Niesia
2003-12-15 14:52:16 UTC
Nie wiem czy wszystko do końca właściwie wyjaśnię. Myślę, że
mąż w ten temat przedstawiłby jaśniej, ale że dziś zabiegany
nieco, padło na mnie. Niemniej spróbuję...
Sprawa jak w temacie...
tzn. przyszli dziś panowie z zakładu energetycznego,
sprawdzili co trzeba i okazało się, że u nas część energii
"idzie" przez licznik, a część bokiem...
Jakiś czas temu był przeprowadzany remont instalacji,
liczniki zaplombowane, plomby w porządku, nikt nic
podejrzanego nie wypatrzył... Dodam, że jakieś dwa lata temu
była zmieniana umowa z zakładem energetycznym (zmiana
odbiorcy energii).
Dziś, żebyśmy nie zostali jak za przysłowiowego "króla
Ćwieczka" bez światła itp. musieliśmy zapłacić część kary (a
przyjdzie zapłacić całość...)
I tu docieram do sedna... jak i gdzie dochodzić zwrotu tej
kary (którą my musimy zapłacić) od kogoś kto to "dodatkowe"
źródło energii zmajstrował?
Zakład energetyczny jest zainteresowany tylko
wyegzekwowaniem należności, a że my jesteśmy użytkownikiem -
wyegzekwuje ją od nas. Nie wnika kto kiedy mógł to
nielegalne podłączenie zrobić?
hmmm, nie wiem czy dobrze wyjaśniłam. Jakby co, mąz będzie
czynił sprostowania...
Niesia
mąż w ten temat przedstawiłby jaśniej, ale że dziś zabiegany
nieco, padło na mnie. Niemniej spróbuję...
Sprawa jak w temacie...
tzn. przyszli dziś panowie z zakładu energetycznego,
sprawdzili co trzeba i okazało się, że u nas część energii
"idzie" przez licznik, a część bokiem...
Jakiś czas temu był przeprowadzany remont instalacji,
liczniki zaplombowane, plomby w porządku, nikt nic
podejrzanego nie wypatrzył... Dodam, że jakieś dwa lata temu
była zmieniana umowa z zakładem energetycznym (zmiana
odbiorcy energii).
Dziś, żebyśmy nie zostali jak za przysłowiowego "króla
Ćwieczka" bez światła itp. musieliśmy zapłacić część kary (a
przyjdzie zapłacić całość...)
I tu docieram do sedna... jak i gdzie dochodzić zwrotu tej
kary (którą my musimy zapłacić) od kogoś kto to "dodatkowe"
źródło energii zmajstrował?
Zakład energetyczny jest zainteresowany tylko
wyegzekwowaniem należności, a że my jesteśmy użytkownikiem -
wyegzekwuje ją od nas. Nie wnika kto kiedy mógł to
nielegalne podłączenie zrobić?
hmmm, nie wiem czy dobrze wyjaśniłam. Jakby co, mąz będzie
czynił sprostowania...
Niesia