej woli Narodu "nie jest najlepszym obyczajem".
A czy ja napisałem, że jest dobrym?
Dopisałem to żeby nie zostawić wrażenia że się _całkiem_ z tobą nie
zgadzam. Wiec może nie dyskutujmy o tym w czym się zgadzamy tylko
skracajmy listę niezgodności.
--
A. Filip
| Pieniądze, kiedy odchodzą, mają setki nóg, kiedy przychodzą, tylko
| dwie. (Przysłowie bośniackie)
Shrek
2024-08-06 17:11:56 UTC
Permalink
Post by A. Filip
Dopisałem to żeby nie zostawić wrażenia że się _całkiem_ z tobą nie
zgadzam. Wiec może nie dyskutujmy o tym w czym się zgadzamy tylko
skracajmy listę niezgodności.
Ale o czym konkretnie chciałbyś dyskutować?
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-08-06 18:05:20 UTC
Permalink
Post by A. Filip
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Problem w tym, że inni uważają że to ma znaczenie i się na to powołują.
Ba, uważają że nie da się tego cofnąć i już zawsze będziesz katolikiem,
i co najwyżej możesz się ubiegać o ekskomunikę:P
A kto się powołuje?
Kościół katolicki. A państwo podpisuje z nim umowy międzynarodowe bo
uważa zwierzchnika kościoła za reprezentanta wspólnoty katolickiej, do
której w wyniku polania cię wodą należysz i już zawsze będziesz
należał - co najwyżej będziesz ekskomunikowany:P
Miej litość i dopisz że to nie RP3 tak sobie wymyśliła tylko że to
wielowiekowa tradycja prawa międzynarodowego z którą RP3 zdecydowało
się nie zerwać szczególnie jak był papież polak. Moje osobiste zdanie
Ale nie mielismy wcześniej tego konkordatu, więc tradycja już była
zerwana.
Post by A. Filip
jest takie że konkordat co najmniej bez podkładki w postaci
_bezpośrednio_ wyrażonej woli Narodu "nie jest najlepszym obyczajem".
No ale przeciez z woli rządu i posłów demokratycznie wybranych.
Czyli z woli Narodu.

Podobnie jest zresztą z wieloma innymi umowami, w zasadzie to chyba
tylko w kwestii wejscia do EU mielismy referendum.

No ale potem Naród się zmienia, a konkordat pozostaje :-)

Tylko ze tak samo jest w EU - aktualne rządy i PE coś ustalają,
powstaje Dyrektywa, a potem trzeba ją przestrzegac i wprowadzać w
życie, mimo, ze juz są nowe rządy, po nowych wyborach ...

P.S. Pamiętacie referendum z 2015 w sprawie JOW?

https://pl.wikipedia.org/wiki/Referenda_w_Polsce
https://pl.wikipedia.org/wiki/Referendum_w_Polsce_w_2015_roku

Jakos sobie nie przypominam.


J.
J.F
2024-08-06 18:34:54 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Mam podobne zdanie, niestety państwo ma na to nieco inny pogląd i uważa
że jeśli ktoś cię polał wodą to należysz do jakiegoś stowarzyszenia
będącego stroną traktatów międzynarodowych.
Zaraz zaraz - uważa?
I jak się to uważanie objawia?
Konkordatem;)
No ale cos w tym Konkordacie jest o przynależności, czy stałości?

W sumie, to gdyby było "należysz do jakiegoś stowarzyszenia
będącego stroną traktatów międzynarodowych", to po co jakis konkordat
z Watykanem - z obywatelami (ochrzczonymi) zrobić umowę :-)
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Problem w tym, że inni uważają że to ma znaczenie i się na to powołują.
Ba, uważają że nie da się tego cofnąć i już zawsze będziesz katolikiem,
i co najwyżej możesz się ubiegać o ekskomunikę:P
A kto się powołuje?
Kościół katolicki. A państwo podpisuje z nim umowy międzynarodowe bo
uważa zwierzchnika kościoła za reprezentanta wspólnoty katolickiej, do
no ale tak w zasadzie jest - ze jak juz ktos do tego "stowarzyszenia"
"należy", to uznaje zwierzchnika w Rzymie. A przynajmniej powinien.
Post by Shrek
której w wyniku polania cię wodą należysz i już zawsze będziesz należał
- co najwyżej będziesz ekskomunikowany:P
Ale ale - jest w tym konkordacie cos o dozywotnim uczestnictwie?
Albo jakies obowiązki dla obywatela z tym związane?


https://pl.wikipedia.org/wiki/Konkordat_mi%C4%99dzy_Stolic%C4%85_Apostolsk%C4%85_i_Rzecz%C4%85pospolit%C4%85_Polsk%C4%85_(1993)

5 lat trwało ratyfikowanie? Musi jakis mocno kontrowersyjny :-)

"czytając konkordat odnosi się wrażenie jakoby Kościół był
zwierzchnikiem państwa”, a „umowa ta wspiera aspiracje Kościoła do
uczynienia z Polski państwa wyznaniowego"


Hm
https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU19980510318

ja tu nie bardzo to widzę. Bardziej tu widzę swobodę wyznania.


Tylko katolikow coraz mniej, a obiektów sakralnych coraz więcej.
No cóż, albo sie same zrujnują, albo zostaną sprzedane, ku chwale
biskupa, i może księży emerytów ..

J.
Shrek
2024-08-06 18:55:02 UTC
Permalink
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
Zaraz zaraz - uważa?
I jak się to uważanie objawia?
Konkordatem;)
No ale cos w tym Konkordacie jest o przynależności, czy stałości?
Poniekąd tak - w art 5 w połączeniu z 19 pozostawia to prawu
kanonicznemu. A prawo kanoniczne mówi że jak cię polano wodą to jesteś
zrzeszonym katolikiem i nie możesz się z tego wypisać
Post by J.F
Post by Shrek
Kościół katolicki. A państwo podpisuje z nim umowy międzynarodowe bo
uważa zwierzchnika kościoła za reprezentanta wspólnoty katolickiej, do
no ale tak w zasadzie jest - ze jak juz ktos do tego "stowarzyszenia"
"należy", to uznaje zwierzchnika w Rzymie. A przynajmniej powinien.
Niby czemu?
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-08-06 19:36:18 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
Zaraz zaraz - uważa?
I jak się to uważanie objawia?
Konkordatem;)
No ale cos w tym Konkordacie jest o przynależności, czy stałości?
Poniekąd tak - w art 5 w połączeniu z 19 pozostawia to prawu
Hm, art 5 dotyczy raczej wewnętrznej organizacji KK.
Że im się RP nie będzie wtrącać. I bardzo dobrze ... dopóki nie ma
katechetów-pedofili. No ale to prawnie nie okazało się wielkim
problemem.
A i to z pewnymi ograniczeniami jednak ta wewnętrzna organizacja -
art 6 i 7.

A art 19 daje wiernym _prawo_.
Post by Shrek
kanonicznemu. A prawo kanoniczne mówi że jak cię polano wodą to jesteś
zrzeszonym katolikiem i nie możesz się z tego wypisać
No może i tak, ale nic więcej z tego na razie nie wynika.

No i w sumie ... jak Ci się KK nie podoba, to możesz to głośno
powiedziec, to cię powinni ekskomunikować :-)
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Kościół katolicki. A państwo podpisuje z nim umowy międzynarodowe bo
uważa zwierzchnika kościoła za reprezentanta wspólnoty katolickiej, do
no ale tak w zasadzie jest - ze jak juz ktos do tego "stowarzyszenia"
"należy", to uznaje zwierzchnika w Rzymie. A przynajmniej powinien.
Niby czemu?
Bo to taka organizacja, gdzie na górze jest papież, a niżej biskupi, a
jeszcze niżej księża, czy tam proboszczowie.

No owszem, jeśli należenie miałoby wynikać z oblania wodą, i z tego
wynikałaby konieczność uznawania zwierzchnictwa papieża, to może i coś
nie tak, ale ciągle prawie nic z tego obowiązku uznawania dla
nie/wiernego nie wynika.

IMHO - gorzej, jakby chciał pozostać w "stowarzyszeniu", a
zwierzchności nie uznawał. Tylko nie wiem, czy to tak całkiem sam,
czy np z lokalną parafią/proboszczem, a przeciw np biskupowi.
Tylko co by to miało oznaczać - że on chce chodzić na msze,
a biskup czy ksiądz nie chcą, aby chodził ?

Zbuntowani księża się zdarzają, biskupi chyba też.
A i naszym wiernym sie ostatnio zdarzało buntować przeciw
proboszczom/decyzjom biskupa.

I tu akurat Konkordat jest jasny - obiekty sakralne nie nalezą do
wiernych, ale do KK czy instytucji koscielnych, reprezentowanych
zgodnie z prawem kościelnym.

Ale wierni mogą przestać dawać na tacę :-)

J.
Shrek
2024-08-06 19:50:55 UTC
Permalink
Post by J.F
A art 19 daje wiernym _prawo_.
No tak - zrzeszania się i dalej już pod prawem kanonicznym chyba że
polskie mówi inaczej. Dałeś się oblać wodą, na mocy umowy
międzynarodowej zawsze jesteś katolikiem i nie możesz się wypisać:P
Post by J.F
No może i tak, ale nic więcej z tego na razie nie wynika.
No i w sumie ... jak Ci się KK nie podoba, to możesz to głośno
powiedziec, to cię powinni ekskomunikować :-)
Czyli bedziesz ekskomunikowanym katolikiem - gdzie zysk?
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
no ale tak w zasadzie jest - ze jak juz ktos do tego "stowarzyszenia"
"należy", to uznaje zwierzchnika w Rzymie. A przynajmniej powinien.
Niby czemu?
Bo to taka organizacja, gdzie na górze jest papież, a niżej biskupi, a
jeszcze niżej księża, czy tam proboszczowie.
No ale ty należysz? Zgadzasz się z biskupem rzymu czy też nie wiesz kto
kogo na ukrainie napadł? Co więcej ja według nich też jestem członkiem.
Post by J.F
No owszem, jeśli należenie miałoby wynikać z oblania wodą, i z tego
wynikałaby konieczność uznawania zwierzchnictwa papieża, to może i coś
nie tak, ale ciągle prawie nic z tego obowiązku uznawania dla
nie/wiernego nie wynika.
Wynika - na razie niewiele, ale mogą sobie przetwarzać twoje dane. I
twierdzić że jesteś katolikiem i że należy respektować twoje
zagwarantowane konkordatem prawa, choć wcale ich nie chcesz.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-08-06 19:49:45 UTC
Permalink
Post by Shrek
Poniekąd tak - w art 5 w połączeniu z 19 pozostawia to prawu
kanonicznemu. A prawo kanoniczne mówi że jak cię polano wodą to jesteś
zrzeszonym katolikiem i nie możesz się z tego wypisać
I dlatego ktoś postanawia się wypisać? Bo nie można?
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-08-06 19:51:28 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Poniekąd tak - w art 5 w połączeniu z 19 pozostawia to prawu
kanonicznemu. A prawo kanoniczne mówi że jak cię polano wodą to jesteś
zrzeszonym katolikiem i nie możesz się z tego wypisać
I dlatego ktoś postanawia się wypisać? Bo nie można?
A jakie to ma znaczenie?
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-08-06 20:04:03 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Poniekąd tak - w art 5 w połączeniu z 19 pozostawia to prawu
kanonicznemu. A prawo kanoniczne mówi że jak cię polano wodą to
jesteś zrzeszonym katolikiem i nie możesz się z tego wypisać
I dlatego ktoś postanawia się wypisać? Bo nie można?
A jakie to ma znaczenie?
No po prostu mnie zaskakuje ta argumentacja. Wypisuję się, bo nie da się
wypisać. Nie dostrzegasz braku logiki?
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-08-06 20:06:01 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Poniekąd tak - w art 5 w połączeniu z 19 pozostawia to prawu
kanonicznemu. A prawo kanoniczne mówi że jak cię polano wodą to
jesteś zrzeszonym katolikiem i nie możesz się z tego wypisać
I dlatego ktoś postanawia się wypisać? Bo nie można?
A jakie to ma znaczenie?
No po prostu mnie zaskakuje ta argumentacja. Wypisuję się, bo nie da się
wypisać. Nie dostrzegasz braku logiki?
No właśnie dostrzegam. Oświadczenie woli powinno być wymagane na wejściu
a nie wyjściu (w dodatku niemożliwym).
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-08-06 20:17:05 UTC
Permalink
Oświadczenie woli powinno być wymagane na wejściu a nie wyjściu (w
dodatku niemożliwym).
Przejdź się na jakiś chrzest i posłuchaj, co tam mówią.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-08-06 20:44:57 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Oświadczenie woli powinno być wymagane na wejściu a nie wyjściu (w
dodatku niemożliwym).
Przejdź się na jakiś chrzest i posłuchaj, co tam mówią.
A co to ma za znaczenie?
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-08-06 20:47:17 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Oświadczenie woli powinno być wymagane na wejściu a nie wyjściu (w
dodatku niemożliwym).
Przejdź się na jakiś chrzest i posłuchaj, co tam mówią.
A co to ma za znaczenie?
Przejdź. Wysłucha. Zrozumiesz.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-08-06 20:53:47 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Przejdź się na jakiś chrzest i posłuchaj, co tam mówią.
A co to ma za znaczenie?
Przejdź. Wysłucha. Zrozumiesz.
Co zrozumiem?
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
A. Filip
2024-08-06 21:16:37 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Oświadczenie woli powinno być wymagane na wejściu a nie wyjściu (w
dodatku niemożliwym).
Przejdź się na jakiś chrzest i posłuchaj, co tam mówią.
A co to ma za znaczenie?
Według KRK ma. Według prawa świeckiego "dożywotnie" konsekwencje typu
prawo do przetwarzania danych osobowych "bo jako noworodek był
ochrzczony" nie są oczywiście narzucające się. Są jak rozumiem "tylko"
_obecnym_ stanem prawnym.

Jak rozumiem ty chcesz odebrać analogiczne prawo _każdej_ religii w RP?
Ja potrafię sporo przełknąć jak ktoś jest _w pełni_ konsekwentny.
--
A. Filip
| Jeżeli w domu czcisz rodziców, nie potrzebujesz chodzić daleko,
| żeby palić kadzidło. (Przysłowie chińskie)
Shrek
2024-08-06 21:26:19 UTC
Permalink
Post by A. Filip
Według KRK ma. Według prawa świeckiego "dożywotnie" konsekwencje typu
prawo do przetwarzania danych osobowych "bo jako noworodek był
ochrzczony" nie są oczywiście narzucające się. Są jak rozumiem "tylko"
_obecnym_ stanem prawnym.
Jak rozumiem ty chcesz odebrać analogiczne prawo _każdej_ religii w RP?
Ja potrafię sporo przełknąć jak ktoś jest _w pełni_ konsekwentny.
Zasadniczo tak być powinno - do każdej religii zapisywać powinieneś się
_świadomym_ oświadczeniem woli. No może z wyjątkiem religii
ateistycznej, chyba że ktoś zrobi kościół ateistyczny - poniekąd już
jest, ale chyba niezarejstrowany - nie chce mi się śledzić tej sprawy:)
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-08-06 21:40:41 UTC
Permalink
Jak rozumiem ty chcesz odebrać analogiczne prawo_każdej_ religii w RP?
Ja potrafię sporo przełknąć jak ktoś jest_w pełni_ konsekwentny.
Ja osobiście uważam, że nie ma to dużego znaczenia. Po prostu KRK
zapisuje sobie dane osób, które rodzice przynieśli do kościoła i
ochrzcili. Tak tę bazę danych należy rozumieć. Z wykazem wiernych ma to
dość luźny związek.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-08-06 21:46:26 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Jak rozumiem ty  chcesz odebrać analogiczne prawo_każdej_ religii w RP?
Ja potrafię sporo przełknąć jak ktoś jest_w pełni_ konsekwentny.
Ja osobiście uważam, że nie ma to dużego znaczenia. Po prostu KRK
zapisuje sobie dane osób, które rodzice przynieśli do kościoła i
ochrzcili. Tak tę bazę danych należy rozumieć. Z wykazem wiernych ma to
dość luźny związek.
Problem w tym, że Kościół widzi to inaczej. Nawet skazanie prawomocnym
wyrokiem się zaciera. A tu Kościół twierdzi, że jak ktoś polał cię wodą
to już zawsze będziesz polany i znaczy to że należysz do Kościola. W tym
jest problem i w tym że państwo tą argumentację uznaje. Dla ciebie
blachy problem, dla kogoś innego nie. Skoro błahy to czemu Kościół się
upiera?
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-08-06 21:56:13 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Jak rozumiem ty  chcesz odebrać analogiczne prawo_każdej_ religii w RP?
Ja potrafię sporo przełknąć jak ktoś jest_w pełni_ konsekwentny.
Ja osobiście uważam, że nie ma to dużego znaczenia. Po prostu KRK
zapisuje sobie dane osób, które rodzice przynieśli do kościoła i
ochrzcili. Tak tę bazę danych należy rozumieć. Z wykazem wiernych ma
to dość luźny związek.
Problem w tym, że Kościół widzi to inaczej. Nawet skazanie prawomocnym
wyrokiem się zaciera. A tu Kościół twierdzi, że jak ktoś polał cię wodą
to już zawsze będziesz polany i znaczy to że należysz do Kościola. W tym
jest problem i w tym że państwo tą argumentację uznaje. Dla ciebie
blachy problem, dla kogoś innego nie. Skoro błahy to czemu Kościół się
upiera?
Ale to problem Kościoła, a nie wiernych moim zdaniem. Wątpię, by nikt z
hierarchów kościelnych tego problemu nie dostrzegał. Natomiast, żebyś
nei wiem jak tupał nogami, to faktu, że ktoś kiedyś kogoś ochrzcił nie
zmienisz.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-08-06 22:00:27 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Problem w tym, że Kościół widzi to inaczej. Nawet skazanie prawomocnym
wyrokiem się zaciera. A tu Kościół twierdzi, że jak ktoś polał cię
wodą to już zawsze będziesz polany i znaczy to że należysz do
Kościola. W tym jest problem i w tym że państwo tą argumentację
uznaje. Dla ciebie blachy problem, dla kogoś innego nie. Skoro błahy
to czemu Kościół się upiera?
Ale to problem Kościoła, a nie wiernych moim zdaniem.
Zaskoczę cię, ale Kościół nie ma z tym problemu - im to pasuje.
Post by Robert Tomasik
Natomiast, żebyś
nei wiem jak tupał nogami, to faktu, że ktoś kiedyś kogoś ochrzcił nie
zmienisz.
Gdyż, albowiem, ponieważ? Wyrok się automatycznie zaciera, małżeństwo da
się unieważnić... więcej nomen omen wiary:P
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-08-06 22:35:14 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Problem w tym, że Kościół widzi to inaczej. Nawet skazanie
prawomocnym wyrokiem się zaciera. A tu Kościół twierdzi, że jak ktoś
polał cię wodą to już zawsze będziesz polany i znaczy to że należysz
do Kościola. W tym jest problem i w tym że państwo tą argumentację
uznaje. Dla ciebie blachy problem, dla kogoś innego nie. Skoro błahy
to czemu Kościół się upiera?
Ale to problem Kościoła, a nie wiernych moim zdaniem.
Zaskoczę cię, ale Kościół nie ma z tym problemu - im to pasuje.
Dlaczego uważasz, ze im nie wolno?
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Natomiast, żebyś nei wiem jak tupał nogami, to faktu, że ktoś kiedyś
kogoś ochrzcił nie zmienisz.
Gdyż, albowiem, ponieważ? Wyrok się automatycznie zaciera, małżeństwo da
się unieważnić... więcej nomen omen wiary:P
Ponieważ to jest zdarzenie z przeszłości. Chwilowo nie umiemy jeszcze
przemieszczać się w czasie. To znaczy ja, bo Ty to nie wiem. Jak tam z
osia czasu w baśniowej rzeczywistości?
--
(~) Robert Tomasik
Robert Tomasik
2024-08-06 19:46:05 UTC
Permalink
Post by J.F
To nie Niemcy, gdzie wierni płacą podatek na Kościół/państwo zbiera
datki dla Kościołów, ale u nich można się szybko wypisać ... o ile
ktoś się nie boi 🙂
O ile wiek, to co roku to deklarujesz. To działa mniej więcej, jak u nas
odpis 1,5%.
--
(~) Robert Tomasik
Robert Tomasik
2024-08-06 19:44:08 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Jeśli dziecko nie wierzy w Boga, to owo polanie wodą w miesiąc po
urodzeniu ma niewielkie znaczenie dla niego.
Podobnie jak rysunek kredą - nawet mniej, bo po narysowaniu rysunku nei
musisz dokonywać aktu apostazji żeby nie należeć dalej do oficjalnego
stowarzyszenia rysujących kredą:P A jednak za rysunek chcesz nasyłać
kuratora.
Co wnosi do sprawy "akt apostazji"? Jak ktoś nei wierzy w Boga, albo nie
wierzy w te sakramenty, to jaki sens jest z tym walczyć? Oczywiście
można, ale to komuś już się naprawdę musi setnie nudzić.
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Dla mnie najśmieszniejsze jest później dążenie do odkręcenia tego. Jak
ktoś nie wierzy w te sakramenty, to co tu odkręcać?
Mam podobne zdanie, niestety państwo ma na to nieco inny pogląd i uważa
że jeśli ktoś cię polał wodą to należysz do jakiegoś stowarzyszenia
będącego stroną traktatów międzynarodowych.
I co z tego konstruktywnego wynika? Po urzędowym stwierdzeniu, że jest o
jednego wierzącego mniej Watykan się rozpadnie?
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
To uważa, ze one nie mają znaczenia i tyle.
Problem w tym, że inni uważają że to ma znaczenie i się na to powołują.
Ba, uważają że nie da się tego cofnąć i już zawsze będziesz katolikiem,
i co najwyżej możesz się ubiegać o ekskomunikę:P
No to już ich problem.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-08-06 20:04:43 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Podobnie jak rysunek kredą - nawet mniej, bo po narysowaniu rysunku
nei musisz dokonywać aktu apostazji żeby nie należeć dalej do
oficjalnego stowarzyszenia rysujących kredą:P A jednak za rysunek
chcesz nasyłać kuratora.
Co wnosi do sprawy "akt apostazji"? Jak ktoś nei wierzy w Boga, albo nie
wierzy w te sakramenty, to jaki sens jest z tym walczyć? Oczywiście
można, ale to komuś już się naprawdę musi setnie nudzić.
Bo ja wiem? A jakby ciebie zapisali do dajmy na to partii komunistycznej
twierdzili że jesteś komunistą a twoim zwierzchnikiem jest szef tej
partii? I ponieważ większość obywateli należy do partii to należy im się
subwencja oraz nauczanie komunistyczne w szkołach (dla chętnych)? Albo
do związku magów z podobnym skutkiem? Albo (nomenomen) nie dajboże do
związku pedofili?
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Mam podobne zdanie, niestety państwo ma na to nieco inny pogląd i
uważa że jeśli ktoś cię polał wodą to należysz do jakiegoś
stowarzyszenia będącego stroną traktatów międzynarodowych.
I co z tego konstruktywnego wynika?
Przywileje dla "twojej" organizacji wynikające z konkordatu.
Post by Robert Tomasik
Po urzędowym stwierdzeniu, że jest o
jednego wierzącego mniej Watykan się rozpadnie?
Nie ma znaczenia - nie chcesz tego sygnować, a Watykan twierdzi że
jesteś członkiem ich związku.
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
To uważa, ze one nie mają znaczenia i tyle.
Problem w tym, że inni uważają że to ma znaczenie i się na to
powołują. Ba, uważają że nie da się tego cofnąć i już zawsze będziesz
katolikiem, i co najwyżej możesz się ubiegać o ekskomunikę:P
No to już ich problem.
No właśnie oni z tym nie mają problemu:P
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-08-06 20:13:15 UTC
Permalink
Post by Shrek
Bo ja wiem? A jakby ciebie zapisali do dajmy na to partii komunistycznej
twierdzili że jesteś komunistą a twoim zwierzchnikiem jest szef tej
partii? I ponieważ większość obywateli należy do partii to należy im się
subwencja oraz nauczanie komunistyczne w szkołach (dla chętnych)? Albo
do związku magów z podobnym skutkiem? Albo (nomenomen) nie dajboże do
związku pedofili?
Dokąd nie twierdzą, ze ja się zapisałem, to ma to dla mnie dość
marginalne znaczenie.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-08-06 20:15:38 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Bo ja wiem? A jakby ciebie zapisali do dajmy na to partii
komunistycznej twierdzili że jesteś komunistą a twoim zwierzchnikiem
jest szef tej partii? I ponieważ większość obywateli należy do partii
to należy im się subwencja oraz nauczanie komunistyczne w szkołach
(dla chętnych)? Albo do związku magów z podobnym skutkiem? Albo
(nomenomen) nie dajboże do związku pedofili?
Dokąd nie twierdzą, ze ja się zapisałem, to ma to dla mnie dość
marginalne znaczenie.
A co za różnica jak się zapisałeś. Jesteś członkiem.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-08-06 20:39:33 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Bo ja wiem? A jakby ciebie zapisali do dajmy na to partii
komunistycznej twierdzili że jesteś komunistą a twoim zwierzchnikiem
jest szef tej partii? I ponieważ większość obywateli należy do partii
to należy im się subwencja oraz nauczanie komunistyczne w szkołach
(dla chętnych)? Albo do związku magów z podobnym skutkiem? Albo
(nomenomen) nie dajboże do związku pedofili?
Dokąd nie twierdzą, ze ja się zapisałem, to ma to dla mnie dość
marginalne znaczenie.
A co za różnica jak się zapisałeś. Jesteś członkiem.
No nie jestem. Żebym był członkiem konieczne jest moje "oświadczenie
woli". A że ktoś sobie na kartce napisał, że jestem, to już jego problem.

Większość stowarzyszeń ma to tak uregulowane, że dokąd płacisz składkę,
to jesteś członkiem. Z Kościołem Katolickim jest ten problem, że właśnie
tego fragmentu w Polsce nie ma. W innych krajach jest.

Przy czym Kościół Katolicki swoje statystyki w tym zakresie ma i nie są
one z chrztem związane. Przykładowo raz na czas liczą, ile osób przyszło
na mszę niedzielną i ile przystąpiło do sakramentu. Spotkałem się z
takimi praktykami, że osoby zaangażowane w życie danej parafii podejmują
działania zmierzające do podniesienia tej liczby. Zapraszają znajomych z
innych parafii. Chodzą po sąsiada i proszą o przyjście, "bo będzie
wstyd". Itd. Nie wiem na ile to powszechne. Trudno mi powiedzieć, na ile
ma to jakiekolwiek znaczenie praktyczne poza oceną pracy danej parafii.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-08-06 20:53:07 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Bo ja wiem? A jakby ciebie zapisali do dajmy na to partii
komunistycznej twierdzili że jesteś komunistą a twoim zwierzchnikiem
jest szef tej partii? I ponieważ większość obywateli należy do
partii to należy im się subwencja oraz nauczanie komunistyczne w
szkołach (dla chętnych)? Albo do związku magów z podobnym skutkiem?
Albo (nomenomen) nie dajboże do związku pedofili?
Dokąd nie twierdzą, ze ja się zapisałem, to ma to dla mnie dość
marginalne znaczenie.
A co za różnica jak się zapisałeś. Jesteś członkiem.
No nie jestem.
Jesteś:P
Post by Robert Tomasik
Żebym był członkiem konieczne jest moje "oświadczenie
woli". A że ktoś sobie na kartce napisał, że jestem, to już jego problem.
A wcale bo nie. Jesteś członkiem kościoła i zawsze będziesz. Jak nie
wierzysz to spróbuj sprawić żeby usunęli twoje dane z rejestru członków:P
Post by Robert Tomasik
Przy czym Kościół Katolicki swoje statystyki w tym zakresie ma i nie są
one z chrztem związane.
Są.
Post by Robert Tomasik
Przykładowo raz na czas liczą, ile osób przyszło
na mszę niedzielną i ile przystąpiło do sakramentu.
Ale to nie ma związku z członkowstwem. Podobnie jak co jakiś czas są
wybory ale jak nie bierzesz w nich udziału do dalej jesteś obywatelem.
Ba jak nie płacisz podatków to też dalej jesteś.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-08-06 21:43:28 UTC
Permalink
Post by Shrek
A wcale bo nie. Jesteś członkiem kościoła i zawsze będziesz. Jak nie
wierzysz to spróbuj sprawić żeby usunęli twoje dane z rejestru członków:P
Oni nie dysponują rejestrem członków, tylko rejestrem ochrzczonych. Ba,
w tych rejestrach jest masa nieżyjących osób, bo nie zawsze pogrzeb jest
kościelny. Nie mają danych o zmianach nazwiska, o ile ich ne powiadomisz
o tym. Niue maja adresów, o ile tego nie podasz. Co to za rejestr?
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-08-06 21:50:19 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
A wcale bo nie. Jesteś członkiem kościoła i zawsze będziesz. Jak nie
wierzysz to spróbuj sprawić żeby usunęli twoje dane z rejestru członków:P
Oni nie dysponują rejestrem członków, tylko rejestrem ochrzczonych.
Oni twierdzą co innego.
Post by Robert Tomasik
Ba,
w tych rejestrach jest masa nieżyjących osób, bo nie zawsze pogrzeb jest
kościelny.
No i w czym problem - przecież dalej jesteś katolikiem jak dobrym to w
niebie jak złym (a już szczególnie jak dokonałeś aktu nieskutecznego ich
zdaniem wystąpienia) to w piekle:P
Post by Robert Tomasik
Nie mają danych o zmianach nazwiska, o ile ich ne powiadomisz
o tym. Niue maja adresów, o ile tego nie podasz. Co to za rejestr?
Gówniany:P Ale im to nie przeszkadza.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-08-06 22:04:44 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
A wcale bo nie. Jesteś członkiem kościoła i zawsze będziesz. Jak nie
wierzysz to spróbuj sprawić żeby usunęli twoje dane z rejestru członków:P
Oni nie dysponują rejestrem członków, tylko rejestrem ochrzczonych.
Oni twierdzą co innego.
Ich prawo. Mamy wolność słowa.
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Ba, w tych rejestrach jest masa nieżyjących osób, bo nie zawsze
pogrzeb jest kościelny.
No i w czym problem - przecież dalej jesteś katolikiem jak dobrym to w
niebie jak złym (a już szczególnie jak dokonałeś aktu nieskutecznego ich
zdaniem wystąpienia) to w piekle:P
Bóg ponoć jest nieskończenie miłosierny. Pojęcie piekła w doktrynie
Kościoła Katolickiego ewoluowało na przestrzeni wieków. Wczesne
chrześcijaństwo czerpało z judaistycznych koncepcji Szeolu i Hadesu,
które były miejscami przebywania zmarłych. W Nowym Testamencie pojawiają
się wzmianki o piekle jako miejscu wiecznej kary, co miało na celu
podkreślenie konsekwencji grzechu.

W średniowieczu, szczególnie od X wieku, Kościół Katolicki zaczął
bardziej szczegółowo rozwijać doktrynę piekła, przedstawiając je jako
miejsce wiecznych mąk dla dusz grzeszników. Współczesne nauczanie
Kościoła katolickiego opisuje piekło jako stan ostatecznego oddzielenia
od Boga, a niekoniecznie jako miejsce fizycznych cierpień. No jak ktoś w
Boga nie wierzy, to chyba mu to specjalnie nie przeszkadza, że jest
oddzielony od czegoś, czego nie ma. Nawet uważam, że to dość logiczne i
konsekwentne. No i załatwia sprawę nieskończonego miłosierdzia bożego.

Ale ja nie uważam się za szczególnie silnego w tej teorii. Mnie tam
wystarcza, że podobno wiara wystarcza do zbawienia. Nic tam nie ma o
uczęszczaniu na msze, spowiedzi i innych podobnych rzeczach.
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Nie mają danych o zmianach nazwiska, o ile ich ne powiadomisz o tym.
Niue maja adresów, o ile tego nie podasz. Co to za rejestr?
Gówniany:P Ale im to nie przeszkadza.
Mnie w sumie też.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-08-06 22:09:35 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Oni nie dysponują rejestrem członków, tylko rejestrem ochrzczonych.
Oni twierdzą co innego.
Ich prawo. Mamy wolność słowa.
Z tym że państwo to uznaje. Jeszcze raz zapytam - nie miałbyś problemu
gdyby cię zapisali analogicznie do partii komunistycznej i twierdzili
publicznie że jesteś ich członkiem i komunstą (w sumie Jezus był
komunistą;))
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
No i w czym problem - przecież dalej jesteś katolikiem jak dobrym to w
niebie jak złym (a już szczególnie jak dokonałeś aktu nieskutecznego
ich zdaniem wystąpienia) to w piekle:P
Bóg ponoć jest nieskończenie miłosierny.
Ta... w starym testamencie to szczególnie;)
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Nie mają danych o zmianach nazwiska, o ile ich ne powiadomisz o tym.
Niue maja adresów, o ile tego nie podasz. Co to za rejestr?
Gówniany:P Ale im to nie przeszkadza.
Mnie w sumie też.
Problem się pojawia gdy podpisują w twoim imieniu traktaty międzynarodowe:P
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-08-06 22:37:37 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Oni nie dysponują rejestrem członków, tylko rejestrem ochrzczonych.
Oni twierdzą co innego.
Ich prawo. Mamy wolność słowa.
Z tym że państwo to uznaje. Jeszcze raz zapytam - nie miałbyś problemu
gdyby cię zapisali analogicznie do partii komunistycznej i twierdzili
publicznie że jesteś ich członkiem i komunstą (w sumie Jezus był
komunistą;))
Nie, bo co mnie obchodzi, co oni sobie ta tworzą. Ciebie też mogą zapisać.
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Nie mają danych o zmianach nazwiska, o ile ich ne powiadomisz o tym.
Niue maja adresów, o ile tego nie podasz. Co to za rejestr?
Gówniany:P Ale im to nie przeszkadza.
Mnie w sumie też.
Problem się pojawia gdy podpisują w twoim imieniu traktaty międzynarodowe:P
Grubo. I naprawdę sądzisz, ze jestem podmiotem prawa międzynarodowego?
Czy po prostu nie ogarniasz tego, co to jest. Oni te umowy podpisują w
swoim własnym imieniu, a nie moim.
--
(~) Robert Tomasik
A. Filip
2024-08-06 22:50:45 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Oni nie dysponują rejestrem członków, tylko rejestrem ochrzczonych.
Oni twierdzą co innego.
Ich prawo. Mamy wolność słowa.
Z tym że państwo to uznaje. Jeszcze raz zapytam - nie miałbyś
problemu gdyby cię zapisali analogicznie do partii komunistycznej i
twierdzili publicznie że jesteś ich członkiem i komunstą (w sumie
Jezus był komunistą;))
Nie, bo co mnie obchodzi, co oni sobie ta tworzą. Ciebie też mogą zapisać.
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Nie mają danych o zmianach nazwiska, o ile ich ne powiadomisz o
tym. Niue maja adresów, o ile tego nie podasz. Co to za rejestr?
Gówniany:P Ale im to nie przeszkadza.
Mnie w sumie też.
Problem się pojawia gdy podpisują w twoim imieniu traktaty międzynarodowe:P
Grubo. I naprawdę sądzisz, ze jestem podmiotem prawa międzynarodowego?
Czy po prostu nie ogarniasz tego, co to jest. Oni te umowy podpisują w
swoim własnym imieniu, a nie moim.
Sprowadzając sprawę na twardy grunt przetestowanego prawa: Są precedensy
wypowiadania konkordatów (jako formalnie umów międzynarodowych).
--
A. Filip
| Starość jest okresem rozmyślania nad tym, czego chciało się
| dokonać. (Przysłowie walijskie)
Robert Tomasik
2024-08-06 23:06:33 UTC
Permalink
Post by A. Filip
Post by Robert Tomasik
Grubo. I naprawdę sądzisz, ze jestem podmiotem prawa międzynarodowego?
Czy po prostu nie ogarniasz tego, co to jest. Oni te umowy podpisują w
swoim własnym imieniu, a nie moim.
Sprowadzając sprawę na twardy grunt przetestowanego prawa: Są precedensy
wypowiadania konkordatów (jako formalnie umów międzynarodowych).
Osobiście uważam, że sprawa jest na tyle poważna, że należałoby pewnie
referendum zrobić. Choć i tu nie bardzo widzę powód, by w tak delikatnej
kwestii większość mogła swoje zdanie narzucić mniejszości. Przy czym
podejrzewam, że masa wiernych może nie popierać Konkordatu. Natomiast
trzeba też wziąć pod uwagę, że ktoś ten Kościół utrzymywać musi i w
interesie wiernych jest, by to rozłożyć na wszystkich obywateli, bo
inaczej to on będą musieli to finansować. Sprawa wcale nie jest prosta.
--
(~) Robert Tomasik
A. Filip
2024-08-06 16:06:37 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Bo dzieci same z siebie tego nie wymyśliły i trzeba je chronić
przed rodzicami, którzy sami swoich poglądów nie umieją wyrazić,
tylko dzieci wypychają.
Hm... Rysowanie kredą w ramach protestu jest złe, bo dzieci nie mają
jeszcze własnych poglądów. A na protest bez rysowania kredą wolno? A
na procesję, a ochrzcić takiego nieświadomego oseska wolno?
Jeśli dziecko nie wierzy w Boga, to owo polanie wodą w miesiąc po
urodzeniu ma niewielkie znaczenie dla niego. Nawet o tym nie wie. Z
komunią, czy bierzmowaniem już więcej racji, ale jakoś to rozwiązać
trzeba. Rodzice podejmują za dzieci cały szereg różnych decyzji i
trudno to jakoś inaczej zorganizować.
Dla mnie najśmieszniejsze jest później dążenie do odkręcenia tego. Jak
ktoś nie wierzy w te sakramenty, to co tu odkręcać? To uważa, ze one
nie mają znaczenia i tyle.
Czy ty wskazałeś głęboką prawną mądrość przesunięcia pierwszej komunii
na lata przed osiągnięciem wieku częściowego odbezwłasnowolnienia
dziecka (12 lat)? :-)

A co do odkręcania: komuś może robić różnicę że przez chrzest KRK ma
prawo trzymać dane osobowe. Jak dla mnie to sporawa dziura w prawie
_świeckim_ . Statystycznie paru ludziom (pieniaczom) musi to robić
dużą różnice.

Dla mnie pozycja KRK trzymania danych staje się znacznie solidniejsza
(moralnie) jeśli dana osoba przyjęła inny "raz w życiu" sakrament już
jako osoba dorosła.
--
A. Filip
| Ciężko dźwigać, żal porzucić. (Przysłowie polskie)
Robert Tomasik
2024-08-06 19:55:50 UTC
Permalink
Post by A. Filip
Czy ty wskazałeś głęboką prawną mądrość przesunięcia pierwszej komunii
na lata przed osiągnięciem wieku częściowego odbezwłasnowolnienia
dziecka (12 lat)? :-)
Żeby to miało sens, to by trzeba przesunąć na moment, jak dziecko jest
samodzielne.
Post by A. Filip
A co do odkręcania: komuś może robić różnicę że przez chrzest KRK ma
prawo trzymać dane osobowe. Jak dla mnie to sporawa dziura w prawie
_świeckim_ . Statystycznie paru ludziom (pieniaczom) musi to robić
dużą różnice.
Te dane osobowe są w wielu miejscach.
Post by A. Filip
Dla mnie pozycja KRK trzymania danych staje się znacznie solidniejsza
(moralnie) jeśli dana osoba przyjęła inny "raz w życiu" sakrament już
jako osoba dorosła.
Bez wątpienia. No ale po co tu apostazja? Przesyłasz im zadanie
usunięcia danych osobowych w oparciu o RODO i tyle.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-08-06 20:08:13 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by A. Filip
Czy ty wskazałeś głęboką prawną mądrość przesunięcia pierwszej komunii
na lata przed osiągnięciem wieku częściowego odbezwłasnowolnienia
dziecka (12 lat)?  :-)
Żeby to miało sens, to by trzeba przesunąć na moment, jak dziecko jest
samodzielne.
No brawo. Ale za rysunek kredą chcesz nasyłać kuratora, a chrzest jest
dla ciebie w porządku. Widzisz brak konsekwencji?
Post by Robert Tomasik
Bez wątpienia. No ale po co tu apostazja? Przesyłasz im zadanie
usunięcia danych osobowych w oparciu o RODO i tyle.
Chociażby to że jak się okazuje jest to nieskuteczne - i to zgodnie z
prawem.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-08-06 20:22:11 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Żeby to miało sens, to by trzeba przesunąć na moment, jak dziecko jest
samodzielne.
No brawo. Ale za rysunek kredą chcesz nasyłać kuratora, a chrzest jest
dla ciebie w porządku. Widzisz brak konsekwencji?
Nie. Zdecydowanie. Analogia do chrztu jest zapisanie dziecka przez
rodziców do ZHP. W wypadku chrztu - moim zdaniem - nadużyciem jest
utrzymywanie, ze każdy ochrzczony jest katolikiem.
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Bez wątpienia. No ale po co tu apostazja? Przesyłasz im zadanie
usunięcia danych osobowych w oparciu o RODO i tyle.
Chociażby to że jak się okazuje jest to nieskuteczne - i to zgodnie z
prawem.
To należy zmienić to prawo i tyle. A ne marudzić, jakiż ten chrzest jest
okrutny.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-08-06 20:55:54 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
No brawo. Ale za rysunek kredą chcesz nasyłać kuratora, a chrzest jest
dla ciebie w porządku. Widzisz brak konsekwencji?
Nie. Zdecydowanie. Analogia do chrztu jest zapisanie dziecka przez
rodziców do ZHP. W wypadku chrztu - moim zdaniem - nadużyciem jest
utrzymywanie, ze każdy ochrzczony jest katolikiem.
No właśnie...
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Bez wątpienia. No ale po co tu apostazja? Przesyłasz im zadanie
usunięcia danych osobowych w oparciu o RODO i tyle.
Chociażby to że jak się okazuje jest to nieskuteczne - i to zgodnie z
prawem.
To należy zmienić to prawo i tyle.
Dokładnie. A nie udawać, że tego prawa nie ma. Jest i jest gwarantowane
póki co konkordatem.
Post by Robert Tomasik
A ne marudzić, jakiż ten chrzest jest
okrutny.
Nie jest okrotny ale jest nadużyciem.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Marcin Debowski
2024-08-07 00:34:12 UTC
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Bo dzieci same z siebie tego nie wymyśliły i trzeba je chronić przed
rodzicami, którzy sami swoich poglądów nie umieją wyrazić, tylko
dzieci wypychają.
Hm... Rysowanie kredą w ramach protestu jest złe, bo dzieci nie mają
jeszcze własnych poglądów. A na protest bez rysowania kredą wolno? A na
procesję, a ochrzcić takiego nieświadomego oseska wolno?
Jeśli dziecko nie wierzy w Boga, to owo polanie wodą w miesiąc po
urodzeniu ma niewielkie znaczenie dla niego. Nawet o tym nie wie. Z
komunią, czy bierzmowaniem już więcej racji, ale jakoś to rozwiązać
trzeba. Rodzice podejmują za dzieci cały szereg różnych decyzji i trudno
to jakoś inaczej zorganizować.
Dla mnie najśmieszniejsze jest później dążenie do odkręcenia tego. Jak
ktoś nie wierzy w te sakramenty, to co tu odkręcać? To uważa, ze one nie
mają znaczenia i tyle.
To trochę tak, jakby rodzice zapisali Cię formalnie do partii
komunistycznej lub nazistowskiej, czy nawet do pisu. Dla jasności, nie
idę w swojej niechęci do kk tak daleko aby ich zrównywać z wymienionymi
partiami (pierwsze dwie pozycje), ale rozumiem, że ktoś nie chce być w
żaden sposób identyfikowany z tą organizacją.
--
Marcin
Shrek
2024-08-06 04:29:10 UTC
Permalink
Post by J.F
Post by Shrek
Ale co racja to racja - chciałbym zobaczyć jakby się cała brać
polityczna zesrała jakby z napisem "stop ludobójstwu w Palestynie" ktoś
wszedł do synagogi.
Nasza, czy ta w synagodze?
Nasza. Ból dupy żydów mnie nie interesuje - ich zawsze dupa boli.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
A. Filip
2024-08-06 05:44:36 UTC
Permalink
Post by Shrek
Post by Marcin Debowski
Jak sobie staniesz spokojnie i nie będziesz przeszkadzał w liturgii, to
powinno się udać. Spróbuj. Choć teraz pewnie od razu pójdzie po 51kw.
Ale za co 52, skoro spokojnie i nie przeszkadza?
Ale co racja to racja - chciałbym zobaczyć jakby się cała brać
polityczna zesrała jakby z napisem "stop ludobójstwu w Palestynie"
ktoś wszedł do synagogi.
Panie braun, czyta pan?
Też uważam że "mogłoby być interesujące" jakby kto inny wystawił własną
dupę sprawdzeniem w praktyce.
--
A. Filip
| Dzięki kłamstwom zjesz obiad, ale nie zjesz już kolacji.
| (Przysłowie arabskie)
Kontynuuj czytanie narkive:
Loading...