Discussion:
Majteczenie po wypadku
Add Reply
Shrek
2024-09-24 18:23:43 UTC
Odpowiedz
Permalink
Jak pewnie większość z was wie, prokuratura umorzyła postępowanie w
sprawie majtaczenia policjantów w sprawie słynnego wypadku.

Uzasadnienie było zaskakujące bo okazało się że jednak nikt nie uważał
że były to dwa odzielne wypadki... tylko początkowo policja błędnie
uznała że sprawcą był kierowca kii, który z nieznanych przyczyn wjechał
w barierki a majtczak po prostu był pokrzywdzonym. Tak przekazali w
pierwszym telefonogramie i tak zostało początkowo wpisane w System
Ewidencji Wypadków i Kolizji. Dopiero jak majtczaka puszczono to jednak
zmieniono zdanie i uznano ze sprawcą jest majtczak. W związku z czym nie
było mowy o żadnym majtaczeniu - wszystko było ok, do pracy policjantów
nie ma zastrzeżeń - po prostu się pomylili, na chuj drążyć temat.

Powiem że mną trochę zatrzęsło bo mi się przypominały sprawy jak z Iwoną
Cygan, gdzie wszyscy wiedzieli że lokalna policja majtaczy ale każdy
miał to w dupie. Normalnie lata 90.

Ale jest światełko w tunelu:

https://www.rp.pl/przestepczosc/art41175671-tragedia-na-a1-sledztwo-ws-sebastiana-m-do-poprawki

Może jedak presja ma sens, choć nadzieja jest nikła...
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-09-24 21:32:32 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Uzasadnienie było zaskakujące bo okazało się że jednak nikt nie uważał
że były to dwa oddzielne wypadki.
Przy czym zwracam uwagę na fakt, że tylko nieliczni uważali, że Policja
uważała, ze to są dwa różne zdarzenia. Zatem Twoje zdziwienie jest takie
trochę mało adekwatne. Już Ci wiele razy pisałem, że Twoje zdziwienia
bardzo często wynikają z tego, że po prostu nie masz zielonego pojęcia o
zagadnieniu. Problemem nie jest to, ze nie masz - bo nikt wszystkiego
nie wie - tylko że koniecznie próbujesz wykazać, jacy to idioci w tych
służbach pracują.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-09-25 04:36:53 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Uzasadnienie było zaskakujące bo okazało się że jednak nikt nie uważał
że były to dwa oddzielne wypadki.
Przy czym zwracam uwagę na fakt, że tylko nieliczni uważali, że Policja
uważała, ze to są dwa różne zdarzenia.
To prawda - niewiele osób tak uważało że są to osobne zdarzenia, bo teza
była kompletnie nieprawdopodobna. Natomiast policja twierdziła że
nastąpił "nieustalony zjazd kii w barierki" i tyle - ani słowa o BMW.
Potem przez tydzień mieli problem żeby powiedzieć "BMW", mimo że pisamki
do nich wydzwaniały i dopytywały. Ok raz można się jebnąć, ale jak przez
tydzień pismaki dobijały się o sprostowanie i byli spuszczani na drzwo
to już pod majtaczenie podpada.
Post by Robert Tomasik
bo nikt wszystkiego
nie wie - tylko że koniecznie próbujesz wykazać, jacy to idioci w tych
służbach pracują.
Tu akurat ty robisz doskonałą robotę...
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-09-25 18:02:34 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Uzasadnienie było zaskakujące bo okazało się że jednak nikt nie
uważał że były to dwa oddzielne wypadki.
Przy czym zwracam uwagę na fakt, że tylko nieliczni uważali, że
Policja uważała, ze to są dwa różne zdarzenia.
To prawda - niewiele osób tak uważało że są to osobne zdarzenia, bo teza
była kompletnie nieprawdopodobna. Natomiast policja twierdziła że
nastąpił "nieustalony zjazd kii w barierki" i tyle - ani słowa o BMW.
Potem przez tydzień mieli problem żeby powiedzieć "BMW", mimo że pisamki
do nich wydzwaniały i dopytywały. Ok raz można się jebnąć, ale jak przez
tydzień pismaki dobijały się o sprostowanie i byli spuszczani na drzwo
to już pod majtaczenie podpada.
Nie mówili też o przelatującym tam obok samolocie. Dalej nie mówią.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-09-25 18:09:13 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Potem przez tydzień mieli problem żeby powiedzieć "BMW", mimo że
pisamki do nich wydzwaniały i dopytywały. Ok raz można się jebnąć, ale
jak przez tydzień pismaki dobijały się o sprostowanie i byli
spuszczani na drzwo to już pod majtaczenie podpada.
Nie mówili też o przelatującym tam obok samolocie. Dalej nie mówią.
A jednak o BMW w końcu mówili, nawet jego kierowcę czerwoną notą
ścigają, a przez tydzień mimo bezpośrednich pytań dziennikarzy o
uczestnictwo drugiego samochodu ich zbywali.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-09-26 22:05:57 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Potem przez tydzień mieli problem żeby powiedzieć "BMW", mimo że
pisamki do nich wydzwaniały i dopytywały. Ok raz można się jebnąć,
ale jak przez tydzień pismaki dobijały się o sprostowanie i byli
spuszczani na drzwo to już pod majtaczenie podpada.
Nie mówili też o przelatującym tam obok samolocie. Dalej nie mówią.
A jednak o BMW w końcu mówili, nawet jego kierowcę czerwoną notą
ścigają, a przez tydzień mimo bezpośrednich pytań dziennikarzy o
uczestnictwo drugiego samochodu ich zbywali.
I co z tego wynika? To nie dziennikarze prowadzą śledztwo, tylko
Policja. Oceniali materiał dowodowy. Zapewne czekali na wynik opinii
biegłego.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-09-27 04:15:41 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Nie mówili też o przelatującym tam obok samolocie. Dalej nie mówią.
A jednak o BMW w końcu mówili, nawet jego kierowcę czerwoną notą
ścigają, a przez tydzień mimo bezpośrednich pytań dziennikarzy o
uczestnictwo drugiego samochodu ich zbywali.
I co z tego wynika?
Naprawdę nie wiem jak z tobą rozmawiać...
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Adam
2024-09-28 10:57:51 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Nie mówili też o przelatującym tam obok samolocie. Dalej nie mówią.
A jednak o BMW w końcu mówili, nawet jego kierowcę czerwoną notą
ścigają, a przez tydzień mimo bezpośrednich pytań dziennikarzy o
uczestnictwo drugiego samochodu ich zbywali.
I co z tego wynika?
Naprawdę nie wiem jak z tobą rozmawiać...
No to się wtrącę z przykładem, który osobiście widziałem zw sklepu obok:

Wychodzi kilku lekko podpitych kolesiów z knajpy.
Knajpka stoi przy lokalnej drodze.

Widzą samochód, z którego szybko wysiada kierowca i idzie w kierunku przodu
samochodu, a przed samochodem leży człowiek splątany z rowerem, twarz nieco
zakrwawiona.

Kolesie z pięściami do kierowcy "potrąciłełeś naszego Józka".

Dopiero ktoś obok powiedział, że Józek przewrócił się przed chwilą i twarzą
sprawdzał szorstkość asfaltu, a kierowca nadjechał i chce mu pomóc.

Policja nie może działać, jak ci kolesie z knajpy.
Dopiero na pewnym etapie łączy poszczególne zdarzenia.
--
Pozdrawiam.

Adam
Shrek
2024-09-28 11:40:53 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Adam
Policja nie może działać, jak ci kolesie z knajpy.
Dopiero na pewnym etapie łączy poszczególne zdarzenia.
Może i często działa. Tu natomiast policja mommentalnie przypisała winę
ofierze, mimo że po śladach było obiektywnie widać że majtczak
zapierdalał bardzo daleko od prędkości nie tyle nawet dopuszczalnej co
przewidywalnej. A potem przez tydzień dziennikarze nie mogli wymęczyć od
policji i prokuratury że tam w ogóle byłby dwa samochody...
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-09-28 11:53:47 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Może i często działa. Tu natomiast policja mommentalnie przypisała winę
ofierze, mimo że po śladach było obiektywnie widać że majtczak
zapierdalał bardzo daleko od prędkości nie tyle nawet dopuszczalnej co
przewidywalnej. A potem przez tydzień dziennikarze nie mogli wymęczyć od
policji i prokuratury że tam w ogóle byłby dwa samochody...
Dziennikarze nie są osobami, które należy zaznajamiać ze szczegółami. Po
za tym dziennikarzom nie chodziło o top, ile było pojazdów, a kto jechał
tym drugim. Po trzecie przekroczenie prędkości jest wykroczeniem, które
może, ale nie musi mieć związek z wypadkiem.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-09-28 12:12:07 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Dziennikarze nie są osobami, które należy zaznajamiać ze szczegółami.
I dlatego komenda ma oficera prasowego, żeby nimi nie rozmawiał:) Ile
znasz przypadków żeby policja informowała że samochód zderzył się sam ze
sobą w miejscy kolizji dwoch pojazdów?
Post by Robert Tomasik
Po
za tym dziennikarzom nie chodziło o top, ile było pojazdów
Chodziło, chodziło - wrzucałem tu artykuł jak kolo z rzepy chyba sie
dobijał do policji i prokuratury z pytaniem czy rzeczywiście nie było
tam żadnego BMW przypadkiem:P
Post by Robert Tomasik
które
może, ale nie musi mieć związek z wypadkiem.
Ale miało i każdy o IQ większym od tostera o tym wiedział od początku.
Nie rob ze swoich kolegów z drogówki patoligicznych debili.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-09-28 16:10:31 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Dziennikarze nie są osobami, które należy zaznajamiać ze szczegółami.
I dlatego komenda ma oficera prasowego, żeby nimi nie rozmawiał:) Ile
znasz przypadków żeby policja informowała że samochód zderzył się sam ze
sobą w miejscy kolizji dwoch pojazdów?
Bo w ferworze walki umknęło Tobie i innym, dlaczego dziennikarze byli
żądni informacji o tym drugim samochodzie. I nie chodziło o winę.
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Po za tym dziennikarzom nie chodziło o top, ile było pojazdów
Chodziło, chodziło - wrzucałem tu artykuł jak kolo z rzepy chyba sie
dobijał do policji i prokuratury z pytaniem czy rzeczywiście nie było
tam żadnego BMW przypadkiem:P
Bo nie wiesz, o co chodziło, a ja nie chcę napisać :-P
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
które może, ale nie musi mieć związek z wypadkiem.
Ale miało i każdy o IQ większym od tostera o tym wiedział od początku.
Nie rob ze swoich kolegów z drogówki patoligicznych debili.
ależ oni wiedzieli od początku. Przecież go zabezpieczyli.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-09-28 19:01:35 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
I dlatego komenda ma oficera prasowego, żeby nimi nie rozmawiał:) Ile
znasz przypadków żeby policja informowała że samochód zderzył się sam
ze sobą w miejscy kolizji dwoch pojazdów?
Bo w ferworze walki umknęło Tobie i innym, dlaczego dziennikarze byli
żądni informacji o tym drugim samochodzie.
Dlatego że nie zgadzało się to z oficjalnymi informacjami policji.
Post by Robert Tomasik
I nie chodziło o winę.
Bez znaczenia o co chodziło (a chodziło jak najbardziej o winę). Policja
majtaczyla przez tydzień że kia zderzyl się sama ze sobą, nawet jak
wszyscy widzieli już filmy na jutubie.
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Chodziło, chodziło - wrzucałem tu artykuł jak kolo z rzepy chyba sie
dobijał do policji i prokuratury z pytaniem czy rzeczywiście nie było
tam żadnego BMW przypadkiem:P
Bo nie wiesz, o co chodziło, a ja nie chcę napisać :-P
Czyli ty wiesz, ale nie napiszesz:P Nowe, nie znałem:P
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Ale miało i każdy o IQ większym od tostera o tym wiedział od początku.
Nie rob ze swoich kolegów z drogówki patoligicznych debili.
ależ oni wiedzieli od początku. Przecież go zabezpieczyli.
Majtczaka - chyba średnio...
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-09-28 20:57:36 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Bo w ferworze walki umknęło Tobie i innym, dlaczego dziennikarze byli
żądni informacji o tym drugim samochodzie.
Dlatego że nie zgadzało się to z oficjalnymi informacjami policji.
Czyli twierdzisz, ze informacje Policji nie zgadzały się z informacjami
Policji? Czy tylko Ci się tak napisało?
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
I nie chodziło o winę.
Bez znaczenia o co chodziło (a chodziło jak najbardziej o winę). Policja
majtaczyla przez tydzień że kia zderzyl się sama ze sobą, nawet jak
wszyscy widzieli już filmy na jutubie.
Co mają z tym wspólnego filmy na YouTube? Policja od początku wiedziała,
ze w zdarzeniu brały udział obydwa pojazdy. Niejasna była ich rola.
Zresztą nadal nie jest i trzeba czekać wyroku sadu.
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Ale miało i każdy o IQ większym od tostera o tym wiedział od
początku. Nie rob ze swoich kolegów z drogówki patoligicznych debili.
ależ oni wiedzieli od początku. Przecież go zabezpieczyli.
Majtczaka - chyba średnio...
Kto to?
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-09-29 05:29:50 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Bez znaczenia o co chodziło (a chodziło jak najbardziej o winę).
Policja majtaczyla przez tydzień że kia zderzyl się sama ze sobą,
nawet jak wszyscy widzieli już filmy na jutubie.
Co mają z tym wspólnego filmy na YouTube? Policja od początku wiedziała,
ze w zdarzeniu brały udział obydwa pojazdy.
Nareszcie. Więc dlaczego ukrywała ten fakt przed dziennikarzami - tak
był art na ten temat jak dziennikarz rzepy próbował uzyskać info od
policjia a potem prokuratury że tam występował jakiś inny samochód
oprócz kii.
Post by Robert Tomasik
Niejasna była ich rola.
Zresztą nadal nie jest i trzeba czekać wyroku sadu.
NIe trzeba. Rola hitlera czy innego stalina jest dla ciebie niejasna, bo
nie ma wyroku sądu?
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
ależ oni wiedzieli od początku. Przecież go zabezpieczyli.
Majtczaka - chyba średnio...
Kto to?
Jprdl...
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-09-30 10:06:29 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Dziennikarze nie są osobami, które należy zaznajamiać ze szczegółami.
I dlatego komenda ma oficera prasowego, żeby nimi nie rozmawiał:) Ile
znasz przypadków żeby policja informowała że samochód zderzył się sam ze
sobą w miejscy kolizji dwoch pojazdów?
Post by Robert Tomasik
Po
za tym dziennikarzom nie chodziło o top, ile było pojazdów
Chodziło, chodziło - wrzucałem tu artykuł jak kolo z rzepy chyba sie
dobijał do policji i prokuratury z pytaniem czy rzeczywiście nie było
tam żadnego BMW przypadkiem:P
Zaraz zaraz - jakby policja nie wrzuciła drobnej notki prasowej,
o wypadku KIA, ze zdjęciami BMW, to pismaki nie mieli by się czego
czepić.

Więc albo policja z prokuratorem śledziła w miarę prawidłowo,
a notkę wydano "ku przestrodze", bez większego zwracania uwagi na
treść, albo ktoś tam sie starał coś ukryć, ale paru policjantów
zrobiło mały sabotaż.

J.
Shrek
2024-09-30 16:31:37 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Shrek
Chodziło, chodziło - wrzucałem tu artykuł jak kolo z rzepy chyba sie
dobijał do policji i prokuratury z pytaniem czy rzeczywiście nie było
tam żadnego BMW przypadkiem:P
Zaraz zaraz - jakby policja nie wrzuciła drobnej notki prasowej,
o wypadku KIA, ze zdjęciami BMW, to pismaki nie mieli by się czego
czepić.
No ale wrzuciła, a potem się przyznać nie chceili do drugiego, majtcak
spierdolił i ogólnie się gnój zrobił. Pismaki zaczęli węszyć i wyszło na
to że jako sprawcę typowali kierowcę kianki a zdanie zmienili chwilę
potem jak puścili majczaka. I tu sprawa zaczyn tak śmierdzieć że
naprawdę trzeba dużo wiary w kulsonow mieć żeby nie zauważyć że to
wygląda na majtaczenie.
Post by J.F
Więc albo policja z prokuratorem śledziła w miarę prawidłowo,
a notkę wydano "ku przestrodze", bez większego zwracania uwagi na
treść, albo ktoś tam sie starał coś ukryć, ale paru policjantów
zrobiło mały sabotaż.
Żaden sabotaż tylko nawet niespecjalnie patrzyli co wrzucają -
policjanci z miejsca nadawali że kia zjechała z nieustalonych przyczyn w
barierki, fotkę wrzucili jaka dostali z wypadku (może od jakiegoś
niewtajemniczonego kto ma być winnym kulsona) - nikt w komendzie się nad
tym w pierwszej chwili nie spuszczał. Sabotaż to zrobili pismaki razem z
internautami. I wtedy policja nabrała wody w usta. Gdyby to się zdarzyło
na jakejś lokalnej drodze to by pewnie przeszło:(
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-09-30 18:21:22 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Chodziło, chodziło - wrzucałem tu artykuł jak kolo z rzepy chyba sie
dobijał do policji i prokuratury z pytaniem czy rzeczywiście nie było
tam żadnego BMW przypadkiem:P
Zaraz zaraz - jakby policja nie wrzuciła drobnej notki prasowej,
o wypadku KIA, ze zdjęciami BMW, to pismaki nie mieli by się czego
czepić.
No ale wrzuciła, a potem się przyznać nie chceili do drugiego,
Ale wrzutka swoje zrobiła.
Jakby chcieli ukryć, to wystarczyło nie informować publiki.
Post by Shrek
majtcak
spierdolił i ogólnie się gnój zrobił. Pismaki zaczęli węszyć i wyszło na
to że jako sprawcę typowali kierowcę kianki a zdanie zmienili chwilę
potem jak puścili majczaka. I tu sprawa zaczyn tak śmierdzieć że
naprawdę trzeba dużo wiary w kulsonow mieć żeby nie zauważyć że to
wygląda na majtaczenie.
Nic by nie powiedzieli mediom i sprawa by przyschła.
A zauważ, ze na miejscu zdarzenia była kijanka i pogięta barierka,
i jakies bmw kilkaset metrów dalej.

Swoją drogą - cos wpisali o 6:45 w niedzielę?
Drogówka od razu, jeszcze w nocy, wzięła się za analizę?
Post by Shrek
Post by J.F
Więc albo policja z prokuratorem śledziła w miarę prawidłowo,
a notkę wydano "ku przestrodze", bez większego zwracania uwagi na
treść, albo ktoś tam sie starał coś ukryć, ale paru policjantów
zrobiło mały sabotaż.
Żaden sabotaż tylko nawet niespecjalnie patrzyli co wrzucają -
policjanci z miejsca nadawali że kia zjechała z nieustalonych przyczyn w
barierki, fotkę wrzucili jaka dostali z wypadku (może od jakiegoś
niewtajemniczonego kto ma być winnym kulsona) - nikt w komendzie się nad
Duzo tych niewtajemniczonych. No ale w sumie - po co wszystkich
wtajemniczac, im mniej wie, tym lepiej.
Tylko potem takie kwiatki wychodzą :-(
Post by Shrek
tym w pierwszej chwili nie spuszczał. Sabotaż to zrobili pismaki razem z
internautami.
Eee tam, notki by nie opublikowali, to pismaki nie mieliby za czym
węszyć.
Post by Shrek
I wtedy policja nabrała wody w usta. Gdyby to się zdarzyło
na jakejś lokalnej drodze to by pewnie przeszło:(
prędkości pewnie też byłyby inne.

J.
Shrek
2024-09-30 20:13:52 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Shrek
No ale wrzuciła, a potem się przyznać nie chceili do drugiego,
Ale wrzutka swoje zrobiła.
Jakby chcieli ukryć, to wystarczyło nie informować publiki.
Po prostu ten co wrzucał forki i arty na stronę nie majtaczył, bo nie
wiedział że majtactwo odchodzi:P
Post by J.F
Nic by nie powiedzieli mediom i sprawa by przyschła.
To jakby się na wojewódzkiej bez świadków działo. A tu filmik, pożar,
oliwierek. Tamci nie docenili powagi sprawy i myśleli że się rozmyje.
Nastepnego dnia wszyscy sobie zdali sprawę że smierdzi i nikt nie chciał
mieć z tym nic wspólnego - stąd "ja nie wiem, ja tylko wrzucam na
stronę, mnie nie pytajcie..."
Post by J.F
A zauważ, ze na miejscu zdarzenia była kijanka i pogięta barierka,
i jakies bmw kilkaset metrów dalej.
Bez jaj. Nawet kulsony nie są tak tępe. A co dopiero drogówka:P
Post by J.F
Swoją drogą - cos wpisali o 6:45 w niedzielę?
Drogówka od razu, jeszcze w nocy, wzięła się za analizę?
No pisamaki dotarli do wpisów w systemie. Pieprzone pismaki;)
Post by J.F
Post by Shrek
Żaden sabotaż tylko nawet niespecjalnie patrzyli co wrzucają -
policjanci z miejsca nadawali że kia zjechała z nieustalonych przyczyn w
barierki, fotkę wrzucili jaka dostali z wypadku (może od jakiegoś
niewtajemniczonego kto ma być winnym kulsona) - nikt w komendzie się nad
Duzo tych niewtajemniczonych.
Bo i większość nie była...
Post by J.F
Post by Shrek
tym w pierwszej chwili nie spuszczał. Sabotaż to zrobili pismaki razem z
internautami.
Eee tam, notki by nie opublikowali, to pismaki nie mieliby za czym
węszyć.
I tak by węszyły. A ten co wrzucał to myślał że wypadek jak wypadek,
nawet się nad tym nie zstanawial.
Post by J.F
Post by Shrek
I wtedy policja nabrała wody w usta. Gdyby to się zdarzyło
na jakejś lokalnej drodze to by pewnie przeszło:(
prędkości pewnie też byłyby inne.
Pewnie tak, ale na wiejskich drogach też się ludzie zabijają:(
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-10-01 09:47:12 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
No ale wrzuciła, a potem się przyznać nie chceili do drugiego,
Ale wrzutka swoje zrobiła.
Jakby chcieli ukryć, to wystarczyło nie informować publiki.
Po prostu ten co wrzucał forki i arty na stronę nie majtaczył, bo nie
wiedział że majtactwo odchodzi:P
Chyba nie ma tak, że rzecznik sobie sprawy przegląda, i wybiera o czym
by tu napisać.
Czyli ktoś z ekipy przy wypadku musiał dać ... No chyba, ze w drogówce
inne zwyczaje, i rzecznik sam przegląda, albo mają człowieka do
wysyłania takich notek.
Post by Shrek
Post by J.F
Nic by nie powiedzieli mediom i sprawa by przyschła.
To jakby się na wojewódzkiej bez świadków działo. A tu filmik, pożar,
oliwierek. Tamci nie docenili powagi sprawy i myśleli że się rozmyje.
No i byloby może trochę szumu, ale policja wszystkie pytania
załatwiała "z uwagi na śledztwo nic więcej powiedzieć nie możemy".

Mogłoby wybuchnąc po paru miesiącach, gdyby rodzina i znajomi ofiar
naczytali się jakiś analiz i zobaczyli pismo o umorzeniu śledztwa.
Post by Shrek
Nastepnego dnia wszyscy sobie zdali sprawę że smierdzi i nikt nie chciał
mieć z tym nic wspólnego - stąd "ja nie wiem, ja tylko wrzucam na
stronę, mnie nie pytajcie..."
I budzic bladym świtem rzecznika, aby wrzucił na stronę?
Po co, "ja rzetelnie zebrałem materiał, a resztę robi prokurator".
Post by Shrek
Post by J.F
Swoją drogą - cos wpisali o 6:45 w niedzielę?
Drogówka od razu, jeszcze w nocy, wzięła się za analizę?
No pisamaki dotarli do wpisów w systemie. Pieprzone pismaki;)
No ale przecież pismaki dostępu tak ot nie mają.
Znajomy policjant? Czy komendant mocno przyciśnięty?

Troche mnie tylko dziwi czas - drogówka nie miała innych wezwań, więc
mogła posiedzieć nad sprawą?
Drogówka ma chyba do dalszej analizy tego specjalnych ludzi, ale
dyżurują sobie po nocy? Czy to prokurator dyżurny się na gorąco zajął
sprawą ?
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
tym w pierwszej chwili nie spuszczał. Sabotaż to zrobili pismaki razem z
internautami.
Eee tam, notki by nie opublikowali, to pismaki nie mieliby za czym
węszyć.
I tak by węszyły.
Zależy, kto by ich nakręcił.
W kraju jest codziennie kilka ofiar śmiertelnych wypadków - za każdym
węszą?
Post by Shrek
A ten co wrzucał to myślał że wypadek jak wypadek,
nawet się nad tym nie zstanawial.
Zapewne. Ale co - tak sobie wybiera co ciekawsze wypadki sam?
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
I wtedy policja nabrała wody w usta. Gdyby to się zdarzyło
na jakejś lokalnej drodze to by pewnie przeszło:(
prędkości pewnie też byłyby inne.
Pewnie tak, ale na wiejskich drogach też się ludzie zabijają:(
No a pismaki nie węszą.

J.
Shrek
2024-10-01 15:45:19 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Shrek
Po prostu ten co wrzucał forki i arty na stronę nie majtaczył, bo nie
wiedział że majtactwo odchodzi:P
Chyba nie ma tak, że rzecznik sobie sprawy przegląda, i wybiera o czym
by tu napisać.
Czasem pewnie jest, ale tu zapewne nie było - przeczytał telefonogram że
kianka się bez powodu rozjebała, zdjęcie wrzucił nawet niespecjalne
patrząc, następnego dnia się sprawa ogólnie zesrala i każdy bał się
cokolwiek powiedzieć żeby nie być z tym powiązany, dlatego nikt nie
chciał pary z gęby puścić. I w sumie się nie dziwię.
Post by J.F
Czyli ktoś z ekipy przy wypadku musiał dać ... No chyba, ze w drogówce
inne zwyczaje, i rzecznik sam przegląda, albo mają człowieka do
wysyłania takich notek.
Dostaje kwity na koniec dnia, od czasu do czasu coś wrzuci - tu dostał
telefonogram że kianka winna i zdjęcie (pewnie od innego kulsona, co
nawet nie wiedział co się odpierdala).
Post by J.F
Post by Shrek
To jakby się na wojewódzkiej bez świadków działo. A tu filmik, pożar,
oliwierek. Tamci nie docenili powagi sprawy i myśleli że się rozmyje.
No i byloby może trochę szumu, ale policja wszystkie pytania
załatwiała "z uwagi na śledztwo nic więcej powiedzieć nie możemy".
No a tu problem, bo jest fim na którym widać co innego niż mówi
policja... Dziennikarze przyjezdzaja - jak kurwa kia sama zjechała w
barierki jak widać że ją BMW pierdolnęło - pytają policję, ta udaje że
BMW nie było...
Post by J.F
Post by Shrek
No pisamaki dotarli do wpisów w systemie. Pieprzone pismaki;)
No ale przecież pismaki dostępu tak ot nie mają.
Znajomy policjant? Czy komendant mocno przyciśnięty?
No i dlatego te pismaki są takie pierdolone, bo jednak dowiadują się
tego nie nie powinni. Nie powinno być takiego pismactwa!
Post by J.F
Drogówka ma chyba do dalszej analizy tego specjalnych ludzi, ale
dyżurują sobie po nocy? Czy to prokurator dyżurny się na gorąco zajął
sprawą ?
Jakbym miał obstawiać, to ktoś kto się pojawił poźniej zdal sobie sprawę
jakie gówno na miejscu ulepili i nie chciał tego brać na siebie.
Przełożony prokuratora na miejscu? A może jakiśpismak już się do
prouratury w nocy odezwał co tam się odpierdala?
Post by J.F
Zależy, kto by ich nakręcił.
W kraju jest codziennie kilka ofiar śmiertelnych wypadków - za każdym
węszą?
No właśnie nie - tu był efektowny i sprawa się jebła. Gdyby majtczak ich
zabił na jakiejś wojewódzkiej to by całej afery nie było... Dzień jak
codzień - ktoś wjechał w drzewo, zginęła cała rodzina. Tylko się nagrało
i te pierdolone pismaki!
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-10-01 17:55:04 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Po prostu ten co wrzucał forki i arty na stronę nie majtaczył, bo nie
wiedział że majtactwo odchodzi:P
Chyba nie ma tak, że rzecznik sobie sprawy przegląda, i wybiera o czym
by tu napisać.
Czasem pewnie jest, ale tu zapewne nie było - przeczytał telefonogram że
kianka się bez powodu rozjebała, zdjęcie wrzucił nawet niespecjalne
patrząc, następnego dnia się sprawa ogólnie zesrala i każdy bał się
cokolwiek powiedzieć żeby nie być z tym powiązany, dlatego nikt nie
chciał pary z gęby puścić. I w sumie się nie dziwię.
To chyba nawet był ten sam dzien, no ale ktos mu ten "telefonogram"
wysłać musiał ... ktos z ekipy przy wypadku?
Post by Shrek
Post by J.F
Czyli ktoś z ekipy przy wypadku musiał dać ... No chyba, ze w drogówce
inne zwyczaje, i rzecznik sam przegląda, albo mają człowieka do
wysyłania takich notek.
Dostaje kwity na koniec dnia, od czasu do czasu coś wrzuci - tu dostał
telefonogram że kianka winna i zdjęcie (pewnie od innego kulsona, co
nawet nie wiedział co się odpierdala).
Post by J.F
Post by Shrek
To jakby się na wojewódzkiej bez świadków działo. A tu filmik, pożar,
oliwierek. Tamci nie docenili powagi sprawy i myśleli że się rozmyje.
No i byloby może trochę szumu, ale policja wszystkie pytania
załatwiała "z uwagi na śledztwo nic więcej powiedzieć nie możemy".
No a tu problem, bo jest fim na którym widać co innego niż mówi
policja...
No i dlatego policja nic nie mówi :-)
Post by Shrek
Dziennikarze przyjezdzaja - jak kurwa kia sama zjechała w
barierki jak widać że ją BMW pierdolnęło - pytają policję, ta udaje że
BMW nie było...
Ale by nic nie mówili.
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
No pisamaki dotarli do wpisów w systemie. Pieprzone pismaki;)
No ale przecież pismaki dostępu tak ot nie mają.
Znajomy policjant? Czy komendant mocno przyciśnięty?
No i dlatego te pismaki są takie pierdolone, bo jednak dowiadują się
tego nie nie powinni. Nie powinno być takiego pismactwa!
Podsłuch założyć wszystkim kulsonom, bo którys kapuje :-)
Post by Shrek
Post by J.F
Drogówka ma chyba do dalszej analizy tego specjalnych ludzi, ale
dyżurują sobie po nocy? Czy to prokurator dyżurny się na gorąco zajął
sprawą ?
Jakbym miał obstawiać, to ktoś kto się pojawił poźniej zdal sobie sprawę
jakie gówno na miejscu ulepili i nie chciał tego brać na siebie.
Ale któż to miałby być, taki ważniejszy?
Post by Shrek
Przełożony prokuratora na miejscu?
Chyba nie ma takiego zwyczaju, aby przyjeżdzał do byle wypadku.
Post by Shrek
A może jakiśpismak już się do
prouratury w nocy odezwał co tam się odpierdala?
Na jakiej podstawie, i do kogo?
Rzecznik tam pewnie w poniedziałek przyjechał do pracy.

Może po prostu wszyscy pracowali jak należy, a tylko Ty za dużą wagę
przywiązujesz do nieistotnej notki prasowej.
Post by Shrek
Post by J.F
Zależy, kto by ich nakręcił.
W kraju jest codziennie kilka ofiar śmiertelnych wypadków - za każdym
węszą?
No właśnie nie - tu był efektowny i sprawa się jebła. Gdyby majtczak ich
zabił na jakiejś wojewódzkiej to by całej afery nie było...
Jakby spłonęli, to nadal byłby efektowny.
Z kolei jakby nie spłonęli ... to może i na autostradzie nie dziwi?
Post by Shrek
Dzień jak
codzień - ktoś wjechał w drzewo, zginęła cała rodzina. Tylko się nagrało
i te pierdolone pismaki!
Kiedy w zasadzie bardzo mało się nagrało - ciemno, daleko.
Nie wiadomo, kiedy fimujący przekazał to policji, czy pokazał na
miejscu.

Poza tym miałes sprawę Stachowiaka.
Zatrzymany zmarł na komisariacie, zamieszki były, ale prokurator i
komendant film schowali.
I gdyby ktos nie zakapował tym cholernym pismakom, to można byłoby
spokojnie po roku umorzyć.

A propos - ktoś wie, czy wtedy policjanci zamieszani zostali od razu
zawieszeni? Bo chyba by wypadało ...
A nie, no fakt, nie można, bo nie ma żadnych dowodów - prokurator
zakazał ujawniać.

A zarzuty jakies postawił, czy czekał na wyniki sekcji?

J.
Shrek
2024-10-01 18:12:09 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Shrek
Czasem pewnie jest, ale tu zapewne nie było - przeczytał telefonogram że
kianka się bez powodu rozjebała, zdjęcie wrzucił nawet niespecjalne
patrząc, następnego dnia się sprawa ogólnie zesrala i każdy bał się
cokolwiek powiedzieć żeby nie być z tym powiązany, dlatego nikt nie
chciał pary z gęby puścić. I w sumie się nie dziwię.
To chyba nawet był ten sam dzien, no ale ktos mu ten "telefonogram"
wysłać musiał ... ktos z ekipy przy wypadku?
No tak... A dzień to chyba następny, bo sam wypadek byl wieczorem.
Post by J.F
Post by Shrek
No a tu problem, bo jest fim na którym widać co innego niż mówi
policja...
No i dlatego policja nic nie mówi :-)
Ale powiedziała - pieprzone pismaki:P
Post by J.F
Ale by nic nie mówili.
Ciężko - pisamki szarpio - pieprzone pismaki....
Post by J.F
Post by Shrek
Jakbym miał obstawiać, to ktoś kto się pojawił poźniej zdal sobie sprawę
jakie gówno na miejscu ulepili i nie chciał tego brać na siebie.
Ale któż to miałby być, taki ważniejszy?
Prokurator ma przełożonego? No jakiegoś ma - jego bym obstawiał "co wy
kurwa odpierdalacie, przecież tego nie da się zamieść"...
Post by J.F
Chyba nie ma takiego zwyczaju, aby przyjeżdzał do byle wypadku.
Z tym że to nie był byle wypadek a i kierowca i jeden pax okazali się
nie tacy znów zwyczajni...
Post by J.F
Post by Shrek
A może jakiśpismak już się do
prouratury w nocy odezwał co tam się odpierdala?
Na jakiej podstawie, i do kogo?
Śledczy maja swoje źródła i pewnie telefony do prokuratorów... Z tego te
pisamaki żyjo:P
Post by J.F
Może po prostu wszyscy pracowali jak należy, a tylko Ty za dużą wagę
przywiązujesz do nieistotnej notki prasowej.
Notka prasowa to tylko niewielkie podknięcie. Oni wpisali kierowce kii
jako prawdopodobnego sprawce - to jest po prostu nie do ogarnięcia
inaczej niż celowe działanie.
Post by J.F
Kiedy w zasadzie bardzo mało się nagrało - ciemno, daleko.
Nie wiadomo, kiedy fimujący przekazał to policji, czy pokazał na
miejscu.
Widać tyle, że nie ma wątpliwości kto jest winny. A policja jak nie
widziała to na jakiej podstawie typowała winę kierowcy kii?
Post by J.F
Poza tym miałes sprawę Stachowiaka.
Zatrzymany zmarł na komisariacie, zamieszki były, ale prokurator i
komendant film schowali.
I gdyby ktos nie zakapował tym cholernym pismakom, to można byłoby
spokojnie po roku umorzyć.
No właśnie - pierdolone pismaki...
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-10-01 19:17:33 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Czasem pewnie jest, ale tu zapewne nie było - przeczytał telefonogram że
kianka się bez powodu rozjebała, zdjęcie wrzucił nawet niespecjalne
patrząc, następnego dnia się sprawa ogólnie zesrala i każdy bał się
cokolwiek powiedzieć żeby nie być z tym powiązany, dlatego nikt nie
chciał pary z gęby puścić. I w sumie się nie dziwię.
To chyba nawet był ten sam dzien, no ale ktos mu ten "telefonogram"
wysłać musiał ... ktos z ekipy przy wypadku?
No tak... A dzień to chyba następny, bo sam wypadek byl wieczorem.
Wypadek był chyba późnym wieczorem, ale zakonczenie działan na drodze,
to już na drugi dzień kalendarzowy.
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
No a tu problem, bo jest fim na którym widać co innego niż mówi
policja...
No i dlatego policja nic nie mówi :-)
Ale powiedziała - pieprzone pismaki:P
A wystarczyłoby, aby nic nie mówiła ... więc czy aby na pewno chcieli
coś ukryć ?
Post by Shrek
Post by J.F
Ale by nic nie mówili.
Ciężko - pisamki szarpio - pieprzone pismaki....
Ale przeciez pisałem - "szczegóły objęte są tajemnicą śledztwa".
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Jakbym miał obstawiać, to ktoś kto się pojawił poźniej zdal sobie sprawę
jakie gówno na miejscu ulepili i nie chciał tego brać na siebie.
Ale któż to miałby być, taki ważniejszy?
Prokurator ma przełożonego? No jakiegoś ma - jego bym obstawiał "co wy
kurwa odpierdalacie, przecież tego nie da się zamieść"...
Post by J.F
Chyba nie ma takiego zwyczaju, aby przyjeżdzał do byle wypadku.
Z tym że to nie był byle wypadek
W zasadzie był
Post by Shrek
a i kierowca i jeden pax okazali się nie tacy znów zwyczajni...
Jak tacy niezwyczajni, to raczej przełożony przyjechał, aby zatuszować
sprawę...
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
A może jakiśpismak już się do
prouratury w nocy odezwał co tam się odpierdala?
Na jakiej podstawie, i do kogo?
Śledczy maja swoje źródła i pewnie telefony do prokuratorów... Z tego te
pisamaki żyjo:P
Ale zaraz zaraz - sugerujesz, ze pismaki zyją w dobrych stosunkach z
prokuraturą, wiec mogą zadzwonić i poinformować o nieprawidłowosciach?

Czy o nieprawidłowosciach to oni informują w swoich mediach.
Nieprawidłowościach popełnionych m.in. przez prokuraturę :-)

No może i mają telefony, ale skąd mieliby wiedzieć co się odpierdala w
tym czasie?

Nie pamiętam juz - w poniedziałek rano rzecznik przyszła do pracy i
opublikowała notkę?
Post by Shrek
Post by J.F
Może po prostu wszyscy pracowali jak należy, a tylko Ty za dużą wagę
przywiązujesz do nieistotnej notki prasowej.
Notka prasowa to tylko niewielkie podknięcie. Oni wpisali kierowce kii
jako prawdopodobnego sprawce - to jest po prostu nie do ogarnięcia
inaczej niż celowe działanie.
Na tym etapie wydaje się całkowicie uzasadnione, wszak to i tak wersja
do weryfikacji.
Tylko nie wiem - Majtczak im jakies sensowne wyjasnienie powiedział,
czy nie pytali, bo wszak najpierw konsylium trzeba zwołać, w jakim
charakterze go przesłuchać :-)
Post by Shrek
Post by J.F
Kiedy w zasadzie bardzo mało się nagrało - ciemno, daleko.
Nie wiadomo, kiedy fimujący przekazał to policji, czy pokazał na
miejscu.
Widać tyle, że nie ma wątpliwości kto jest winny.
Ja tam akurat prawie nic nie widziałem, ale fakt, ze to była tylko
wersja z YT, po kompresji.
Post by Shrek
A policja jak nie
widziała to na jakiej podstawie typowała winę kierowcy kii?
Na podstawie braku innych?
Bo bmw jakieś rozbite, to kilkaset metrów dalej ..
Post by Shrek
Post by J.F
Poza tym miałes sprawę Stachowiaka.
Zatrzymany zmarł na komisariacie, zamieszki były, ale prokurator i
komendant film schowali.
I gdyby ktos nie zakapował tym cholernym pismakom, to można byłoby
spokojnie po roku umorzyć.
No właśnie - pierdolone pismaki...
Ale strategia sie prawie sprawdza.
Nic nie mówić.

A ty sugerujesz, ze oni się przestraszyli i rzucili do publikowania.

To kim jest rodzina kierowcy Kii ? :-)

J.
Shrek
2024-10-01 20:38:32 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
No a tu problem, bo jest fim na którym widać co innego niż mówi
policja...
No i dlatego policja nic nie mówi :-)
Ale powiedziała - pieprzone pismaki:P
A wystarczyłoby, aby nic nie mówiła ... więc czy aby na pewno chcieli
coś ukryć ?
Za mało kulsonów wtajemniczyli:P
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
Ale by nic nie mówili.
Ciężko - pisamki szarpio - pieprzone pismaki....
Ale przeciez pisałem - "szczegóły objęte są tajemnicą śledztwa".
No ale ciężko uznać, że obecność drugiego samochodu jest szczegółem. A
przypisanie winy kiance próbowali objąć "tajemnicą śledztwa", tylko
pieprzone pismaki...
Post by J.F
Post by Shrek
Z tym że to nie był byle wypadek
W zasadzie był
No wyszło że nie był:P
Post by J.F
Post by Shrek
a i kierowca i jeden pax okazali się nie tacy znów zwyczajni...
Jak tacy niezwyczajni, to raczej przełożony przyjechał, aby zatuszować
sprawę...
Tylko stwierdził że nie da rady. Więc było "majtczak, spierdalać!".
Post by J.F
Post by Shrek
Śledczy maja swoje źródła i pewnie telefony do prokuratorów... Z tego te
pisamaki żyjo:P
Ale zaraz zaraz - sugerujesz, ze pismaki zyją w dobrych stosunkach z
prokuraturą, wiec mogą zadzwonić i poinformować o nieprawidłowosciach?
Sądzę że prowadzą ze sobą swoje gierki...
Post by J.F
No może i mają telefony, ale skąd mieliby wiedzieć co się odpierdala w
tym czasie?
Ktoś się rozpruł pieprzonym pismakom:P
Post by J.F
Post by Shrek
Notka prasowa to tylko niewielkie podknięcie. Oni wpisali kierowce kii
jako prawdopodobnego sprawce - to jest po prostu nie do ogarnięcia
inaczej niż celowe działanie.
Na tym etapie wydaje się całkowicie uzasadnione, wszak to i tak wersja
do weryfikacji.
Ale poszli w nieprawdziwą - ciężko to uzasadnić. Coś musiało ich
przekonać - co?
Post by J.F
Post by Shrek
Widać tyle, że nie ma wątpliwości kto jest winny.
Ja tam akurat prawie nic nie widziałem, ale fakt, ze to była tylko
wersja z YT, po kompresji.
Widać kto zapierdalał nakurwiając długimi i że to on przypierdolił.
Post by J.F
Post by Shrek
A policja jak nie
widziała to na jakiej podstawie typowała winę kierowcy kii?
Na podstawie braku innych?
Raczej mało żeby komuś przypisać winę... Jak nie wiedzieli to się pisze
"sprawca nieustalony".
Post by J.F
Bo bmw jakieś rozbite, to kilkaset metrów dalej ..
Nie wracajmy już do robienia z kulsonów debili wykluczających saodzielne
przyjmowanie posiłków i oddychanie:P
Post by J.F
Post by Shrek
No właśnie - pierdolone pismaki...
Ale strategia sie prawie sprawdza.
Nic nie mówić.
No wlaśnie, tylko pierdolone pismaki....
Post by J.F
A ty sugerujesz, ze oni się przestraszyli i rzucili do publikowania.
NIe - sądzę że publikował oficer prasowy, który po prostu robił swoją
monotonną robotę. Ekscytująca się zrobiła dopiero następnego dnia.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-10-03 09:07:32 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
No a tu problem, bo jest fim na którym widać co innego niż mówi
policja...
No i dlatego policja nic nie mówi :-)
Ale powiedziała - pieprzone pismaki:P
A wystarczyłoby, aby nic nie mówiła ... więc czy aby na pewno chcieli
coś ukryć ?
Za mało kulsonów wtajemniczyli:P
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
Ale by nic nie mówili.
Ciężko - pisamki szarpio - pieprzone pismaki....
Ale przeciez pisałem - "szczegóły objęte są tajemnicą śledztwa".
No ale ciężko uznać, że obecność drugiego samochodu jest szczegółem. A
"Co mogłem powiedzieć, to powiedziałem, reszta jest objęta tajemnicą
śledztwa" :-)
Post by Shrek
przypisanie winy kiance próbowali objąć "tajemnicą śledztwa", tylko
pieprzone pismaki...
W sumie, to już są głosy, ze pieprzony Ziobro.
Zapowiedział na konferencji prasowej ściganie sprawcy, to ten wyjechał
daleko.
A pismaki tym razem jakoś nie drążyły, czy zarzuty są słuszne, czy nie
:-)
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Z tym że to nie był byle wypadek
W zasadzie był
No wyszło że nie był:P
Bulwersuje smierc w płomieniach, bulwersuje predkość 300+ (a w
Niemczech wolno ... choc ponoc w razie wypadku okazuje się, ze jednak
nie było wolno), ale poza tym - wypadek jakich wiele.

Zauważ, ze pasażerom w BWM nie było większych obrażen, wiec i kijanka
powinna być w miarę łagodna po kolizji.
Zaszkodziło uderzenie w barierę, czy zakleszczenie drzwi ?
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
a i kierowca i jeden pax okazali się nie tacy znów zwyczajni...
Jak tacy niezwyczajni, to raczej przełożony przyjechał, aby zatuszować
sprawę...
Tylko stwierdził że nie da rady. Więc było "majtczak, spierdalać!".
Ale jednak nakazał "ukrywanie udziału bmw" ?
Czy sobie pomyślał "no to się ch* podłożył na dobre" ? :-)
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Śledczy maja swoje źródła i pewnie telefony do prokuratorów... Z tego te
pisamaki żyjo:P
Ale zaraz zaraz - sugerujesz, ze pismaki zyją w dobrych stosunkach z
prokuraturą, wiec mogą zadzwonić i poinformować o nieprawidłowosciach?
Sądzę że prowadzą ze sobą swoje gierki...
Może i tak.
Post by Shrek
Post by J.F
No może i mają telefony, ale skąd mieliby wiedzieć co się odpierdala w
tym czasie?
Ktoś się rozpruł pieprzonym pismakom:P
O widzisz, jeden uczciwy kulson :-)
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Notka prasowa to tylko niewielkie podknięcie. Oni wpisali kierowce kii
jako prawdopodobnego sprawce - to jest po prostu nie do ogarnięcia
inaczej niż celowe działanie.
Na tym etapie wydaje się całkowicie uzasadnione, wszak to i tak wersja
do weryfikacji.
Ale poszli w nieprawdziwą - ciężko to uzasadnić. Coś musiało ich
przekonać - co?
To tylko pierwsza wersja, zawsze można zmienić :-)
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Widać tyle, że nie ma wątpliwości kto jest winny.
Ja tam akurat prawie nic nie widziałem, ale fakt, ze to była tylko
wersja z YT, po kompresji.
Widać kto zapierdalał nakurwiając długimi i że to on przypierdolił.
Widać, że jechały dwa pojazdy, raczej trudno ocenić prędkość,
nie widać, jakimi pasami, ponoć widać kierunkowskaz,
niemożliwe ocenić manewry.

zreszta masz

Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
A policja jak nie
widziała to na jakiej podstawie typowała winę kierowcy kii?
Na podstawie braku innych?
Raczej mało żeby komuś przypisać winę... Jak nie wiedzieli to się pisze
"sprawca nieustalony".
Sprawcę ustali prokurator po śledztwie.
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
No właśnie - pierdolone pismaki...
Ale strategia sie prawie sprawdza.
Nic nie mówić.
No wlaśnie, tylko pierdolone pismaki....
Nadal nic. "Prowadzimy śledztwo, przeprowadzamy czynności".

Tutaj sprawa sie rozwinęła w mediach społecznościowych, pismaki
mogłyby trochę nagłośnić, rodzina kii mogła by sie dowiedzieć,
a potem smrodzić.
Post by Shrek
Post by J.F
A ty sugerujesz, ze oni się przestraszyli i rzucili do publikowania.
NIe - sądzę że publikował oficer prasowy, który po prostu robił swoją
monotonną robotę. Ekscytująca się zrobiła dopiero następnego dnia.
No własnie - wszyscy robili normalną robotę, a Ty szukasz spisku :-)

No chyba, ze rzeczywiscie ktoś chciał ukryć, a ktoś inny sabotował
ukrycie :-)

J.
J.F
2024-10-03 16:51:13 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Shrek
No ale ciężko uznać, że obecność drugiego samochodu jest szczegółem. A
"Co mogłem powiedzieć, to powiedziałem, reszta jest objęta tajemnicą
śledztwa" :-)
No właśnie to mniej więcej nastąpiło:P Jak gowno wpadło w wentylator to
nikt nie chciał być z tym kojarzony.
Ale to samo można mówić przed.

Pamiętasz po ilu miesiącach wypłynęła sprawa Stachowiaka?
Tzn po raz drugi wypłynęłą, jak wyszło, co kulsony robiły...
Post by J.F
Post by Shrek
przypisanie winy kiance próbowali objąć "tajemnicą śledztwa", tylko
pieprzone pismaki...
W sumie, to już są głosy, ze pieprzony Ziobro.
Ale to prokurator, który ma powód żeby szukać winnych. Trochę bezczelny
jest - prokuratura sama stoi za tym że majtczak biega sobie po wolności
i winą obarcza ziobrę który głośno mówi to co i tak już wiadomo.
Prokurator by go na przesłuchanie wezwał i znienacka zatrzymał,
albo policję o 6 rano wysłał.

Czy mówisz, ze błędem było niezatrzymanie od razu ?
Post by J.F
Bulwersuje smierc w płomieniach, bulwersuje predkość 300+ (a w
Niemczech wolno ... choc ponoc w razie wypadku okazuje się, ze jednak
nie było wolno),
Chuja wolno - tym mitycznych autostrad bez ograniczeń jest garstka.
Jest cała masa.
Post by J.F
ale poza tym - wypadek jakich wiele.
No właśnie nie. Jakby był jakich wiele to by pozamiatali. I to jest
przerażające że nawet w tak medialnej sprawie prawie im się udało...
I znów ta teoria spiskowa.
Wypadków śmiertelnych jest w Polsce blisko 3 tys rocznie, i się to na
spokojnie odbywa, bez aresztowania.
Post by J.F
Zauważ, ze pasażerom w BWM nie było większych obrażen, wiec i kijanka
powinna być w miarę łagodna po kolizji.
Porównaj masy,
Podejrzewam, że podobne. Choć może nie doceniam potwora w bmw - tzn
mam na mysli silnik i resztę napędu.
kianka dostała w dupę, gdyby nie pożar to może i też by
wyszli...
No ale dlaczego nie mogli wyjść z płonącego auta ?
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
a i kierowca i jeden pax okazali się nie tacy znów zwyczajni...
Jak tacy niezwyczajni, to raczej przełożony przyjechał, aby zatuszować
sprawę...
Tylko stwierdził że nie da rady. Więc było "majtczak, spierdalać!".
Ale jednak nakazał "ukrywanie udziału bmw" ?
Nie sądzę - sądzę że to "ukrywanie BMW" jest efektem pierwszego
telefonogramu że kiajnka z niustalonych przyczyn zjechała w barierki -
Bez żadnej złej woli?
to wrzucił oficer na strone, zdjęcie przedstawiało BMW z tego smego
wypadku, pewnie nawet nie oglądał specjalnie - wrak to wrak.
Rzecznik była kobietą ? :-)
A
następnego dnia gówno wpadlo w wentylator i nikt nie chciał mieć z tym
nic wspólnego, więc nikt nie chciał zadnych informacji udzielać ani
prostować. I tak zostało z tym brakiem BMW.
A jednak ktos bmw na miejscu zatrzymał, wysłał do ekspertyzy ...
może po prostu zwyczajna robota, a Ty się spisku doszukujesz.
Post by J.F
Post by Shrek
Ale poszli w nieprawdziwą - ciężko to uzasadnić. Coś musiało ich
przekonać - co?
To tylko pierwsza wersja, zawsze można zmienić :-)
Więc teraz należy wszystkim zamieszanym wystawić kwity z zarzutem
majtactwa. To tylko pierwsza wersja - majtczak wróci to na pewno się
wyjaśni i się zmieni:P
No to widzisz - biegły odczytał prędkość, Ziobro się wzbudził ..
fakt, ze wzbudził sie dlatego, że juz publicznie zarzucano ukrywanie,
inaczej nie miałby powodu.
Post by J.F
Post by Shrek
Widać kto zapierdalał nakurwiając długimi i że to on przypierdolił.
Widać, że jechały dwa pojazdy, raczej trudno ocenić prędkość,
nie widać, jakimi pasami, ponoć widać kierunkowskaz,
niemożliwe ocenić manewry.
Do tego masz ślady, widać że jeden jechał znaaacznieeee szybciej niż
drugi i układa się to w jedną calość (a nawet bez tego filmu się
układa). I jak komuś wyszło z tego że sprawcą jest kia, to ja nie wiem
co powiedzieć...
Post by J.F
Post by Shrek
Raczej mało żeby komuś przypisać winę... Jak nie wiedzieli to się pisze
"sprawca nieustalony".
Sprawcę ustali prokurator po śledztwie.
No widzisz. A oni napisali że typują kiankę... Na jakiej podstawie?
"typują" to nie "ustalił"
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
No właśnie - pierdolone pismaki...
Ale strategia sie prawie sprawdza.
Nic nie mówić.
No wlaśnie, tylko pierdolone pismaki....
Nadal nic. "Prowadzimy śledztwo, przeprowadzamy czynności".
Jeszcze zobaczymy... Tak czy inczej średnio sie sprawdziła bo
powszechnie się już uważa że jednak majtaczyli.
"internet" za szybko zareagował i zaczęło się powszeche uważanie.
To tak, jak z twoim motorem :-)
Post by J.F
Post by Shrek
NIe - sądzę że publikował oficer prasowy, który po prostu robił swoją
monotonną robotę. Ekscytująca się zrobiła dopiero następnego dnia.
No własnie - wszyscy robili normalną robotę, a Ty szukasz spisku :-)
Bo na podstawie tych danych po prostu nie ma możliwości żeby uczciwie
wpisać jako typowanego sprawcę kierowcę kii.
bmw w poblizu nie było :-)
A dane trzeba przeanalizować w spokoju.

J.
Shrek
2024-10-03 17:29:06 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
No właśnie to mniej więcej nastąpiło:P Jak gowno wpadło w wentylator to
nikt nie chciał być z tym kojarzony.
Ale to samo można mówić przed.
Ale przed to jakiś nieświadomy wałku oficer prasowy wrzucił a że sprawa
zrobiła sięnaturalnie głośna to wyszło na to że to co zamieściła policja
jest dramatycznie niezgodne ze stanwem faktycznym
Post by J.F
Pamiętasz po ilu miesiącach wypłynęła sprawa Stachowiaka?
Tzn po raz drugi wypłynęłą, jak wyszło, co kulsony robiły...
A co kulsony zrobiły? No to jest przerażające że nawet w świetle
jupiterów kulsony czy inne majtczaki zabijają ludzi i nie ponoszą
konsekwencji.
Post by J.F
Ale to prokurator, który ma powód żeby szukać winnych. Trochę bezczelny
jest - prokuratura sama stoi za tym że majtczak biega sobie po wolności
i winą obarcza ziobrę który głośno mówi to co i tak już wiadomo.
Prokurator by go na przesłuchanie wezwał i znienacka zatrzymał,
albo policję o 6 rano wysłał.
No ale puścił go wolno...
Post by J.F
Chuja wolno - tym mitycznych autostrad bez ograniczeń jest garstka.
Jest cała masa.
Nie wiem. Jak ja jeżdziłem to na większości były ograniczenia - często
do 100.
Post by J.F
Post by J.F
ale poza tym - wypadek jakich wiele.
No właśnie nie. Jakby był jakich wiele to by pozamiatali. I to jest
przerażające że nawet w tak medialnej sprawie prawie im się udało...
I znów ta teoria spiskowa.
A że stachowiaka kulsony zabiły to też teoria spiskowa? O dobre pytanie
kalibrując do fejknius testu dla Kwiatka;)
Post by J.F
Porównaj masy,
Podejrzewam, że podobne.
Choć może nie doceniam potwora w bmw - tzn
mam na mysli silnik i resztę napędu.
Silnik, turba, napęd na cztery łapy, komfort. Wiki mówi że 1800 vs 2400.
Dodatkowo przód epiej pochłania energię...
Post by J.F
kianka dostała w dupę, gdyby nie pożar to może i też by
wyszli...
No ale dlaczego nie mogli wyjść z płonącego auta ?
Drzwi, ranni, może nieprzytomni (i hope).
Post by J.F
to wrzucił oficer na strone, zdjęcie przedstawiało BMW z tego smego
wypadku, pewnie nawet nie oglądał specjalnie - wrak to wrak.
Rzecznik była kobietą ? :-)
Powiem ci szczerze że ja też w robocie wszystkiego nie sprawdzam
osobiście - ktoś mówi że coś zrobił, to jak nie jest to jakieś super
ważne to uznaje że tak waśnie zrobił. Jakby mi wysłał fotkę czegoś tam
żebym wrzucił do raportu jakiegoś tam, to bym pewnie wrzucił i tyle.
Post by J.F
A
następnego dnia gówno wpadlo w wentylator i nikt nie chciał mieć z tym
nic wspólnego, więc nikt nie chciał zadnych informacji udzielać ani
prostować. I tak zostało z tym brakiem BMW.
A jednak ktos bmw na miejscu zatrzymał, wysłał do ekspertyzy ...
Bo ten brak BMW to był fakt policyjny na początku. I taki poszedł w
świat i nikt potem się do tego dotykać nie chciał bo sprawa ewidentnie
śmierdziała. Więc nie było komu sprostować bo wszyscy srali żarem. Nawet
tydzien później się prokuratorka krzywiła i wiła na samo wspomnienie o
tym nieszczęsnym "nieustalonym zjechaniu kii". Bo akurat ta jedna
migawka co poszła w świat, to była ta co miała nigdy się nie pojawić w
przestrzei publicznej - majtczak miał spierdolić a tu oficer prasowy
(tak z tego o pamiętam to kobieta;) jebnęła to na stronę. Pech...
Chciałbym zobaczyć minę tych gości co wysłali ten telefonogram jak
usłyszeli że to na stronę poszło - że co wrzuiłaś na strone?...
Post by J.F
Post by J.F
To tylko pierwsza wersja, zawsze można zmienić :-)
Więc teraz należy wszystkim zamieszanym wystawić kwity z zarzutem
majtactwa. To tylko pierwsza wersja - majtczak wróci to na pewno się
wyjaśni i się zmieni:P
No to widzisz - biegły odczytał prędkość, Ziobro się wzbudził ..
No właśnie - wychodzi na to że są skrajnie niekompetentni wtedy
wypierdolić albo majtaczyli to skazać i wypierdolić:P
Post by J.F
No widzisz. A oni napisali że typują kiankę... Na jakiej podstawie?
"typują" to nie "ustalił"
Dobra - na jakiej podstawie, skoro wszelkie znaki mówiły (dosłownie) że
to BMW wpierdolił się w kiankę. Jaki "nieustalony zjazd w barierki"?
Post by J.F
Jeszcze zobaczymy... Tak czy inczej średnio sie sprawdziła bo
powszechnie się już uważa że jednak majtaczyli.
"internet" za szybko zareagował i zaczęło się powszeche uważanie.
To tak, jak z twoim motorem :-)
No coś w tym stylu. >> Bo na podstawie tych danych po prostu nie ma
możliwości żeby uczciwie
Post by J.F
wpisać jako typowanego sprawcę kierowcę kii.
bmw w poblizu nie było :-)
Chuja nie było. Dosłownie choć zanim go puścili to był.
Post by J.F
A dane trzeba przeanalizować w spokoju.
Ale jak masz wpisać typuję kia/bmw/chuj wie to co byś wpisał na
podstawie śladów z rekonstrukcji - tylko nie pisz że nie miałeś
latarki:P No więc powodowało kulsonami że wpisali że nastąpił
"nieustaony jazd kii w barierki"? Przecież to się kupy ne trzyma i nawet
tradycyjną niekompetencją kulsonów nie idzie tego wytłumaczyć.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Animka
2024-09-28 15:48:21 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Adam
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Nie mówili też o przelatującym tam obok samolocie. Dalej nie mówią.
A jednak o BMW w końcu mówili, nawet jego kierowcę czerwoną notą
ścigają, a przez tydzień mimo bezpośrednich pytań dziennikarzy o
uczestnictwo drugiego samochodu ich zbywali.
I co z tego wynika?
Naprawdę nie wiem jak z tobą rozmawiać...
Wychodzi kilku lekko podpitych kolesiów z knajpy.
Knajpka stoi przy lokalnej drodze.
Widzą samochód, z którego szybko wysiada kierowca i idzie w kierunku przodu
samochodu, a przed samochodem leży człowiek splątany z rowerem, twarz nieco
zakrwawiona.
Kolesie z pięściami do kierowcy "potrąciłełeś naszego Józka".
Dopiero ktoś obok powiedział, że Józek przewrócił się przed chwilą i twarzą
sprawdzał szorstkość asfaltu, a kierowca nadjechał i chce mu pomóc.
Policja nie może działać, jak ci kolesie z knajpy.
Dopiero na pewnym etapie łączy poszczególne zdarzenia.
Może Józek sam się podłożył.
Adam
2024-09-28 21:07:46 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Animka
Post by Adam
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Nie mówili też o przelatującym tam obok samolocie. Dalej nie mówią.
A jednak o BMW w końcu mówili, nawet jego kierowcę czerwoną notą
ścigają, a przez tydzień mimo bezpośrednich pytań dziennikarzy o
uczestnictwo drugiego samochodu ich zbywali.
I co z tego wynika?
Naprawdę nie wiem jak z tobą rozmawiać...
Wychodzi kilku lekko podpitych kolesiów z knajpy.
Knajpka stoi przy lokalnej drodze.
Widzą samochód, z którego szybko wysiada kierowca i idzie w kierunku przodu
samochodu, a przed samochodem leży człowiek splątany z rowerem, twarz nieco
zakrwawiona.
Kolesie z pięściami do kierowcy "potrąciłełeś naszego Józka".
Dopiero ktoś obok powiedział, że Józek przewrócił się przed chwilą i twarzą
sprawdzał szorstkość asfaltu, a kierowca nadjechał i chce mu pomóc.
Policja nie może działać, jak ci kolesie z knajpy.
Dopiero na pewnym etapie łączy poszczególne zdarzenia.
Może Józek sam się podłożył.
Ech, wydawało mi się, że dość jasno napisałem.

Ów Józek też był nieco wstawiony (taki miejscowy folklor), jechał na
rowerze, trochę się mu ręce poplątały i wyrżnął na asfalt.
Nic nowego, nic dziwnego.

Oprócz tego, że Bogu ducha winny kierowca chciał mu pomóc i mało brakowało,
a przez "miejscowy folklor" byłby zlinczowany.
--
Pozdrawiam.

Adam
J.F
2024-09-25 14:50:02 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Jak pewnie większość z was wie, prokuratura umorzyła postępowanie w
sprawie majtaczenia policjantów w sprawie słynnego wypadku.
Uzasadnienie było zaskakujące bo okazało się że jednak nikt nie uważał
że były to dwa odzielne wypadki... tylko początkowo policja błędnie
uznała że sprawcą był kierowca kii, który z nieznanych przyczyn wjechał
w barierki a majtczak po prostu był pokrzywdzonym. Tak przekazali w
pierwszym telefonogramie i tak zostało początkowo wpisane w System
Ewidencji Wypadków i Kolizji. Dopiero jak majtczaka puszczono to jednak
zmieniono zdanie i uznano ze sprawcą jest majtczak. W związku z czym nie
było mowy o żadnym majtaczeniu - wszystko było ok, do pracy policjantów
nie ma zastrzeżeń - po prostu się pomylili, na chuj drążyć temat.
Powiem że mną trochę zatrzęsło bo mi się przypominały sprawy jak z Iwoną
Cygan, gdzie wszyscy wiedzieli że lokalna policja majtaczy ale każdy
miał to w dupie. Normalnie lata 90.
Zaraz zaraz.
Bośmy już chyba ustalili, ze mimo pierwszej wersji:
-Sebastiana M najwyraźniej wylegitymowano gdzies na miejscu wypadku,
-samochód mu zabrano do badań,
-biegły odczytał prędkość z czarnej skrzynki,
-i zlecono rekonstrukcję wypadku z udziałem BMW.
-no i dla ilustracji spalonej kia, pokazano zdjęcie rozbitego BMW

Wiec czy tak policja mataczyła ...
Nie wiadomo, co tam Seba powiedział na miejscu wypadku, w miare
normalne by było, ze Kia latając po pasach może dalsze wypadki
wywołać, tylko czemu stał 500m dalej ze sfrezowanym kołem.
Bo sam rozbity przód można na pare sposobów wytłumaczyc.
Post by Shrek
https://www.rp.pl/przestepczosc/art41175671-tragedia-na-a1-sledztwo-ws-sebastiana-m-do-poprawki
Może jedak presja ma sens, choć nadzieja jest nikła...
nie widze tresci, ale co - będą szukali i karali winnych zaniedban
śledztwa,
będą ustalali przebieg zdarzenia dokładniej, czy po prostu z braku
odpowiednich dowodów ZEA nie chce dokonać ekstradycji?

J.
Shrek
2024-09-25 17:04:58 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Wiec czy tak policja mataczyła ...
Tak - bo biorąc pod uwagę ślady oraz przyjętą praktykę że jak nie ma
bardzo robrych powodów to winny jest ten z tylu, to to co odpierdoliła
policja przypisując początkowo sprawstwo kieowcy kii jest z grubsza jak
z tego dowcipu "co dziadek? Cofał i przyjebał?"
Post by J.F
Post by Shrek
https://www.rp.pl/przestepczosc/art41175671-tragedia-na-a1-sledztwo-ws-sebastiana-m-do-poprawki
Może jedak presja ma sens, choć nadzieja jest nikła...
nie widze tresci, ale co - będą szukali i karali winnych zaniedban
śledztwa,
Od razu karali..



"Audyt Prokuratury Krajowej trzech śledztw związanych z tragicznym
wypadkiem na A1 pod Łodzią, w którym rok temu zginęła trzyosobowa
rodzina, wykazał nieprawidłowości w ich prowadzeniu. Dotyczą także
wątpliwych działań organów ścigania, w tym nadzoru nad nimi ze strony
prokuratury – ustaliła „Rzeczpospolita”. W efekcie śledztwa, które łączy
osoba Sebastiana M. – kierowcy BMW i sprawcy wypadku – poprowadzi
prokuratura na Śląsku. On sam rok temu uciekł do Dubaju, bo prowadzący
śledztwo prokurator przesłuchał go w charakterze świadka i nawet nie
wydał zakazu opuszczania kraju.

<cut>

Niedoróbki w śledztwach

Główne śledztwo w sprawie wypadku prowadziła Prokuratura Okręgowa w
Piotrkowie Trybunalskim. Wątek działań policjantów (ich sprzeczne zapisy
w bazach co do sprawcy wypadku) – badali prokuratorzy z Warszawy, a
niedopełnienie obowiązków – śledczy z Płocka. Teraz się okazuje, że
Departament Postępowania Przygotowawczego w Prokuraturze Krajowej w
każdym czegoś się dopatrzył. O konkretach milczy.

Suchy komunikat podaje jedynie, że: „Dokonane ustalenia wskazują na
konieczność niezwłocznego uzupełnienia materiału dowodowego w tych
sprawach w celu wyjaśnienia istotnych okoliczności zdarzenia z dnia 16
września 2023 r.”. I dalej, że dla „dobra postępowania” sprawy
przekazano do Prokuratury Regionalnej w Katowicach – ta ma wyznaczyć,
które okręgówki je poprowadzą.

Rzecznik PK prok. Przemysław Nowak nie odpowiedział nam wczoraj na
pytania, jakie uchybienia znaleziono.
Sprzeczne wersje z policji

O wątpliwościach przy rozliczaniu wypadku Sebastiana M. pisała „Rz”. W
sierpniu ujawniliśmy, że policja z Piotrkowa Trybunalskiego początkowo
„kupiła” jego wersję z winą zrzucaną na ofiary. Aż do godziny 1.58 w
policyjnej bazie jako sprawcę wskazywano kierowcę samochodu Kia. Dopiero
cztery godziny później w systemie SEWIK (System Ewidencji Wypadków i
Kolizji) ok. 6.26 nad ranem pojawił się wpis wskazujący, że na sprawcę
zdarzenia typowany jest kierowca BMW. M. w tym czasie wyjechał do
Niemiec, a stamtąd – do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. "
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-09-26 10:23:55 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by J.F
Wiec czy tak policja mataczyła ...
Tak - bo biorąc pod uwagę ślady oraz przyjętą praktykę że jak nie ma
bardzo robrych powodów to winny jest ten z tylu, to to co odpierdoliła
policja przypisując początkowo sprawstwo kieowcy kii jest z grubsza jak
z tego dowcipu "co dziadek? Cofał i przyjebał?"
Ale z tyłu była KIA. BMW 500m z przodu :-)

Zresztą mało to przypadków na autostradzie, ze ktos wyprzedza,
zajezdza drogę i złośliwie hamuje?
Bodajże sam niedawno linka podawałes.
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
https://www.rp.pl/przestepczosc/art41175671-tragedia-na-a1-sledztwo-ws-sebastiana-m-do-poprawki
Może jedak presja ma sens, choć nadzieja jest nikła...
nie widze tresci, ale co - będą szukali i karali winnych zaniedban
śledztwa,
Od razu karali..
"Audyt Prokuratury Krajowej trzech śledztw związanych z tragicznym
wypadkiem na A1 pod Łodzią, w którym rok temu zginęła trzyosobowa
rodzina, wykazał nieprawidłowości w ich prowadzeniu. Dotyczą także
wątpliwych działań organów ścigania, w tym nadzoru nad nimi ze strony
prokuratury – ustaliła „Rzeczpospolita”. W efekcie śledztwa, które łączy
A jak już ustalą te nieprawidłowości ?
Post by Shrek
osoba Sebastiana M. – kierowcy BMW i sprawcy wypadku – poprowadzi
prokuratura na Śląsku. On sam rok temu uciekł do Dubaju, bo prowadzący
śledztwo prokurator przesłuchał go w charakterze świadka i nawet nie
wydał zakazu opuszczania kraju.
<cut>
Niedoróbki w śledztwach
Główne śledztwo w sprawie wypadku prowadziła Prokuratura Okręgowa w
Piotrkowie Trybunalskim. Wątek działań policjantów (ich sprzeczne zapisy
w bazach co do sprawcy wypadku) – badali prokuratorzy z Warszawy, a
niedopełnienie obowiązków – śledczy z Płocka. Teraz się okazuje, że
Departament Postępowania Przygotowawczego w Prokuraturze Krajowej w
każdym czegoś się dopatrzył. O konkretach milczy.
Suchy komunikat podaje jedynie, że: „Dokonane ustalenia wskazują na
konieczność niezwłocznego uzupełnienia materiału dowodowego w tych
sprawach w celu wyjaśnienia istotnych okoliczności zdarzenia z dnia 16
września 2023 r.”. I dalej, że dla „dobra postępowania” sprawy
przekazano do Prokuratury Regionalnej w Katowicach – ta ma wyznaczyć,
które okręgówki je poprowadzą.
Rzecznik PK prok. Przemysław Nowak nie odpowiedział nam wczoraj na
pytania, jakie uchybienia znaleziono.
NA tym etapie informacji nie udzielamy, dla dobra audytu.
I śledztwa :-)
Post by Shrek
Sprzeczne wersje z policji
O wątpliwościach przy rozliczaniu wypadku Sebastiana M. pisała „Rz”. W
sierpniu ujawniliśmy, że policja z Piotrkowa Trybunalskiego początkowo
„kupiła” jego wersję z winą zrzucaną na ofiary. Aż do godziny 1.58 w
policyjnej bazie jako sprawcę wskazywano kierowcę samochodu Kia. Dopiero
cztery godziny później w systemie SEWIK (System Ewidencji Wypadków i
Kolizji) ok. 6.26 nad ranem pojawił się wpis wskazujący, że na sprawcę
zdarzenia typowany jest kierowca BMW. M. w tym czasie wyjechał do
Niemiec, a stamtąd – do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. "
do decyzji o zatrzymaniu/postawieniu zarzutów i tak jeszcze parę dni
minęło.

J.
Shrek
2024-09-26 15:18:10 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
Wiec czy tak policja mataczyła ...
Tak - bo biorąc pod uwagę ślady oraz przyjętą praktykę że jak nie ma
bardzo robrych powodów to winny jest ten z tylu, to to co odpierdoliła
policja przypisując początkowo sprawstwo kieowcy kii jest z grubsza jak
z tego dowcipu "co dziadek? Cofał i przyjebał?"
Ale z tyłu była KIA. BMW 500m z przodu :-)
Ale BMW miał rozjebny przód.
Post by J.F
Zresztą mało to przypadków na autostradzie, ze ktos wyprzedza,
zajezdza drogę i złośliwie hamuje?
Bodajże sam niedawno linka podawałes.
Ale raczej mało takich że ślady hamowania przez kilkaset metrów były.
Post by J.F
Post by Shrek
"Audyt Prokuratury Krajowej trzech śledztw związanych z tragicznym
wypadkiem na A1 pod Łodzią, w którym rok temu zginęła trzyosobowa
rodzina, wykazał nieprawidłowości w ich prowadzeniu. Dotyczą także
wątpliwych działań organów ścigania, w tym nadzoru nad nimi ze strony
prokuratury – ustaliła „Rzeczpospolita”. W efekcie śledztwa, które łączy
A jak już ustalą te nieprawidłowości ?
To się zobaczy - po dotychczasowych doświadczeniach myślę, że może ktoś
lekko beknie za "niedopełnienie obowiązków".
Post by J.F
Post by Shrek
Rzecznik PK prok. Przemysław Nowak nie odpowiedział nam wczoraj na
pytania, jakie uchybienia znaleziono.
NA tym etapie informacji nie udzielamy, dla dobra audytu.
I śledztwa :-)
Mam nadzieję, że sprawa zbyt medialna, żeby pismaki nie szarpały...
Post by J.F
Post by Shrek
Sprzeczne wersje z policji
O wątpliwościach przy rozliczaniu wypadku Sebastiana M. pisała „Rz”. W
sierpniu ujawniliśmy, że policja z Piotrkowa Trybunalskiego początkowo
„kupiła” jego wersję z winą zrzucaną na ofiary. Aż do godziny 1.58 w
policyjnej bazie jako sprawcę wskazywano kierowcę samochodu Kia. Dopiero
cztery godziny później w systemie SEWIK (System Ewidencji Wypadków i
Kolizji) ok. 6.26 nad ranem pojawił się wpis wskazujący, że na sprawcę
zdarzenia typowany jest kierowca BMW. M. w tym czasie wyjechał do
Niemiec, a stamtąd – do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. "
do decyzji o zatrzymaniu/postawieniu zarzutów i tak jeszcze parę dni
minęło.
No właśnie - ktoś chyba niedopełnił obowiązków - pytanie czy
"przypadkiem". Ale po Stachowiaków wielkich nadzieji nie mam.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-09-26 16:25:10 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
Wiec czy tak policja mataczyła ...
Tak - bo biorąc pod uwagę ślady oraz przyjętą praktykę że jak nie ma
bardzo robrych powodów to winny jest ten z tylu, to to co odpierdoliła
policja przypisując początkowo sprawstwo kieowcy kii jest z grubsza jak
z tego dowcipu "co dziadek? Cofał i przyjebał?"
Ale z tyłu była KIA. BMW 500m z przodu :-)
Ale BMW miał rozjebny przód.
No mialo, ale 500m dalej, nie wiem czy wiadomo od czego :-)
Uderzył gdzies na koniec w barierkę?
Post by Shrek
Post by J.F
Zresztą mało to przypadków na autostradzie, ze ktos wyprzedza,
zajezdza drogę i złośliwie hamuje?
Bodajże sam niedawno linka podawałes.
Ale raczej mało takich że ślady hamowania przez kilkaset metrów były.
W nocy ślady może być kiepsko widać, a można też pomylić pochodzenie.

Za to widać, ze stoi tych 500m dalej ...
No ale żeby tak sunąc przez 500m ... musiałby mieć nierealną prędkość
:-)
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
"Audyt Prokuratury Krajowej trzech śledztw związanych z tragicznym
wypadkiem na A1 pod Łodzią, w którym rok temu zginęła trzyosobowa
rodzina, wykazał nieprawidłowości w ich prowadzeniu. Dotyczą także
wątpliwych działań organów ścigania, w tym nadzoru nad nimi ze strony
prokuratury – ustaliła „Rzeczpospolita”. W efekcie śledztwa, które łączy
A jak już ustalą te nieprawidłowości ?
To się zobaczy - po dotychczasowych doświadczeniach myślę, że może ktoś
lekko beknie za "niedopełnienie obowiązków".
Sprawdzic, z jakiej partii są :-)
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Rzecznik PK prok. Przemysław Nowak nie odpowiedział nam wczoraj na
pytania, jakie uchybienia znaleziono.
NA tym etapie informacji nie udzielamy, dla dobra audytu.
I śledztwa :-)
Mam nadzieję, że sprawa zbyt medialna, żeby pismaki nie szarpały...
Eee tam. Śledztwo może potrwać rok, czy dwa :-)
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Sprzeczne wersje z policji
O wątpliwościach przy rozliczaniu wypadku Sebastiana M. pisała „Rz”. W
sierpniu ujawniliśmy, że policja z Piotrkowa Trybunalskiego początkowo
„kupiła” jego wersję z winą zrzucaną na ofiary. Aż do godziny 1.58 w
policyjnej bazie jako sprawcę wskazywano kierowcę samochodu Kia. Dopiero
cztery godziny później w systemie SEWIK (System Ewidencji Wypadków i
Kolizji) ok. 6.26 nad ranem pojawił się wpis wskazujący, że na sprawcę
zdarzenia typowany jest kierowca BMW. M. w tym czasie wyjechał do
Niemiec, a stamtąd – do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. "
do decyzji o zatrzymaniu/postawieniu zarzutów i tak jeszcze parę dni
minęło.
No właśnie - ktoś chyba niedopełnił obowiązków - pytanie czy
"przypadkiem". Ale po Stachowiaków wielkich nadzieji nie mam.
pomiędzy "typowany", a "mamy dowody" trochę czasu mija.

Jak będą zamykać każdego prewencyjnie, to też będziesz protestował :-)

J.
Shrek
2024-09-26 16:38:48 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Shrek
Ale BMW miał rozjebny przód.
No mialo, ale 500m dalej, nie wiem czy wiadomo od czego :-)
Uderzył gdzies na koniec w barierkę?
Ślady były gdzie poleciał i ile wcześniej hamował. NIe róbmy z kulsonów
absolutnych debili, którzy są tak upośledzeni że trzeba im przypominać
żeby głową jedli bo inaczej z głodu zdechną. To byli funkcjonariusze
drogowki - nie mogli być aż tak głupi.
Post by J.F
Post by Shrek
Ale raczej mało takich że ślady hamowania przez kilkaset metrów były.
W nocy ślady może być kiepsko widać, a można też pomylić pochodzenie.
Latarek nie mają? Zresztą w końcu znaleźli.
Post by J.F
Za to widać, ze stoi tych 500m dalej ...
No ale żeby tak sunąc przez 500m ... musiałby mieć nierealną prędkość
:-)
No...
Post by J.F
Post by Shrek
To się zobaczy - po dotychczasowych doświadczeniach myślę, że może ktoś
lekko beknie za "niedopełnienie obowiązków".
Sprawdzic, z jakiej partii są :-)
Jak to nie byli komendanci to raczej zasada jest taka, że policjant jest
aktualnie rządzącej partii.
Post by J.F
Post by Shrek
Mam nadzieję, że sprawa zbyt medialna, żeby pismaki nie szarpały...
Eee tam. Śledztwo może potrwać rok, czy dwa :-)
Aż się przedawni:(
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
do decyzji o zatrzymaniu/postawieniu zarzutów i tak jeszcze parę dni
minęło.
No właśnie - ktoś chyba niedopełnił obowiązków - pytanie czy
"przypadkiem". Ale po Stachowiaków wielkich nadzieji nie mam.
pomiędzy "typowany", a "mamy dowody" trochę czasu mija.
W systemie poprawili się jeszcze w nocy.
Post by J.F
Jak będą zamykać każdego prewencyjnie, to też będziesz protestował :-)
Jak każdego kto wpierdolił się w inny samochód jadąc ponad trzy paki to
nie będę. Zresztą - zatrzymywali i wcześniej i potem w takich przypadkach.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-09-26 17:39:14 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Ale BMW miał rozjebny przód.
No mialo, ale 500m dalej, nie wiem czy wiadomo od czego :-)
Uderzył gdzies na koniec w barierkę?
Ślady były gdzie poleciał i ile wcześniej hamował. NIe róbmy z kulsonów
absolutnych debili, którzy są tak upośledzeni że trzeba im przypominać
żeby głową jedli bo inaczej z głodu zdechną. To byli funkcjonariusze
drogowki - nie mogli być aż tak głupi.
Post by J.F
Post by Shrek
Ale raczej mało takich że ślady hamowania przez kilkaset metrów były.
W nocy ślady może być kiepsko widać, a można też pomylić pochodzenie.
Latarek nie mają? Zresztą w końcu znaleźli.
Przy latarce kiepsko widać. Na szczęscie Straż ma dobre światła.

A znaleźli ... nie wiemy kiedy, może na drugi dzien.
Post by Shrek
Post by J.F
Za to widać, ze stoi tych 500m dalej ...
No ale żeby tak sunąc przez 500m ... musiałby mieć nierealną prędkość
:-)
No...
Skoro nierealną, to trudno podejrzewać o taką :-)
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
To się zobaczy - po dotychczasowych doświadczeniach myślę, że może ktoś
lekko beknie za "niedopełnienie obowiązków".
Sprawdzic, z jakiej partii są :-)
Jak to nie byli komendanci to raczej zasada jest taka, że policjant jest
aktualnie rządzącej partii.
Ale moze sercem po złej stronie :-)
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Mam nadzieję, że sprawa zbyt medialna, żeby pismaki nie szarpały...
Eee tam. Śledztwo może potrwać rok, czy dwa :-)
Aż się przedawni:(
Albo się umorzy ... a media zdążą zapomnieć.
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
do decyzji o zatrzymaniu/postawieniu zarzutów i tak jeszcze parę dni
minęło.
No właśnie - ktoś chyba niedopełnił obowiązków - pytanie czy
"przypadkiem". Ale po Stachowiaków wielkich nadzieji nie mam.
pomiędzy "typowany", a "mamy dowody" trochę czasu mija.
W systemie poprawili się jeszcze w nocy.
Na "typowany". Potem trzeba zebrać dowody.
Post by Shrek
Post by J.F
Jak będą zamykać każdego prewencyjnie, to też będziesz protestował :-)
Jak każdego kto wpierdolił się w inny samochód jadąc ponad trzy paki to
nie będę.
Ale nie wiesz, czy trzy paki.
Post by Shrek
Zresztą - zatrzymywali i wcześniej i potem w takich przypadkach.
I protestowałes, czy ci sie podobało ? :-)

Bo z reguły, to zatrzymywali nietrzeźwych.
Kiedys dawno, to komendant z Legnicy kazał wszystkim, nawet przy
"kolizjach", zatrzymywać PJ, no bo sąd może orzec zakaz prowadzenia.

J.
Shrek
2024-09-26 17:50:29 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
W nocy ślady może być kiepsko widać, a można też pomylić pochodzenie.
Latarek nie mają? Zresztą w końcu znaleźli.
Przy latarce kiepsko widać. Na szczęscie Straż ma dobre światła.
Kulsony ciągle mają pod górę. Ale te latarki im wystarczyły żeby
początkowo wpisać winę kierowcy kii. Więc jednak coś "widzieli" i kazało
im to przypuszczać że kia wjechała w barierki z nieustalonych przyczyn.
No sorry - ta "nieustalona przyczyna" przecież nie trzeba być geniuszem
żeby stwierdzić że do kolizji doszlo przed barierkami - są ślady, są
szczątki...
Post by J.F
A znaleźli ... nie wiemy kiedy, może na drugi dzien.
O 6.24 - ciekawe o której majtczaka puścili wolno?
Post by J.F
Post by Shrek
No...
Skoro nierealną, to trudno podejrzewać o taką :-)
To skąd ślady? :P
Post by J.F
Post by Shrek
Jak to nie byli komendanci to raczej zasada jest taka, że policjant jest
aktualnie rządzącej partii.
Ale moze sercem po złej stronie :-)
Bez znaczenia - władza zawsze broni policjantów, bo policjanci mają stać
za władzą. Chyba że pierdolone pismaki szarpią za bardzo i robi się gnój...
Post by J.F
Albo się umorzy ... a media zdążą zapomnieć.
Jest potencjał żeby jednak nie.
Post by J.F
Post by Shrek
W systemie poprawili się jeszcze w nocy.
Na "typowany". Potem trzeba zebrać dowody.
Jak to było ze stawianiem zarzutów?
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
Jak będą zamykać każdego prewencyjnie, to też będziesz protestował :-)
Jak każdego kto wpierdolił się w inny samochód jadąc ponad trzy paki to
nie będę.
Ale nie wiesz, czy trzy paki.
Jak są ślady mimo absu przez niemal kilometr, to raczej widać że nawet
blisko przepisowej nie było.
Post by J.F
Post by Shrek
Zresztą - zatrzymywali i wcześniej i potem w takich przypadkach.
I protestowałes, czy ci sie podobało ? :-)
Raczej nie protestowałem.
Post by J.F
Bo z reguły, to zatrzymywali nietrzeźwych.
Taka była narracja, ale okazało się ze to nieprawda.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-10-03 09:35:58 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
W nocy ślady może być kiepsko widać, a można też pomylić pochodzenie.
Latarek nie mają? Zresztą w końcu znaleźli.
Przy latarce kiepsko widać. Na szczęscie Straż ma dobre światła.
Kulsony ciągle mają pod górę. Ale te latarki im wystarczyły żeby
początkowo wpisać winę kierowcy kii. Więc jednak coś "widzieli" i kazało
Nie było innych wskazówek, to początkow tak wpisali.
Bez znaczenia. Resztę ustali biegły specjalista od rekonstrukcji.
Bmw jednak zabezpieczyli.
Post by Shrek
im to przypuszczać że kia wjechała w barierki z nieustalonych przyczyn.
No sorry - ta "nieustalona przyczyna" przecież nie trzeba być geniuszem
żeby stwierdzić że do kolizji doszlo przed barierkami - są ślady, są
szczątki...
Post by J.F
A znaleźli ... nie wiemy kiedy, może na drugi dzien.
O 6.24 - ciekawe o której majtczaka puścili wolno?
Chyba od razu. Spisali tylko dane.
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
No...
Skoro nierealną, to trudno podejrzewać o taką :-)
To skąd ślady? :P
No i to się na spokojnie wyjaśni w następnych dniach.
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Jak to nie byli komendanci to raczej zasada jest taka, że policjant jest
aktualnie rządzącej partii.
Ale moze sercem po złej stronie :-)
Bez znaczenia - władza zawsze broni policjantów, bo policjanci mają stać
za władzą. Chyba że pierdolone pismaki szarpią za bardzo i robi się gnój...
Post by J.F
Albo się umorzy ... a media zdążą zapomnieć.
Jest potencjał żeby jednak nie.
Byłby posłuszny prokurator, to by umorzył.
Jakby pismaki wcześniej troche szumu zrobiły, to może rodzina ofiar z
kii by się zbulwersowała i hałas w mediach by się zrobił.
A prokurator ... no cóż, nic :-)
Ale w międzyczasie się władza zmieniła, to mógły wylecieć :-)

Hm, śledzstwo byłoby "w sprawie", to trzeba rodzinę powiadamiać o
umorzeniu?
A jeśli trzeba, to co wpisać jako powód
-brak znamion przestępstwa?
-niewykrycie sprawcy?
-śmierć podejrzanego?

Robercie, co się wpisuje ?
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
Jak będą zamykać każdego prewencyjnie, to też będziesz protestował :-)
Jak każdego kto wpierdolił się w inny samochód jadąc ponad trzy paki to
nie będę.
Ale nie wiesz, czy trzy paki.
Jak są ślady mimo absu przez niemal kilometr, to raczej widać że nawet
blisko przepisowej nie było.
Wtedy juz miał urwane koło, więc hamulce ... mimo dwóch obwodów,
podejrzewam, że nie działały.
Co prawda sporo sunął bokiem, no i felgę sfrezował, ale to gorzej -
trzeba szukać wspólczynnika tarcia aluminium-beton :-)
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Zresztą - zatrzymywali i wcześniej i potem w takich przypadkach.
I protestowałes, czy ci sie podobało ? :-)
Raczej nie protestowałem.
Post by J.F
Bo z reguły, to zatrzymywali nietrzeźwych.
Taka była narracja, ale okazało się ze to nieprawda.
W sensie, ze zaczęli zatrzymywać i trzeźwych?

J.
Shrek
2024-10-03 16:39:55 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Nie było innych wskazówek, to początkow tak wpisali.
Taa - ślady hamowania i szczątki porozrzucane przed miejscem gdzie kia
uderzyła w barireki pojawiły się dopiero poźniej. Taą beemkę też
skojarzyli dopiero potem - wcześniej myśleli że ona tam sobie wcześniej
stała...
Post by J.F
Bez znaczenia. Resztę ustali biegły specjalista od rekonstrukcji.
Bmw jednak zabezpieczyli.
Oczywiście, bo przecież nie byli tak głupi żeby nie wiedzieć że to jeden
wypadek.
Post by J.F
Post by Shrek
O 6.24 - ciekawe o której majtczaka puścili wolno?
Chyba od razu. Spisali tylko dane.
Nie sądzę. Nawet przy zwykłej kolizji to chwilę trwa.
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
Albo się umorzy ... a media zdążą zapomnieć.
Jest potencjał żeby jednak nie.
Byłby posłuszny prokurator, to by umorzył.
Zależy... W sumie może się okazać że władzy na rękę odpalić kiku
umoczonych. W środowisku i tak sobie pomyślą, że jak ktoś jedzie po
bandzie to w koncu się wypierdoli, więc az tak do siebie nie wezma:P
Post by J.F
Post by Shrek
Jak są ślady mimo absu przez niemal kilometr, to raczej widać że nawet
blisko przepisowej nie było.
Wtedy juz miał urwane koło, więc hamulce ... mimo dwóch obwodów,
podejrzewam, że nie działały.
Mam na myśli te wcześniej...
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
Bo z reguły, to zatrzymywali nietrzeźwych.
Taka była narracja, ale okazało się ze to nieprawda.
W sensie, ze zaczęli zatrzymywać i trzeźwych?
Wcześniej też zatrzymywali... Pamiętasz jak kolo rozjechał rodzinę przy
jakimś festynie? Zawinęli go mimo e jechał na oko ***@50 (zaudowany
kończył się kilka metrów dalej, jakby jechał w drugą stronę to by był w
niezabudowanym bo tabliczki były niesymetrycznie), piesi mu dosłownie
wleźli pod koła, był trzeźwy nie miał zakazów... Przez chwilę po
majtczaku były głosy że trzeżwych nie zawijają, ale to szybko zweryfikowano.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-10-03 17:15:50 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by J.F
Nie było innych wskazówek, to początkow tak wpisali.
Taa - ślady hamowania i szczątki porozrzucane przed miejscem gdzie kia
uderzyła w barireki pojawiły się dopiero poźniej. Taą beemkę też
skojarzyli dopiero potem - wcześniej myśleli że ona tam sobie wcześniej
stała...
Post by J.F
Bez znaczenia. Resztę ustali biegły specjalista od rekonstrukcji.
Bmw jednak zabezpieczyli.
Oczywiście, bo przecież nie byli tak głupi żeby nie wiedzieć że to jeden
wypadek.
Post by J.F
Post by Shrek
O 6.24 - ciekawe o której majtczaka puścili wolno?
Chyba od razu. Spisali tylko dane.
Nie sądzę. Nawet przy zwykłej kolizji to chwilę trwa.
No to tyle, co przy zwykłym wypadku śmiertelnym :-)

A i tak nie miał jak odejść, tzn mógby uciekać przez pola :-)
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Jak są ślady mimo absu przez niemal kilometr, to raczej widać że nawet
blisko przepisowej nie było.
Wtedy juz miał urwane koło, więc hamulce ... mimo dwóch obwodów,
podejrzewam, że nie działały.
Mam na myśli te wcześniej...
One przerywane i mniej wyraźne, a przypominam, że noc.

I nawet nie wiadomo, czy takie widoczne, bo ludzie tam dojeżdzali.
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
Bo z reguły, to zatrzymywali nietrzeźwych.
Taka była narracja, ale okazało się ze to nieprawda.
W sensie, ze zaczęli zatrzymywać i trzeźwych?
Wcześniej też zatrzymywali... Pamiętasz jak kolo rozjechał rodzinę przy
kończył się kilka metrów dalej, jakby jechał w drugą stronę to by był w
niezabudowanym bo tabliczki były niesymetrycznie), piesi mu dosłownie
wleźli pod koła, był trzeźwy nie miał zakazów... Przez chwilę po
majtczaku były głosy że trzeżwych nie zawijają, ale to szybko zweryfikowano.
No i co - podobało ci się wtedy?

A kiedy zwolnili - Robert to może lepiej naświetli, ale czy nie trzeba
zatrzymać w celu postawienia zarzutów?
No nie, KGP byłego nie, ale przy wypadku, gdy podejrzewają sprawstwo -
procedura trochę trwa ...

J.
Shrek
2024-10-03 17:34:21 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Shrek
Nie sądzę. Nawet przy zwykłej kolizji to chwilę trwa.
No to tyle, co przy zwykłym wypadku śmiertelnym :-)
To dobre parę godzin jest.
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
Wtedy juz miał urwane koło, więc hamulce ... mimo dwóch obwodów,
podejrzewam, że nie działały.
Mam na myśli te wcześniej...
One przerywane i mniej wyraźne, a przypominam, że noc.
Bez jaj - latarka u chinczyka kosztuje 50PLN. Nawet full profeska z
atexem to sześć stów.
Post by J.F
I nawet nie wiadomo, czy takie widoczne, bo ludzie tam dojeżdzali.
A jednak w końću znaleźli:P
Post by J.F
Post by Shrek
Wcześniej też zatrzymywali... Pamiętasz jak kolo rozjechał rodzinę przy
kończył się kilka metrów dalej, jakby jechał w drugą stronę to by był w
niezabudowanym bo tabliczki były niesymetrycznie), piesi mu dosłownie
wleźli pod koła, był trzeźwy nie miał zakazów... Przez chwilę po
majtczaku były głosy że trzeżwych nie zawijają, ale to szybko zweryfikowano.
No i co - podobało ci się wtedy?
Jak wypłynął filmik to niebardzo....
Post by J.F
A kiedy zwolnili - Robert to może lepiej naświetli,
Robert to niech lepiej nie naświetla tylko niech przeczyta co to
śledztwo w sprawie, bo od tego się zaczęło jego stawianie zarzutow z
dupy, że trzeba komuś postawić zarzuty żeby cokolwiek w sprawie zrobić.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-10-04 08:40:52 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Nie sądzę. Nawet przy zwykłej kolizji to chwilę trwa.
No to tyle, co przy zwykłym wypadku śmiertelnym :-)
To dobre parę godzin jest.
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
Wtedy juz miał urwane koło, więc hamulce ... mimo dwóch obwodów,
podejrzewam, że nie działały.
Mam na myśli te wcześniej...
One przerywane i mniej wyraźne, a przypominam, że noc.
Bez jaj - latarka u chinczyka kosztuje 50PLN. Nawet full profeska z
atexem to sześć stów.
A co policja zamówiła i kupiła ?
Post by Shrek
Post by J.F
I nawet nie wiadomo, czy takie widoczne, bo ludzie tam dojeżdzali.
A jednak w końću znaleźli:P
Nie wiadomo - znalezli niezalezni, z drona.
Czy policja znalazła?
Prokuratorowi może wystarczyc te 253 km/h z czarnej skrzynki.
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Wcześniej też zatrzymywali... Pamiętasz jak kolo rozjechał rodzinę przy
kończył się kilka metrów dalej, jakby jechał w drugą stronę to by był w
niezabudowanym bo tabliczki były niesymetrycznie), piesi mu dosłownie
wleźli pod koła, był trzeźwy nie miał zakazów... Przez chwilę po
majtczaku były głosy że trzeżwych nie zawijają, ale to szybko zweryfikowano.
No i co - podobało ci się wtedy?
Jak wypłynął filmik to niebardzo....
A jakby tak płyta z filmem pękła ?
Post by Shrek
Post by J.F
A kiedy zwolnili - Robert to może lepiej naświetli,
Robert to niech lepiej nie naświetla tylko niech przeczyta co to
śledztwo w sprawie, bo od tego się zaczęło jego stawianie zarzutow z
dupy, że trzeba komuś postawić zarzuty żeby cokolwiek w sprawie zrobić.
Ale fakt, ze podejrzewane przestępstwo trzeba wpisać na początku.
W policyjnym żargonie to może "zarzut".

J.

io
2024-10-01 15:18:03 UTC
Odpowiedz
Permalink
...
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
do decyzji o zatrzymaniu/postawieniu zarzutów i tak jeszcze parę dni
minęło.
No właśnie - ktoś chyba niedopełnił obowiązków - pytanie czy
"przypadkiem". Ale po Stachowiaków wielkich nadzieji nie mam.
pomiędzy "typowany", a "mamy dowody" trochę czasu mija.
W systemie poprawili się jeszcze w nocy.
Post by J.F
Jak będą zamykać każdego prewencyjnie, to też będziesz protestował :-)
Jak każdego kto wpierdolił się w inny samochód jadąc ponad trzy paki to
nie będę. Zresztą - zatrzymywali i wcześniej i potem w takich przypadkach.
Ale zwykłych bezbronnych ludzi a z tym prawnik jechał. Nie jest
oczywiste kiedy trzeba zatrzymać a kiedy nie. W ogóle nie jest
oczywiste, że ktoś w tym zdarzeniu ponosi samodzielną winę.
io
2024-10-01 08:04:29 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
Wiec czy tak policja mataczyła ...
Tak - bo biorąc pod uwagę ślady oraz przyjętą praktykę że jak nie ma
bardzo robrych powodów to winny jest ten z tylu, to to co odpierdoliła
policja przypisując początkowo sprawstwo kieowcy kii jest z grubsza jak
z tego dowcipu "co dziadek? Cofał i przyjebał?"
Ale z tyłu była KIA. BMW 500m z przodu :-)
Ale BMW miał rozjebny przód.
Post by J.F
Zresztą mało to przypadków na autostradzie, ze ktos wyprzedza,
zajezdza drogę i złośliwie hamuje?
Bodajże sam niedawno linka podawałes.
Ale raczej mało takich że ślady hamowania przez kilkaset metrów były.
A w ogóle zdjęli te ślady?
Shrek
2024-10-01 15:46:53 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by io
Post by Shrek
Ale raczej mało takich że ślady hamowania przez kilkaset metrów były.
A w ogóle zdjęli te ślady?
Sądzę że tak. Od pewnego momentu wyszło że sprawy nie da się zamieść,
więc jedyne co mogli zrobić to dać mu czas.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-09-25 18:04:21 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Wiec czy tak policja mataczyła ...
Shrekowi nie chcieli powiedzieć, ze tam BMW było i czyje się z tym
szczególnie gorzej.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-09-25 18:10:01 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Shrekowi nie chcieli powiedzieć, ze tam BMW było i czyje się z tym
szczególnie gorzej.
Jeśli ty się ze sprawą majtczaków czujesz dobrze to nie wiem czy ci
gratulować czy współczuć...
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-09-25 19:22:19 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Shrekowi nie chcieli powiedzieć, ze tam BMW było i czyje się z tym
szczególnie gorzej.
Jeśli ty się ze sprawą majtczaków czujesz dobrze to nie wiem czy ci
gratulować czy współczuć...
To, że dziennikarzy się nie zaznajamia ze szczegółami śledztwa, to nie
jest mataczenie, tylko normalność.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-09-25 19:26:55 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Shrekowi nie chcieli powiedzieć, ze tam BMW było i czyje się z tym
szczególnie gorzej.
Jeśli ty się ze sprawą majtczaków czujesz dobrze to nie wiem czy ci
gratulować czy współczuć...
To, że dziennikarzy się nie zaznajamia ze szczegółami śledztwa, to nie
jest mataczenie, tylko normalność.
To że policja po wypadku dwóch samochodów oznajmia że samochód ofiary z
nieustalonych przyczyn wjechał w barierki pomijajac obecność drugiego
samochodu, mimo bezpośrednich pytań o ten drugi samochód normalne nie
jest. To że błędnie wpisali w rejestr ofiarę jako sprawcę też nie.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-09-25 20:50:14 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Shrekowi nie chcieli powiedzieć, ze tam BMW było i czyje się z tym
szczególnie gorzej.
Jeśli ty się ze sprawą majtczaków czujesz dobrze to nie wiem czy ci
gratulować czy współczuć...
To, że dziennikarzy się nie zaznajamia ze szczegółami śledztwa, to nie
jest mataczenie, tylko normalność.
To że policja po wypadku dwóch samochodów oznajmia że samochód ofiary z
nieustalonych przyczyn wjechał w barierki pomijajac obecność drugiego
samochodu, mimo bezpośrednich pytań o ten drugi samochód normalne nie
jest. To że błędnie wpisali w rejestr ofiarę jako sprawcę też nie.
Tak samo jak to, że Sąd nie za bardzo chce uwierzyć w te dowody, iż
kierowca BMW jest sprawcą i jest to sąd obcego kraju, więc trudno go o
politykę podejrzewać.
--
(~) Robert Tomasik
Marcin Debowski
2024-09-25 23:31:07 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Shrekowi nie chcieli powiedzieć, ze tam BMW było i czyje się z tym
szczególnie gorzej.
Jeśli ty się ze sprawą majtczaków czujesz dobrze to nie wiem czy ci
gratulować czy współczuć...
To, że dziennikarzy się nie zaznajamia ze szczegółami śledztwa, to nie
jest mataczenie, tylko normalność.
To że policja po wypadku dwóch samochodów oznajmia że samochód ofiary z
nieustalonych przyczyn wjechał w barierki pomijajac obecność drugiego
samochodu, mimo bezpośrednich pytań o ten drugi samochód normalne nie
jest. To że błędnie wpisali w rejestr ofiarę jako sprawcę też nie.
Tak samo jak to, że Sąd nie za bardzo chce uwierzyć w te dowody, iż
kierowca BMW jest sprawcą i jest to sąd obcego kraju, więc trudno go o
politykę podejrzewać.
Z tego co czytam, to w zasadzie nie wiadomo co tam się dzieje, ale nie
tyle wygląda to na watpliwości sądu (o ile w ogóle się tym już zajał) co
na politykę - czytaj, co mozna na tym ugrać.
Sikorski miał rozmawiac z ichnim ambasadorodem, czy też ministrem, teraz
na sensji ONZ ale nic dziś w prasie ntt nie widziałem.
--
Marcin
Marcin Debowski
2024-09-27 09:39:16 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Marcin Debowski
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Shrekowi nie chcieli powiedzieć, ze tam BMW było i czyje się z tym
szczególnie gorzej.
Jeśli ty się ze sprawą majtczaków czujesz dobrze to nie wiem czy ci
gratulować czy współczuć...
To, że dziennikarzy się nie zaznajamia ze szczegółami śledztwa, to nie
jest mataczenie, tylko normalność.
To że policja po wypadku dwóch samochodów oznajmia że samochód ofiary z
nieustalonych przyczyn wjechał w barierki pomijajac obecność drugiego
samochodu, mimo bezpośrednich pytań o ten drugi samochód normalne nie
jest. To że błędnie wpisali w rejestr ofiarę jako sprawcę też nie.
Tak samo jak to, że Sąd nie za bardzo chce uwierzyć w te dowody, iż
kierowca BMW jest sprawcą i jest to sąd obcego kraju, więc trudno go o
politykę podejrzewać.
Z tego co czytam, to w zasadzie nie wiadomo co tam się dzieje, ale nie
tyle wygląda to na watpliwości sądu (o ile w ogóle się tym już zajał) co
na politykę - czytaj, co mozna na tym ugrać.
Sikorski miał rozmawiac z ichnim ambasadorodem, czy też ministrem, teraz
na sensji ONZ ale nic dziś w prasie ntt nie widziałem.
Pogadał z Abdullahem. Nic konkretnego z tego nie wynikło.
https://x.com/sikorskiradek/status/1839101266644861414
--
Marcin
Shrek
2024-09-26 04:26:51 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Tak samo jak to, że Sąd nie za bardzo chce uwierzyć w te dowody, iż
kierowca BMW jest sprawcą i jest to sąd obcego kraju, więc trudno go o
politykę podejrzewać.
Zaraz - ty dalej twierdzisz, że to nie kierowca BMW spowodował ten wypadek?
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-09-26 09:59:39 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Tak samo jak to, że Sąd nie za bardzo chce uwierzyć w te dowody, iż
kierowca BMW jest sprawcą i jest to sąd obcego kraju, więc trudno go o
politykę podejrzewać.
Zaraz - ty dalej twierdzisz, że to nie kierowca BMW spowodował ten wypadek?
Zależy co mamy na myśli.
Jesli ostatni manewr, to raczej KIA.

Jesli jazde 250+ ... ona zazwyczaj nie taka zabójcza.

Ale zdaje sie poszło o co innego - umowa ekstradycyjna jest na umyślne
przestępstwa.
Prokurator w trosce o społeczne uczucia chce mu zabójstwo zarzucic,
a tu w zasadzie nieumyślny wypadek.

J.
Shrek
2024-09-26 15:19:23 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Shrek
Zaraz - ty dalej twierdzisz, że to nie kierowca BMW spowodował ten wypadek?
Zależy co mamy na myśli.
Jesli ostatni manewr, to raczej KIA.
Niespecjalnie - obaj zmieniali pas. Kia była z przodu i jechała z
prędkością zbliżoną do dozwolonej.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-09-26 16:19:10 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Zaraz - ty dalej twierdzisz, że to nie kierowca BMW spowodował ten wypadek?
Zależy co mamy na myśli.
Jesli ostatni manewr, to raczej KIA.
Niespecjalnie - obaj zmieniali pas. Kia była z przodu i jechała z
prędkością zbliżoną do dozwolonej.
Taka jest i moja najbardziej prawdopodobna wersja.

Na ile prawidłowo zmieniali, to nie wiem.

Niewątpliwie zaszkodziła też bardzo nadmierna prędkość bmw ... ale czy
uznac to za jedyną przyczynę?

J.
Shrek
2024-09-26 16:40:39 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Shrek
Niespecjalnie - obaj zmieniali pas. Kia była z przodu i jechała z
prędkością zbliżoną do dozwolonej.
Taka jest i moja najbardziej prawdopodobna wersja.
Na ile prawidłowo zmieniali, to nie wiem.
Normalnie - patrzysz w lusterko, widzisz zapierdalacza - zjedzasz on
też. Gdzie tu wina kianki?
Post by J.F
Niewątpliwie zaszkodziła też bardzo nadmierna prędkość bmw ... ale czy
uznac to za jedyną przyczynę?
Jedyną czy niejedyną - winy kianki tu nie ma. Więc albo nikt nie jest
winny albo kierownik BMW.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-09-26 17:31:56 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Niespecjalnie - obaj zmieniali pas. Kia była z przodu i jechała z
prędkością zbliżoną do dozwolonej.
Taka jest i moja najbardziej prawdopodobna wersja.
Na ile prawidłowo zmieniali, to nie wiem.
Normalnie - patrzysz w lusterko, widzisz zapierdalacza - zjedzasz on
też. Gdzie tu wina kianki?
Nie nie - widzisz, włączasz migacz, upewniasz sie, ze pas wolny, ze
ten z tyłu nie zmienia pasa, i dopiero zmieniasz.
bmw jakos podobnie.
Coś zawiodło.
Post by Shrek
Post by J.F
Niewątpliwie zaszkodziła też bardzo nadmierna prędkość bmw ... ale czy
uznac to za jedyną przyczynę?
Jedyną czy niejedyną - winy kianki tu nie ma. Więc albo nikt nie jest
winny albo kierownik BMW.
Kijanka nie powinna jechac lewym pasem!
Nie wiemy w jakiej odległości przed bmw migacz właczyła, w jakiej
zaczęła zmieniac pas, i czy kwalifikowało się to na "zajechanie
drogi".
Fakt, ze owo zajechanie powinno być kwalifikowane dla sensownej
predkosci bmw, a nie 100 szybciej ... albo i więcej.

J.
Shrek
2024-09-26 17:39:24 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Shrek
Normalnie - patrzysz w lusterko, widzisz zapierdalacza - zjedzasz on
też. Gdzie tu wina kianki?
Nie nie - widzisz, włączasz migacz, upewniasz sie, ze pas wolny, ze
ten z tyłu nie zmienia pasa, i dopiero zmieniasz.
bmw jakos podobnie.
Coś zawiodło.
Majtczak (o ile to on) niepanujący nad pojazdem.
Post by J.F
Post by Shrek
Jedyną czy niejedyną - winy kianki tu nie ma. Więc albo nikt nie jest
winny albo kierownik BMW.
Kijanka nie powinna jechac lewym pasem!
Bez znaczenia dla winy.
Post by J.F
Nie wiemy w jakiej odległości przed bmw migacz właczyła, w jakiej
zaczęła zmieniac pas, i czy kwalifikowało się to na "zajechanie
drogi".
Więc żadnych przesłanek na winę kierowcy kii nie ma.
Post by J.F
Fakt, ze owo zajechanie powinno być kwalifikowane dla sensownej
predkosci bmw, a nie 100 szybciej ... albo i więcej.
Zdaje się że określili początkową na 315 - to 175+
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-09-26 21:01:59 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Shrek
Normalnie - patrzysz w lusterko, widzisz zapierdalacza - zjedzasz on
też. Gdzie tu wina kianki?
Nie nie - widzisz, włączasz migacz, upewniasz sie, ze pas wolny, ze
ten z tyłu nie zmienia pasa, i dopiero zmieniasz.
bmw jakos podobnie.
Coś zawiodło.
Noc zawiodła i bardzo duża różnica prędkości. Gdyby BMW dojeżdżając do
KIA zwolniło na tyle, by móc reagować na jego manewry, to pewnie by to
wiele zmieniło. Ale przy różnicy prędkości na poziomie 100 kim/h te
samochody zbliżały się do siebie z prędkością ~30 metrów na sekundę.
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
Niewątpliwie zaszkodziła też bardzo nadmierna prędkość bmw ... ale czy
uznac to za jedyną przyczynę?
Jedyną czy niejedyną - winy kianki tu nie ma. Więc albo nikt nie jest
winny albo kierownik BMW.
Kijanka nie powinna jechac lewym pasem!
Po pierwsze nie wiemy, co tam było na tym drugim pasie bardziej po
prawo. Bo być może kogoś wyprzedzał i nie chciał mu zajechać. Gdyby
pozostał na tym pasie, to najprawdopodobniej BMW by go wyprzedziło prawą
stroną.
Post by J.F
Nie wiemy w jakiej odległości przed bmw migacz właczyła, w jakiej
zaczęła zmieniac pas, i czy kwalifikowało się to na "zajechanie
drogi".
Będzie to wiadomo, jak zobaczymy nagranie z kamery BMW.
Post by J.F
Fakt, ze owo zajechanie powinno być kwalifikowane dla sensownej
predkosci bmw, a nie 100 szybciej ... albo i więcej.
Prędkość wszystko przeskalowała. KIA mógł zacząć manewr zmiany pasa w
adekwatnej dla normalnie jadącego BMW odległości. W nocy w lusterku nie
trudno o złą ocenę.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-09-27 04:21:06 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Nie nie - widzisz, włączasz migacz, upewniasz sie, ze pas wolny, ze
ten z tyłu nie zmienia pasa, i dopiero zmieniasz.
bmw jakos podobnie.
Coś zawiodło.
Noc zawiodła i bardzo duża różnica prędkości.
Znaczy kierowca BMW zawiódł, czhyba że chodzi ci o to że kianka za wolno
jechałą.


Gdyby BMW dojeżdżając do
Post by Robert Tomasik
KIA zwolniło na tyle, by móc reagować na jego manewry, to pewnie by to
wiele zmieniło. Ale przy różnicy prędkości na poziomie 100 kim/h
175km/h
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Kijanka nie powinna jechac lewym pasem!
Po pierwsze nie wiemy, co tam było na tym drugim pasie bardziej po
prawo.
Wiemy. Mamy film. Dzięki dziennikarzom i interenetowi nie musisz być na
miejscy żeby całkiem sporo wiedzieć. Prokurator ma zapewne wiecej.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-09-27 08:20:10 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Nie nie - widzisz, włączasz migacz, upewniasz sie, ze pas wolny, ze
ten z tyłu nie zmienia pasa, i dopiero zmieniasz.
bmw jakos podobnie.
Coś zawiodło.
Noc zawiodła i bardzo duża różnica prędkości.
Znaczy kierowca BMW zawiódł, czhyba że chodzi ci o to że kianka za wolno
jechałą.
Gdyby BMW dojeżdżając do
Post by Robert Tomasik
KIA zwolniło na tyle, by móc reagować na jego manewry, to pewnie by to
wiele zmieniło. Ale przy różnicy prędkości na poziomie 100 kim/h
175km/h
BMW takie szybkie, czy kia taka wolna ?
ale jak taka wolna, to nie powinna jechać lewym pasem :-)
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Kijanka nie powinna jechac lewym pasem!
Po pierwsze nie wiemy, co tam było na tym drugim pasie bardziej po
prawo.
Wiemy. Mamy film. Dzięki dziennikarzom i interenetowi nie musisz być na
miejscy żeby całkiem sporo wiedzieć. Prokurator ma zapewne wiecej.
Tak, ale nie wiadomo, kiedy te filmy trafiły do policji, trzeba też
szczegółowo przeanalizować - a na drodze to pewnie kiepski monitor.

Zresztą tam chyba nie za duzo widać.

J.
Shrek
2024-09-27 15:22:56 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Gdyby BMW dojeżdżając do
Post by Robert Tomasik
KIA zwolniło na tyle, by móc reagować na jego manewry, to pewnie by to
wiele zmieniło. Ale przy różnicy prędkości na poziomie 100 kim/h
175km/h
BMW takie szybkie, czy kia taka wolna ?
Beemka szybka. +175 na 140.
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Kijanka nie powinna jechac lewym pasem!
Po pierwsze nie wiemy, co tam było na tym drugim pasie bardziej po
prawo.
Zresztą tam chyba nie za duzo widać.
Widać że nic po prawej nie ma.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-09-27 15:33:21 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Gdyby BMW dojeżdżając do
Post by Robert Tomasik
KIA zwolniło na tyle, by móc reagować na jego manewry, to pewnie by to
wiele zmieniło. Ale przy różnicy prędkości na poziomie 100 kim/h
175km/h
BMW takie szybkie, czy kia taka wolna ?
Beemka szybka. +175 na 140.
Ale skąd ta informacja?

Byl jeden film na YT, gdzie pare km wczesniej szacowano prędkość na ok
300km/h.

Jest też odczyt czarnej skrzynki, gdzie rzekomo wyszło 253, ale pewnie
po hamowaniu.

No i pewną niewiadomą jest prędkość kia.
Moze 120, moze 130, moze 140, moze 150 ..
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Kijanka nie powinna jechac lewym pasem!
Po pierwsze nie wiemy, co tam było na tym drugim pasie bardziej po
prawo.
Zresztą tam chyba nie za duzo widać.
Widać że nic po prawej nie ma.
Jakos tak.
Choć pasów chyba nie widać, to może się prawym pasem ścigają :-)

J.
Shrek
2024-09-27 15:47:14 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
BMW takie szybkie, czy kia taka wolna ?
Beemka szybka. +175 na 140.
Ale skąd ta informacja?
Od pismmaków. A pismaki chyba mają z rekonstukcji na jutubie.
Post by J.F
Jest też odczyt czarnej skrzynki, gdzie rzekomo wyszło 253, ale pewnie
po hamowaniu.
Dokłanie - po hamowaniu przez kilkaset metrów.
Post by J.F
No i pewną niewiadomą jest prędkość kia.
Moze 120, moze 130, moze 140, moze 150 ..
Zapewne coś koło tego - choć sądzę że bliżej tych 150 niż 120.
Post by J.F
Post by Shrek
Widać że nic po prawej nie ma.
Jakos tak.
Choć pasów chyba nie widać, to może się prawym pasem ścigają :-)
A ślady zostawiają na lewym i środkowym:P Wot tiechnika!
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-09-30 10:18:19 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
BMW takie szybkie, czy kia taka wolna ?
Beemka szybka. +175 na 140.
Ale skąd ta informacja?
Od pismmaków. A pismaki chyba mają z rekonstukcji na jutubie.
a rekonstrukcja nie wiemy na ile dokładna.
Post by Shrek
Post by J.F
Jest też odczyt czarnej skrzynki, gdzie rzekomo wyszło 253, ale pewnie
po hamowaniu.
Dokłanie - po hamowaniu przez kilkaset metrów.
Przed kolizją był sprawny ABS, to nie powinno być śladów na jezdni.

Nawiasem mówiac - jeśli rzeczywiscie ostro hamował z 315 do 253, to
troche czasu i miejsca na zmianę pasa przez kia było.
Jeśli nie ostro - to jeszcze więcej.
Post by Shrek
Post by J.F
No i pewną niewiadomą jest prędkość kia.
Moze 120, moze 130, moze 140, moze 150 ..
Zapewne coś koło tego - choć sądzę że bliżej tych 150 niż 120.
A to może mieć spory wpływ na analizę.
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Widać że nic po prawej nie ma.
Jakos tak.
Choć pasów chyba nie widać, to może się prawym pasem ścigają :-)
A ślady zostawiają na lewym i środkowym:P Wot tiechnika!
Ślady tak nie do końca wiadomo od czego, bo śladów tam trochę było.

No ale bmw jedzie prawym, kia prawym, bmw wyprzedza, kia zajezdza
drogę, i mamy ślady na lewym.

J.
Shrek
2024-09-30 16:36:41 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Shrek
Od pismmaków. A pismaki chyba mają z rekonstukcji na jutubie.
a rekonstrukcja nie wiemy na ile dokładna.
Brzmi rozsądnie - ślady hamowania mają kilkaset metrów przyjebał mając
253. Więc musial jechać więcej. Sześciesiąt nie brzmi jakoś
nieprawdopodobnie.
Post by J.F
Post by Shrek
Dokłanie - po hamowaniu przez kilkaset metrów.
Przed kolizją był sprawny ABS, to nie powinno być śladów na jezdni.
Abs działa "zerojednynkowo". Jak mocno ciśniesz to są ślady, choć
przerywane - takie właśnie były.
Post by J.F
Post by Shrek
Zapewne coś koło tego - choć sądzę że bliżej tych 150 niż 120.
A to może mieć spory wpływ na analizę.
Chyba niespecjalnie coś zmienia.
Post by J.F
Post by Shrek
A ślady zostawiają na lewym i środkowym:P Wot tiechnika!
Ślady tak nie do końca wiadomo od czego, bo śladów tam trochę było.
Ta - niewiadomo...
Post by J.F
No ale bmw jedzie prawym, kia prawym, bmw wyprzedza, kia zajezdza
drogę, i mamy ślady na lewym.
Ale one szły z lewego na środkowy.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-09-30 17:57:28 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Od pismmaków. A pismaki chyba mają z rekonstukcji na jutubie.
a rekonstrukcja nie wiemy na ile dokładna.
Brzmi rozsądnie - ślady hamowania mają kilkaset metrów przyjebał mając
253. Więc musial jechać więcej. Sześciesiąt nie brzmi jakoś
nieprawdopodobnie.
Te ślady to chyba po zderzeniu.
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Dokłanie - po hamowaniu przez kilkaset metrów.
Przed kolizją był sprawny ABS, to nie powinno być śladów na jezdni.
Abs działa "zerojednynkowo". Jak mocno ciśniesz to są ślady, choć
przerywane - takie właśnie były.
które trudno po nocy dostrzec.

To chyba ta rekonstrukcja


faktycznie 168m hamowania z ABS, doliczyli się 315km/h, ale dokładność
w takich obliczeniach jest raczej mała.

Swoją droga - dziwne, ze nie dał rady wrócic na lewy pas ... kia
zjechała z zaskoczenia?
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Zapewne coś koło tego - choć sądzę że bliżej tych 150 niż 120.
A to może mieć spory wpływ na analizę.
Chyba niespecjalnie coś zmienia.
Miedzy powiedzmy 300 a 150 jest 150km/h róznicy, a między 315 a 120 -
195. A to spora róznica.
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
A ślady zostawiają na lewym i środkowym:P Wot tiechnika!
Ślady tak nie do końca wiadomo od czego, bo śladów tam trochę było.
Ta - niewiadomo...
Post by J.F
No ale bmw jedzie prawym, kia prawym, bmw wyprzedza, kia zajezdza
drogę, i mamy ślady na lewym.
Ale one szły z lewego na środkowy.
To tylko taka hipotetyczny przyklad był.

No dobra, jest ten ślad po hamowaniu z ABS

J.
Shrek
2024-09-30 18:10:23 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Shrek
Brzmi rozsądnie - ślady hamowania mają kilkaset metrów przyjebał mając
253. Więc musial jechać więcej. Sześciesiąt nie brzmi jakoś
nieprawdopodobnie.
Te ślady to chyba po zderzeniu.
Przed.
Post by J.F
Post by Shrek
Abs działa "zerojednynkowo". Jak mocno ciśniesz to są ślady, choć
przerywane - takie właśnie były.
które trudno po nocy dostrzec.
Bez przesady od chińczyka za 50PLN kupisz dobrą latarkę - nie róbmy z
kulosnów zdebilniałych dziadów. Aż tak głupi i biedni to oni nie są.
Post by J.F
To chyba ta rekonstrukcja
http://youtu.be/6Ygh1KVAhq8
Ta.
Post by J.F
faktycznie 168m hamowania z ABS, doliczyli się 315km/h, ale dokładność
w takich obliczeniach jest raczej mała.
Ale rząd wielkości się zgadza.
Post by J.F
Swoją droga - dziwne, ze nie dał rady wrócic na lewy pas ... kia
zjechała z zaskoczenia?
Bo ja wiem czy dziwne... Przy tych prędkościach to zaskakująco mało
czasu jest. Nie zdajesz sobie z tego sprawy, bo w zasadzie na
autostradzie to 250 to jak 140 tylko trochę szybciej. Dopóki nie musisz
czegoś robić awaryjnie. Wtedy okazuje się że czasu jest bardzo mało a
przeszkody zbliżają się szybciej niż rozum podpowiada. Za pierwszym
razem można dostać mindfaka podobnego do tego jak ci się dywanik
podwinie i samochód nie hamuje... Ja po pierwszej "grubszej" akcji dalem
sobie spokój z przekraczaniem dwóch paczek... Przy czym ta akcja wcale
nie była hardkorowa - po prostu za szybko dojeżdzałem do kolejki przed
bramkami i byłem bardzo zdzwiony że muszę bardzo mocno heblować...
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Zapewne coś koło tego - choć sądzę że bliżej tych 150 niż 120.
A to może mieć spory wpływ na analizę.
Chyba niespecjalnie coś zmienia.
Miedzy powiedzmy 300 a 150 jest 150km/h róznicy, a między 315 a 120 -
195. A to spora róznica.
Bo ja wiem czy coś to zmienia w ocenach?
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-09-27 15:18:53 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by J.F
Kijanka nie powinna jechac lewym pasem!
Po pierwsze nie wiemy, co tam było na tym drugim pasie bardziej po prawo.
Wiemy. Mamy film. Dzięki dziennikarzom i interenetowi nie musisz być na
miejscy żeby całkiem sporo wiedzieć. Prokurator ma zapewne wiecej.
A mimo to masz do niego pretensje.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-09-27 15:23:53 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Wiemy. Mamy film. Dzięki dziennikarzom i interenetowi nie musisz być
na miejscy żeby całkiem sporo wiedzieć. Prokurator ma zapewne wiecej.
A mimo to masz do niego pretensje.
To nie ten sam prokurator:P Pierwszy puścił.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-09-27 08:43:40 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Post by Shrek
Normalnie - patrzysz w lusterko, widzisz zapierdalacza - zjedzasz on
też. Gdzie tu wina kianki?
Nie nie - widzisz, włączasz migacz, upewniasz sie, ze pas wolny, ze
ten z tyłu nie zmienia pasa, i dopiero zmieniasz.
bmw jakos podobnie.
Coś zawiodło.
Noc zawiodła
Na pewno nie ułatwiła, ale generalnie nie powinna powodować wypadków.
Post by Robert Tomasik
i bardzo duża różnica prędkości.
A kto jest temu winny?
Post by Robert Tomasik
Gdyby BMW dojeżdżając do
KIA zwolniło na tyle, by móc reagować na jego manewry, to pewnie by to
wiele zmieniło.
Zapewne.
Post by Robert Tomasik
Ale przy różnicy prędkości na poziomie 100 kim/h te
samochody zbliżały się do siebie z prędkością ~30 metrów na sekundę.
Albo i wiecej.

Przy czym - zasady są podobne, jak przy jednym pojezdzie - przy
początkowej różnicy prędkosci 100km/h, wystarcza początkowa odległość
40-50m do uniknięcia kolizji.
O ile bmw zacznie natychmiast hamować, a niekoniecznie to zrobił.
No i o ile kia nie zacznie hamowac.
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Post by Shrek
Post by J.F
Niewątpliwie zaszkodziła też bardzo nadmierna prędkość bmw ... ale czy
uznac to za jedyną przyczynę?
Jedyną czy niejedyną - winy kianki tu nie ma. Więc albo nikt nie jest
winny albo kierownik BMW.
Kijanka nie powinna jechac lewym pasem!
Po pierwsze nie wiemy, co tam było na tym drugim pasie bardziej po
prawo. Bo być może kogoś wyprzedzał i nie chciał mu zajechać. Gdyby
Nic nie było, film jest.
Post by Robert Tomasik
pozostał na tym pasie, to najprawdopodobniej BMW by go wyprzedziło prawą
stroną.
Zakładam, ze obaj zjechali na prawy pas. bmw - bo zamiast hamować
postanowil wyprzedzic z prawej, kia - bo postanowił ustąpić.

Inne scenariusze ooczywiscie możliwe, ale ten najbardziej
prawdopodobny.
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Nie wiemy w jakiej odległości przed bmw migacz właczyła, w jakiej
zaczęła zmieniac pas, i czy kwalifikowało się to na "zajechanie
drogi".
Będzie to wiadomo, jak zobaczymy nagranie z kamery BMW.
Chyba nie miała kamery, albo schował skutecznie.
Cos by tam można wywnioskować z kamery kia - ale nie wiemy, czy miała,
i czy przetrwała pożar.

Bmw pewnie miało fabryczne kamery, ale bez rejestratora ...
Post by Robert Tomasik
Post by J.F
Fakt, ze owo zajechanie powinno być kwalifikowane dla sensownej
predkosci bmw, a nie 100 szybciej ... albo i więcej.
Prędkość wszystko przeskalowała. KIA mógł zacząć manewr zmiany pasa w
adekwatnej dla normalnie jadącego BMW odległości. W nocy w lusterku nie
trudno o złą ocenę.
Nietrudno, ale zakladam, ze bmw jechalo lewym, i kia jechala lewym.

Kia widzi swiatla z tylu, i postanawia zjechac na srodkowy pas,
a kierowca bmw jest juz bardzo blisko i tez postanawia zjechac na
środkowy.


J.
Shrek
2024-09-27 15:28:11 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
O ile bmw zacznie natychmiast hamować, a niekoniecznie to zrobił.
Hamował przez kilkaset metrów - ślady zostały mimo ABSu...
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Będzie to wiadomo, jak zobaczymy nagranie z kamery BMW.
Chyba nie miała kamery, albo schował skutecznie.
Cos by tam można wywnioskować z kamery kia - ale nie wiemy, czy miała,
i czy przetrwała pożar.
Bmw pewnie miało fabryczne kamery, ale bez rejestratora ...
Albo nagranie znikło...
Post by J.F
Nietrudno, ale zakladam, ze bmw jechalo lewym, i kia jechala lewym.
Kia widzi swiatla z tylu, i postanawia zjechac na srodkowy pas,
a kierowca bmw jest juz bardzo blisko i tez postanawia zjechac na
środkowy.
Dokladnie tak. Nie sposób tu dostrzec winy kii - jak zaczął zmieniać to
BMW było tak samo jak on na lewym.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-09-26 20:55:53 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by J.F
Post by Shrek
Niespecjalnie - obaj zmieniali pas. Kia była z przodu i jechała z
prędkością zbliżoną do dozwolonej.
Taka jest i moja najbardziej prawdopodobna wersja.
Na ile prawidłowo zmieniali, to nie wiem.
Normalnie - patrzysz w lusterko, widzisz zapierdalacza - zjedzasz on
też. Gdzie tu wina kianki?
Pewnie Cię to zaskoczy, ale nie wolno zajeżdżać drogi nawet
"zapierdalaczowi". Oczywiście absolutnie nieadekwatna prędkość wyjaśnia
wiele. W nocy mógł po prostu źle ocenić dystans. Ale to nadal nie jest
oczywiste.
Post by Shrek
Post by J.F
Niewątpliwie zaszkodziła też bardzo nadmierna prędkość bmw ... ale czy
uznac to za jedyną przyczynę?
Jedyną czy niejedyną - winy kianki tu nie ma. Więc albo nikt nie jest
winny albo kierownik BMW.
Winy nie ma, bo Tyś sobie takie coś założył. Jest cały szereg orzeczeń
sądowych, w których w podobnych wypadkach uznaje się współwinę. Ten nie
powinien zajeżdżać, zaś tamten "zapierdalać". Tu podobno jest nagranie z
kamery BMW, więc o tyle będzie można to ocenić - jak tylko przekonamy
arabski sąd, że nasze organa próbujące z wypadku samochodowego zrobić
zabójstwo są wiarygodne.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-09-27 04:23:21 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Pewnie Cię to zaskoczy, ale nie wolno zajeżdżać drogi nawet
"zapierdalaczowi".
Nie wolno, ale często nie jest to wina. Patrzysz w lusterko, widzisz
kilometr dalej światła samochodu, zmieniasz. On też wtedy zmienia. Gdzie
tu twoja wina?
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Jedyną czy niejedyną - winy kianki tu nie ma. Więc albo nikt nie jest
winny albo kierownik BMW.
Winy nie ma, bo Tyś sobie takie coś założył.
Prokurator też sobie coś założył..
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-09-27 08:16:11 UTC
Odpowiedz
Permalink
W dniu 26.09.2024 o 22:55, Robert Tomasik pisz
Post by Robert Tomasik
Pewnie Cię to zaskoczy, ale nie wolno zajeżdżać drogi nawet
"zapierdalaczowi".
Nie wolno, ale często nie jest to wina. Patrzysz w lusterko, widzisz
kilometr dalej światła samochodu, zmieniasz. On też wtedy zmienia. Gdzie
tu twoja wina?
Kilometr to duzo. Nawet przy 300km/h.
powiedzmy 100m ...

W dodatku jest noc, nie bardzo widać odległość, nie bardzo widac jakim
pasem jedzie.
Ale widać, ze błyska światłami :-)


J.
Shrek
2024-09-27 15:32:56 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Shrek
Nie wolno, ale często nie jest to wina. Patrzysz w lusterko, widzisz
kilometr dalej światła samochodu, zmieniasz. On też wtedy zmienia. Gdzie
tu twoja wina?
Kilometr to duzo. Nawet przy 300km/h.
Tym niemniej ślady hamowania BMW nie zaczęły się na środkowym, więc to
nie jest tak że BMw bylo na środkowym i mu kianka zajechała.
Post by J.F
powiedzmy 100m ...
Przy 315 km/h to trochę ponad sekunda - tyle to dobry czas reakcji wychodzi.
Post by J.F
W dodatku jest noc, nie bardzo widać odległość, nie bardzo widac jakim
pasem jedzie.
Ale widać, ze błyska światłami :-)
To też trzeba mieć pusto we łbie, żeby najpierw przegiać z lewego
długimi a potem się wpierdolić w zjeżdzającego na środkowym..
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-09-26 13:34:07 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Tak samo jak to, że Sąd nie za bardzo chce uwierzyć w te dowody, iż
kierowca BMW jest sprawcą i jest to sąd obcego kraju, więc trudno go o
politykę podejrzewać.
Zaraz - ty dalej twierdzisz, że to nie kierowca BMW spowodował ten wypadek?
Ja od początku twierdzę, ze nie wiem. To Ty z uporem walczysz z moim
brakiem wiary.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-09-26 15:20:11 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Zaraz - ty dalej twierdzisz, że to nie kierowca BMW spowodował ten wypadek?
Ja od początku twierdzę, ze nie wiem. To Ty z uporem walczysz z moim
brakiem wiary.
Jesteś człowiekiem wielkiej wiary. Prokurator już chyba wie, bo zarzuty
jednak postawił.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-09-26 16:15:48 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Zaraz - ty dalej twierdzisz, że to nie kierowca BMW spowodował ten wypadek?
Ja od początku twierdzę, ze nie wiem. To Ty z uporem walczysz z moim
brakiem wiary.
Jesteś człowiekiem wielkiej wiary. Prokurator już chyba wie, bo zarzuty
jednak postawił.
Bo "czynnik społeczny" się domaga :-(

J.
Shrek
2024-09-26 16:41:12 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Shrek
Jesteś człowiekiem wielkiej wiary. Prokurator już chyba wie, bo zarzuty
jednak postawił.
Bo "czynnik społeczny" się domaga :-(
I słusznie że się domaga.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-09-26 17:55:51 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Zaraz - ty dalej twierdzisz, że to nie kierowca BMW spowodował ten wypadek?
Ja od początku twierdzę, ze nie wiem. To Ty z uporem walczysz z moim
brakiem wiary.
Jesteś człowiekiem wielkiej wiary. Prokurator już chyba wie, bo zarzuty
jednak postawił.
Bo ma dostęp do materiału dowodowego. Natomiast próba postawienia
zarzutu zabójstwa spowodowała, że sąd w Emiratach zwątpił w logikę
polskiego wymiaru sprawiedliwości.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-09-26 18:05:39 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Ja od początku twierdzę, ze nie wiem. To Ty z uporem walczysz z moim
brakiem wiary.
Jesteś człowiekiem wielkiej wiary. Prokurator już chyba wie, bo
zarzuty jednak postawił.
Bo ma dostęp do materiału dowodowego.
No i tak twierdzi - wierzysz mu? Czy dalej nie wiesz? Filmik widziałeś -
poważne analizy na jutubie widziałeś? Czego konkretne nie wiesz - gość
zapierdalał ponad trzy paki i wyjebał w samochód przed sobą - co
konkretnie budzi twoje wątpliwości?
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-09-26 21:10:21 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Ja od początku twierdzę, ze nie wiem. To Ty z uporem walczysz z moim
brakiem wiary.
Jesteś człowiekiem wielkiej wiary. Prokurator już chyba wie, bo
zarzuty jednak postawił.
Bo ma dostęp do materiału dowodowego.
No i tak twierdzi - wierzysz mu? Czy dalej nie wiesz? Filmik widziałeś -
poważne analizy na jutubie widziałeś? Czego konkretne nie wiesz - gość
zapierdalał ponad trzy paki i wyjebał w samochód przed sobą - co
konkretnie budzi twoje wątpliwości?
Proces karny, to nie religia, by się na wierze opierać. Po za tym z
faktu, że prokurator postanowił postawić zarzuty kierowcy BMW wynika, że
po prostu chce znać jego stanowisko procesowe i nie chce go
przesłuchiwać w charakterze świadka.

Już wielokroć tu tłumaczyłem, na czym różnica polega. To, ze Ty nie masz
wątpliwości jest wynikiem tego, że generalnie, jak sobie coś tam
wymyślisz, to nie dostrzegasz wątków pobocznych. Zastanawiająca jest ta
Twoje głęboka wiara w prokuratora, podczas gdy często kwestionujesz tego
typu ustalenia w innych sprawach. Czy to czasem ne jest tak, ze
merytoryka nie ma tu nic do rzeczy, a ważne jest, czy jest to zgodne z
Twoją opinią? Że jak są argumenty przeciwne, to tym gorzej dla tych
argumentów?
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-09-27 04:26:27 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Proces karny, to nie religia, by się na wierze opierać.
Poniekąd jest. Sąd daje komuś wiarę (na przykład prokuratorowi) a komuś
nie.
Post by Robert Tomasik
Po za tym z
faktu, że prokurator postanowił postawić zarzuty kierowcy BMW wynika, że
po prostu chce znać jego stanowisko procesowe i nie chce go
przesłuchiwać w charakterze świadka.
LOL. A nie chce bo... uważa że facet jest sprawcą.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Robert Tomasik
2024-09-27 15:21:38 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Proces karny, to nie religia, by się na wierze opierać.
Poniekąd jest. Sąd daje komuś wiarę (na przykład prokuratorowi) a komuś
nie.
Miejmy nadzieję, ze takie sądy nie istnieją.
--
(~) Robert Tomasik
Shrek
2024-09-27 15:35:06 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Poniekąd jest. Sąd daje komuś wiarę (na przykład prokuratorowi) a
komuś nie.
Miejmy nadzieję, ze takie sądy nie istnieją.
A jednak.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
J.F
2024-09-27 15:40:23 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Proces karny, to nie religia, by się na wierze opierać.
Poniekąd jest. Sąd daje komuś wiarę (na przykład prokuratorowi) a komuś
nie.
Miejmy nadzieję, ze takie sądy nie istnieją.
Co za durne nadzieje.

Przecież bardzo często się to na wierze opiera.
W to, że "funkcjonariusz na słuzbie nie kłamie", w to, ze "skoro
prokurator oskarża, to widać ma dowody", albo w ekspertyzy biegłych,
czy w nos psa policyjnego.
Aczkolwiek bywa, ze uwierzy w wyjasnienia oskarżonego.

Na szczęście kamer przybywa, i nie zawsze trzeba się na wierze
opierać.

J.
Shrek
2024-09-27 15:47:57 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Na szczęście kamer przybywa,
I pismaków pierdolonych;P
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Marcin Debowski
2024-09-27 23:01:19 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Proces karny, to nie religia, by się na wierze opierać.
Poniekąd jest. Sąd daje komuś wiarę (na przykład prokuratorowi) a komuś
nie.
Miejmy nadzieję, ze takie sądy nie istnieją.
Co za durne nadzieje.
Przecież bardzo często się to na wierze opiera.
W to, że "funkcjonariusz na słuzbie nie kłamie", w to, ze "skoro
prokurator oskarża, to widać ma dowody", albo w ekspertyzy biegłych,
czy w nos psa policyjnego.
Aczkolwiek bywa, ze uwierzy w wyjasnienia oskarżonego.
Na szczęście kamer przybywa, i nie zawsze trzeba się na wierze
opierać.
Przecież to jest figura retoryczna, której znaczenie formalne sprowadza
się do czegoś w stylu: "okoliczności i dowody na to wskazywały, dlatego
uznano to za prawdę...". Jak ktoś kłamie, zmienia zeznania, nie daje nic
na poparcie swoich twierdzeń, a jego wersja jest niespójna, to sąd nie da
wiary. Jak dla odmiany jego wersja trzyma się kupy, a okoliczności też
wskazują, że mówi prawdę, to sąd, prokurator, woźna w żłobku, mogą dac
mu wiarę.
--
Marcin
J.F
2024-09-27 08:29:08 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Ja od początku twierdzę, ze nie wiem. To Ty z uporem walczysz z moim
brakiem wiary.
Jesteś człowiekiem wielkiej wiary. Prokurator już chyba wie, bo
zarzuty jednak postawił.
Bo ma dostęp do materiału dowodowego.
No i tak twierdzi - wierzysz mu? Czy dalej nie wiesz? Filmik widziałeś -
poważne analizy na jutubie widziałeś? Czego konkretne nie wiesz - gość
zapierdalał ponad trzy paki i wyjebał w samochód przed sobą - co
konkretnie budzi twoje wątpliwości?
Proces karny, to nie religia, by się na wierze opierać. Po za tym z
faktu, że prokurator postanowił postawić zarzuty kierowcy BMW wynika, że
po prostu chce znać jego stanowisko procesowe i nie chce go
przesłuchiwać w charakterze świadka.
No ale też, ze uważa go za winnego, bo inaczej to byłoby przekroczenie
uprawnien :-P

Przy czym ... obaj kierowcy mogą byc winni.

J.
Robert Tomasik
2024-09-27 15:23:59 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by J.F
Post by Robert Tomasik
Proces karny, to nie religia, by się na wierze opierać. Po za tym z
faktu, że prokurator postanowił postawić zarzuty kierowcy BMW wynika, że
po prostu chce znać jego stanowisko procesowe i nie chce go
przesłuchiwać w charakterze świadka.
No ale też, ze uważa go za winnego, bo inaczej to byłoby przekroczenie
uprawnien 😛
Popatrz do ustawy , co daje podstawy do przedstawienia zarzutu. Uznanie
przez prokuratora za winnego, to etap aktu oskarżenia.
--
(~) Robert Tomasik
J.F
2024-09-26 10:16:04 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Post by Shrek
Post by Robert Tomasik
Shrekowi nie chcieli powiedzieć, ze tam BMW było i czyje się z tym
szczególnie gorzej.
Jeśli ty się ze sprawą majtczaków czujesz dobrze to nie wiem czy ci
gratulować czy współczuć...
To, że dziennikarzy się nie zaznajamia ze szczegółami śledztwa, to nie
jest mataczenie, tylko normalność.
To że policja po wypadku dwóch samochodów oznajmia że samochód ofiary z
nieustalonych przyczyn wjechał w barierki pomijajac obecność drugiego
samochodu, mimo bezpośrednich pytań o ten drugi samochód normalne nie
jest. To że błędnie wpisali w rejestr ofiarę jako sprawcę też nie.
Tak samo jak to, że Sąd nie za bardzo chce uwierzyć w te dowody, iż
kierowca BMW jest sprawcą i jest to sąd obcego kraju, więc trudno go o
politykę podejrzewać.
O polityke to całkiem łatwo.
Nie wiemy, na ile tam sądy niezalezne, nie wiemy, jakie jest
nastawienie do Polski - może chcą nam cos pokazać.

Albo po prostu zwyczajna łapówka.


J.
Jacek Maciejewski
2024-09-25 19:19:21 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
w
sprawie majtaczenia
Mówi się "mataczenia", "mataczyć" :)
--
Jacek
I hate haters.
Shrek
2024-09-25 19:27:25 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Jacek Maciejewski
Post by Shrek
w
sprawie majtaczenia
Mówi się "mataczenia", "mataczyć" :)
Obecnie mówi się "majtaczyć":P
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
Jacek Maciejewski
2024-09-26 06:42:16 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by Jacek Maciejewski
Post by Shrek
w
sprawie majtaczenia
Mówi się "mataczenia", "mataczyć" :)
Obecnie mówi się "majtaczyć":P
Acha, równasz w dół do innych infantyli z newsów? :)
--
Jacek
I hate haters.
n***@onet.pl
2024-10-03 11:50:52 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
https://www.rp.pl/przestepczosc/art41175671-tragedia-na-a1-sledztwo-ws-sebastiana-m-do-poprawki
Może jedak presja ma sens, choć nadzieja jest nikła...
Nikła, bo ekstradycja obejmuje czyny zagrożone karą powyżej 1 roku.
A za taki wypadek kara zaczyna się od pół roku.
Shrek
2024-10-03 16:41:47 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by n***@onet.pl
Post by Shrek
Może jedak presja ma sens, choć nadzieja jest nikła...
Nikła, bo ekstradycja obejmuje czyny zagrożone karą powyżej 1 roku.
A za taki wypadek kara zaczyna się od pół roku.
Ale moze koło pióra narobią tym co majtczaka do emieratów wyjechali.

PS - jak zaczyna się od pół a kończy na osmiu to dalej jest zgrożone
powyżej 1.
--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!
n***@onet.pl
2024-10-03 17:11:36 UTC
Odpowiedz
Permalink
Post by Shrek
Post by n***@onet.pl
Post by Shrek
Może jedak presja ma sens, choć nadzieja jest nikła...
Nikła, bo ekstradycja obejmuje czyny zagrożone karą powyżej 1 roku.
A za taki wypadek kara zaczyna się od pół roku.
Ale moze koło pióra narobią tym co majtczaka do emieratów wyjechali.
Niby komu? Ziobrze?
Post by Shrek
PS - jak zaczyna się od pół a kończy na osmiu to dalej jest zgrożone
powyżej 1.
Minimalna musi być od 1 roku.
Kontynuuj czytanie narkive:
Loading...