Post by A. FilipPost by Jacek MaciejewskiSądzę że jednostkową wpadką systemu usiłujesz udowodnić regułę. Ktoś był
nadgorliwy a ty podchwytujesz, propagujesz, robisz cyrk. Typowe dla
hejtera... Elektryk się spalił - wszystkie elektryki są be. Policjant
się upił - wszyscy policjanci są be. Sędzia coś ukradł - sędziowie to
mafia.
Co sprawia że ty wierzysz że to _jednostkowa_ wpadka systemu?
To sprawia, bo nie widzisz w internecie 90% syfu, bo jest w miarę na
bieżąco wycinany.
Post by A. FilipMoże system nie jest (jeszcze) całkiem do dupy ale do ideału mu daleko.
Właśnie.
Z tego nijak nie wynika, że syfu nie należy wycinać, albo czekać
miesiącami na decyzję sądu, bo to bez sensu.
Post by A. FilipJak się problemu nie widzi to nie ma czego naprawiać/poprawiać.
Nie widzisz, bo armia ludzi się tym zajmuje codziennie.
I to bez sądu...
To, że jakieś oszołomy wszczynają hałas, że np. (TO TYLKO PRZYKŁAD)
blokuje im się swobodę wypowiedzi, że to jakiś światowy spisek i
CENZURA, bo ktoś blokuje ich brednie o czipach w szczepionkach (TO TYLKO
PRZYKŁAD), to z tego nijak nie wynika, że to nie są brednie i do tego
bardzo szkodliwe i niebezpieczne społecznie.
Normalny człowiek nie ma problemu z odróżnieniem niebezpiecznego gówna
od informacji, czy reżimowej cenzury.
Inny przykład:
(przy okazji ciekawostka: w/g szurów nie ma zmiany klimatu, bo przecież
człowiek nie da rady wpływać na klimat i jego wpływ jest tak znikomy, że
nie ma znaczenia, a równocześnie człowiek potrafi stworzyć huragan i
może kontrolować pogodę... no nie da się nadążyć za ich tokiem rozumowania)
https://www.facebook.com/share/p/EHou9Cyr38WC1hBp/
Zacytuję w całości:
"Schemat wygląda mniej więcej tak: ktoś wymyśla historię o tym, że rząd
stworzył huragan, aby przejąć tereny w Karolinie Północnej pod kopalnię
litu. Historia trenduje w mediach społecznościowych.
Marjorie Taylor Greene, kongresmenka z Partii Republikańskiej, pisze na
platformie X: „Tak, mogą kontrolować pogodę. To absurd, że ktoś kłamie i
mówi, że to niemożliwe”. Post ma ponad 40 milionów wyświetleń.
Greene dorzuca sugestię, że najbardziej z powodu huraganu cierpią tereny
zamieszkane przez wielu wyborców Partii Republikańskiej.
Jednocześnie na X zaczyna krążyć inna historia: służby państwowe nie
chcą pomagać wyborcom Trumpa. Historia rozpoczyna się od plotki „znajomy
znajomego usłyszał”.
Do zabawy dołączają Rosjanie. Gdy huragan Milton uderza we Florydę,
rosyjska agencja państwowa RIA Novosti udostępnia na swoim oficjalnym
kanale na Telegramie zdjęcia przedstawiające rzekomo zalany Disneyland w
Orlando. W rzeczywistości obrazy były fałszywe, a park rozrywki nie
został zalany. Zdjęcie krąży po platformie X.
Trzy grosze dorzuca stary znajomy – Elon Musk. Sugeruje, że Federalna
Agencja Zarządzania Kryzysowego zamiast pomagać poszkodowanym przeznacza
swoje środki na pomoc „nielegalnym imigrantom”.
Odbiorcy tych komunikatów mogą się gubić w szczegółach, mogą nawet
odrzucać niektóre historie jako niedorzeczne, ale i tak dociera do nich
puenta łącząca wszystkie te historie: rząd robi cię w konia, nie wierz
służbom państwowym i instytucjom naukowym, uważaj na imigrantów i
demokratów."
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr